Newsy

Paulina Chylewska: nie ma żadnego konfliktu między mną a Karoliną Szostak

2017-09-15  |  06:33

I dla mnie, i dla Karoliny jest miejsce w redakcji sportowej – mówi dziennikarka. Zaprzecza, że między nią a gwiazdą Polsatu jest jakikolwiek konflikt. Jest przekonana, że plotka ta jest kolejnym sposobem na zwiększenie czytelnictwa mediów. Chylewska podkreśla też, że w nowej stacji spotkało ją bardzo dobre przyjęcie.

W Telewizji Polskiej Paulina Chylewska pracowała przez ponad 20 lat. Zaczynała w 1996 roku jako gospodyni programu dla młodzieży, z czasem jednak zdecydowała się na transfer do redakcji sportowej. Z TVP rozstała się w czerwcu 2017 roku, a w kilka tygodni później zadebiutowała na antenie telewizji Polsat. Dziennikarka twierdzi, że nie żałuje swojej decyzji o zmianie pracodawcy.

Przyjęto mnie bardzo dobrze, z dużą radością, spontanicznością, z dużą dozą zaufania. Na razie jest mi tam bardzo dobrze – mówi Paulina Chylewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Nowi współpracownicy chwalą dziennikarkę za profesjonalne podejście do pracy. Paulina Chylewska twierdzi, że komplementy te do niej nie docierają. Cieszy się jednak z tego, nie musi się bowiem do nich odnosić. Gwiazda zapewnia, że nie potrafi przyjmować pochwał. 

To jedna z tych rzeczy, które mnie zawsze peszą i zawsze sprawiają, że myślę sobie: może słusznie, ale z drugiej strony na pewno na to nie zasłużyłam – mówi Paulina Chylewska.

Wkrótce po oficjalnym potwierdzeniu transferu dziennikarki do Polsatu w mediach show-biznesowych pojawiły się plotki o jej konflikcie z inną gwiazdą słonecznej stacji, Karoliną Szostak. Niektóre artykuły sugerowały nawet, że Paulina Chylewska doprowadzi do zwolnienia rzekomej rywalki. Dziennikarka stanowczo zaprzecza jednak tym doniesieniom.

Nie wiem skąd, ale media uwielbiają takie branżowe konflikty. Kiedyś podobno miałam branżowy konflikt z Agnieszką Szulim, teraz mam branżowy konflikt z Karoliną Szostak – mówi Paulina Chylewska.

Gwiazda podkreśla, że nie ma mowy o żadnych nieporozumieniach między nią a Karoliną Szostak. Zaznacza też, że choć pracują w jednej redakcji, mają nieco inne zadania do wykonywania. Dla obu jest więc miejsce w redakcji sportowej stacji Polsat.

– Ale rozumiem, że taki konflikt się dobrze sprzedaje i świetnie się klika, jak jest napisane, więc no trudno, takie są te media – mówi Paulina Chylewska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.