Newsy

Piotr Zelt: Gdy na granicy dzieją się dramaty, od rzecznika Straży Granicznej powinniśmy oczekiwać rzetelności i otwartości, a nie ironii, sarkazmu i dziwnych postaw

2021-12-10  |  06:11

Aktor naraził się niedawno opinii publicznej i swoim fanom, krytykując rzeczniczkę Straży Granicznej. W jednym z wpisów na Facebooku określił ppor. Annę Michalską „twarzą bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS”. Piotr Zelt tłumaczy, że wyraził swoją opinię pod wpływem przekazu, który widział w telewizji. Jego zdaniem osoba na takim stanowisku powinna być wiarygodna i rzetelnie przekazywać informacje, których oczekuje społeczeństwo. Jeśli natomiast nie wywiązuje się należycie ze swoich obowiązków, to powinna liczyć się z krytyką.

Co prawda Piotr Zelt usunął już swój post, ale nadal uważa, że w tej niecodziennej sytuacji, która dzieje się teraz na granicy polsko-białoruskiej, rzeczniczka Straży Granicznej, ppor. Anna Michalska, powinna być szczera wobec mediów i obywateli. Jednak w momencie, kiedy pojawia się podejrzenie, że nie mówi prawdy, coś ukrywa, mataczy i traktuje lekceważąco dziennikarzy, nasuwają się same negatywne opinie na jej temat. Aktor zaznacza więc, że nie ma poczucia, żeby kogoś swoim wpisem na Facebooku znieważył czy też popełnił jakieś wykroczenie.

– Skomentowałem to emocjonalnie pod wpływem tego, co słyszałem z ekranu. Uważam, że osoba będąca rzecznikiem w takiej sytuacji, kiedy dzieją się na granicy tragiczne rzeczy i dramaty, jest zobowiązana być szczerą, prawdomówną i transparentną. Tego nie widziałem u pani rzecznik i dlatego to skomentowałem. Tym bardziej że nie ma dostępu mediów do tych miejsc, do granicy i jesteśmy skazani na przekaz służb, w tym przypadku rzecznika Straży Granicznej, więc powinniśmy oczekiwać pewnej rzetelności i otwartości, a nie ironii, sarkazmu i często bardzo dziwnych postaw. Dziennikarze mają prawo pytać, ludzie mają prawo wiedzieć, co się dzieje – mówi agencji Newseria Lifestyle Piotr Zelt.

W kontrowersyjny sposób o Annie Michalskiej wypowiedział się również brat aktora, Alfred Zelt, który porównał rzeczniczkę SG do członkini nazistowskiego obozu koncentracyjnego. W jednym z komentarzy na Facebooku napisał: „Nadzwyczaj odpychająca kobieta. Tak jak wygląda, takie prezentuje opinie. Pasowałaby na funkcjonariuszkę Ravensbruck”. Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zapowiedziała, że zajmie się sprawą rzekomego znieważenia służb mundurowych i zgłosi do prokuratury sprawy przeciwko obu mężczyznom. Piotr Zelt zapewnia, że jeśli otrzyma wezwanie od organów ścigania, zgłosi się na przesłuchanie w celu złożenia wyjaśnień. Jego zdaniem każdy obywatel ma prawo do wyrażania swoich opinii na temat dobrego bądź złego działania władzy i podlegających jej służb, nawet jeśli jego stanowisko nie jest po myśli obozu rządzącego.

– Ja jestem dość szczery w moich opiniach i w komentowaniu rzeczywistości, która w bardzo wielu elementach mi się nie podoba. Nie podoba mi się to, co się dzieje w kraju, jak się radykalizują postawy wielu obywateli. Uważam, że coraz więcej jest postaw nacechowanych okrucieństwem i po prostu nieludzkich. I ja to krytykuję – powiedział Piotr Zelt w wywiadzie przeprowadzonym podczas mikołajkowych warsztatów „Moda na recykling” Anny Kubisz i Europejskiej Platformy Recyklingu.

W swoich mediach społecznościowych aktor nie szczędzi ostrych słów krytyki wobec przedstawicieli władzy i poszczególnych członków rządu, ale też telewizji publicznej, z którą w najbliższym czasie nie zamierza współpracować.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.