Mówi: | Monika Dąbrowska |
Funkcja: | dekorator wnętrz |
Firma: | Śnieżka SA |
Odpowiednio dobrane kolory wnętrz mogą ukoić nerwy, a nawet zwiększyć apetyt
Pozytywny wpływ kolorów na stan fizyczny i psychiczny człowieka znano już w starożytności. Już wtedy odgrywały one równie istotną rolę w architekturze, zwłaszcza sakralnej. W dzisiejszych czasach koloroterapia stosowana jest w leczeniu stanów depresyjnych i lękowych, braku energii, złej przemiany materii i upośledzeniu układu odpornościowego. Odpowiednio dobierając kolory do wnętrz, można samodzielnie wpływać na swoje samopoczucie.
– W niektórych pomieszczeniach i niektórych barwach czujemy się lepiej, swobodniej, lepiej odpoczywamy. Jeżeli ma być to na przykład gabinet, to wybierzmy te farby, które pozwolą nam się skoncentrować, dzięki którym będziemy bardziej wydajnie pracować. Jeżeli jest to kuchnia, sięgnijmy po takie barwy, które wzmogą nasz apetyt, dzięki którym będziemy spożywać z większym apetytem – podkreśla Monika Dąbrowska, dekorator wnętrz firmy Śnieżka SA, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
W kuchni najlepiej sprawdzi się kolor pomarańczowy, bowiem powoduje on wzmożone wydzielanie soków żołądkowych. Unikać należy natomiast niebieskiego, gdyż wpływa hamująco na łaknienie. Nada się on natomiast do salonu lub sypialni, ponieważ ma działanie uspokajające i łagodzące napięcie nerwowe. W gabinecie i bibliotece świetnie sprawdzi się zieleń, która jest kolorem sprzyjającym skupieniu i równowadze.
Polacy coraz chętniej eksperymentują z kolorami wnętrz i odchodzą od tradycyjnych rozwiązań. Zamiast klasycznych błękitów w łazience wybierają elegancki fiolet lub energetyczny pomarańcz. Także przy urządzaniu pokoju dziecięcego przestaje obowiązywać klasyczny już podział: róż dla dziewczynek, błękit dla chłopców.
– Coraz częściej spotykam się z tym, że jednak chcemy łamać pewne schematy i sięgamy po szarość czy zieleń. Częściej jednak są to kolory pastelowe, delikatne, rozbielone albo zestawienie bieli z mocnymi akcentami – mówi Monika Dąbrowska.
Odpowiednio dobrane kolory mogą także optycznie powiększyć lub zmniejszyć pomieszczenie. Aby niewielki pokój wydawał się większy, należy wybrać farby w jasnych barwach: biele, szarości, beże i rozbielone pastele. Jasny sufit lub ściany sprawią, że pokój wyda się bardziej przestronny. By optycznie zmniejszyć pomieszczenie, należy wybrać takie kolory, jak brąz, butelkowa zieleń, fiolet i czerń.
– Zwróćmy uwagę na to, czy światło jest bezpośrednie, czy okna wychodzą na stronę południową, czy północną, gdzie światło jest odbite, wtedy jest dużo bardziej smutne, szare. Zasada jest taka, że właśnie im mniej jest światła, tym kolory powinny być jaśniejsze i cieplejsze, natomiast im światła jest więcej, jest ono południowe, możemy pokusić się o to, żeby barwy były bardziej intensywne, mocniejsze, nasycone, odważniejsze. Wtedy możemy także sięgnąć po barwy chłodne – radzi Monika Dąbrowska.
Polacy najczęściej urządzają łazienkę w kolorze beżowym
Ściany z cegły, surowe deski na podłodze i betonowe dodatki nadadzą wnętrzu postindustrialny charakter
Odpowiednie przygotowanie domu lub mieszkania do sprzedaży pozwala podbić cenę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.
Film
Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.
Gwiazdy
Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.