Mówi: | Justyna Święs i Kuba Karaś |
Firma: | zespół The Dumplings |
Newsy
The Dumplings o występie na Open’er Festival: cieszymy się bardziej na koncerty, które zobaczymy niż na nasz występ
2014-05-26 | 06:20
W połowie maja na półki sklepowe trafił debiutancki album grupy The Dumplings – „No Bad Days”. Młody duet cieszy się niezwykłą popularnością zarówno wśród fanów, jak i dziennikarzy muzycznych. Kulminacją zainteresowania zespołem jest zaproszenie go na największe festiwale w Polsce – Open’er Festival, OFF Festival oraz FreeFormFestival.
Debiutancki krążek The Dumplings ukazał się nakładem wytwórni Universal Studios. Promuje go utwór „Technicolor Yawn”, do którego nagrano również teledysk.
– Płytę musieliśmy nagrać w ciągu dwóch tygodni ferii zimowych. Mieliśmy więc mało czasu, ale byliśmy nieźle przygotowani. Poza tym pomogła nam współpraca z Bartkiem Szczęsnym. On się nami opiekował, czuwał nad wszystkim i był trochę naszym muzycznym tatusiem, który podpowiadał, co należy zrobić. Zdobyliśmy dzięki niemu cenne doświadczenie. Jeżeli chodzi o ulubiony utwór z płyty, to oprócz singla „Technicolor Yawn”, jestem bardzo zadowolony z „Everything In a Circle”. Jest on dokładnie w takim stylu, jakim mi się marzy – stwierdza Karaś.
Także w maju duet zagrał trzy koncerty w Wielkiej Brytanii. Grupa wystąpiła na festiwalu Liverpool Sound City oraz na The Great Escape Festival.
– Było zaskakująco. Graliśmy przed zupełnie innymi słuchaczami, ale zostaliśmy przyjęci naprawdę dobrze – tłumaczy Justyna Święs.
W Liverpoolu grupa miała okazję zaprezentować się obok takich gwiazd, jak Kodaline, The Kooks, Jon Hopkins, Jagwar Ma oraz Factory Floor. W Brighton The Dumplings zagrali obok Wild Beasts oraz Kelis.
– Trochę się tego obawialiśmy, ale teksty angielskie zostały dobrze przyjęte, wiec można uznać to za ciekawe doświadczenie. To był naprawdę duży festiwal ze sporym line-upem, który robił wrażenie. W ciągu trzech dni obejrzeliśmy 30 koncertów. Kilka dni później byliśmy w Brighton, ale zobaczyliśmy mniej, bo nie mieliśmy już tyle czasu – dodaje Kuba Karaś.
Na początku lipca duet wystąpi na Open’er Festival, miesiąc później grupa zaprezentuje się na OFF Festivalu.
– Cieszymy się bardziej na koncerty, które zobaczymy niż na nasz mały występ w trakcie tej imprezy – mówi agencji Newseria Lifestyle Justyna Święs.
Debiutancki krążek The Dumplings ukazał się nakładem wytwórni Universal Studios. Promuje go utwór „Technicolor Yawn”, do którego nagrano również teledysk.
– Płytę musieliśmy nagrać w ciągu dwóch tygodni ferii zimowych. Mieliśmy więc mało czasu, ale byliśmy nieźle przygotowani. Poza tym pomogła nam współpraca z Bartkiem Szczęsnym. On się nami opiekował, czuwał nad wszystkim i był trochę naszym muzycznym tatusiem, który podpowiadał, co należy zrobić. Zdobyliśmy dzięki niemu cenne doświadczenie. Jeżeli chodzi o ulubiony utwór z płyty, to oprócz singla „Technicolor Yawn”, jestem bardzo zadowolony z „Everything In a Circle”. Jest on dokładnie w takim stylu, jakim mi się marzy – stwierdza Karaś.
Także w maju duet zagrał trzy koncerty w Wielkiej Brytanii. Grupa wystąpiła na festiwalu Liverpool Sound City oraz na The Great Escape Festival.
– Było zaskakująco. Graliśmy przed zupełnie innymi słuchaczami, ale zostaliśmy przyjęci naprawdę dobrze – tłumaczy Justyna Święs.
W Liverpoolu grupa miała okazję zaprezentować się obok takich gwiazd, jak Kodaline, The Kooks, Jon Hopkins, Jagwar Ma oraz Factory Floor. W Brighton The Dumplings zagrali obok Wild Beasts oraz Kelis.
– Trochę się tego obawialiśmy, ale teksty angielskie zostały dobrze przyjęte, wiec można uznać to za ciekawe doświadczenie. To był naprawdę duży festiwal ze sporym line-upem, który robił wrażenie. W ciągu trzech dni obejrzeliśmy 30 koncertów. Kilka dni później byliśmy w Brighton, ale zobaczyliśmy mniej, bo nie mieliśmy już tyle czasu – dodaje Kuba Karaś.
Na początku lipca duet wystąpi na Open’er Festival, miesiąc później grupa zaprezentuje się na OFF Festivalu.
– Cieszymy się bardziej na koncerty, które zobaczymy niż na nasz mały występ w trakcie tej imprezy – mówi agencji Newseria Lifestyle Justyna Święs.
Czytaj także
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2023-07-10: Michał Szczygieł: Lubię grać w piłkę nożną i kiedyś miałem w planach pójść w tym kierunku. Po drodze okazało się jednak, że ładnie śpiewam
- 2022-08-25: Marta Burdynowicz: Justyna Steczkowska jest wymagająca, ale to wynika z jej profesjonalizmu. Miałyśmy kilka bardzo mądrych i ważnych dla mnie rozmów
- 2022-02-16: Robert Korzeniowski: Na początku marca chcemy z żoną zdobyć Kilimandżaro. W tym trudnym czasie pandemicznym trzeba dbać o zdrowie i stawiać sobie cele do zdobycia
- 2021-08-19: Powstaje pierwsza polska stacja 5G. Urządzenie unikatowe na światową skalę pozwoli stworzyć sieć piątej generacji w całości made in Poland
- 2021-06-17: Piotr Lato: Mimo że Kuba Wojewódzki miał swój udział w „gnębieniu” mnie w „Idolu”, to poza kamerami był życzliwy. Chętnie przyjąłbym zaproszenie do jego programu
- 2021-05-27: Iga Świątek: Mam nadzieję, że kibice dostrzegą, że nie da się w każdym turnieju grać super, nie da się każdego turnieju wygrywać
- 2021-06-04: Iga Świątek: Najważniejsze jest to, żeby nie mieć oczekiwań w stosunku do swojej gry. Wtedy mój poziom się poprawia
- 2021-04-30: Kinga Sawczuk: Wykorzystuję swoje zasięgi internetowe nie tylko, by coś reklamować. Chcę też promować postawy proekologiczne
- 2021-03-17: Jakub Wesołowski: Byłem po raz pierwszy w programie Kuby Wojewódzkiego. Namawiał mnie na to około 15 lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.