Newsy

PLICH: Kiedy miałem 20 lat, chciałem projektować ubrania i śpiewać. Kiedyś śpiewałem nawet dla Jana Pawła II

2019-11-18  |  06:16
Mówi:PLICH, projektant mody

Katarzyna Herman, aktorka

Agnieszka Dygant, aktorka

Patrycja Sołtysik

Joanna Racewicz, dziennikarka

  • MP4
  • Jako pierwszy projektant w Polsce PLICH połączył modę z recitalem swojej autorskiej twórczości. Premiera nowej kolekcji ubrań nie była tylko zwykłym pokazem, lecz prawdziwym wydarzeniem artystycznym, bowiem podczas gdy on śpiewał, modelki prezentowały jego kreacje. Krzysztof Pliszczyński podkreśla, że muzyka jest jego wielką pasją od najmłodszych lat. Zawsze uważał jednak, że aby być autentycznym artystą, trzeba nabrać życiowych doświadczeń. Dlatego też na poważnie zajął się tym tematem dopiero po 30 roku życia.

     – Szykowałem się do tego wiele lat. Uczyłem się na deskach Teatru Witkacego u wspaniałej aktorki, Marty Szmigielskiej-Arnold. Potem śpiewałem nawet dla Jana Pawła II to nasze wspaniałe „Syćka se Wom zycom” po góralsku w 1997 pod Wielką Krokwią. Potem uczyła mnie Olga Szwajgier, przecudowna, bardzo bliska mi osoba – mówi agencji Newseria Lifestyle PLICH.

    Projektant mody tłumaczy, że kiedy w 2002 roku uruchomił swoją markę modową, najwięcej czasu poświęcał projektowaniu. Natomiast jako, że śpiewanie i tworzenie muzyki było od zawsze jego największym marzeniem, przez ostanie dwa lata mocno skupił się właśnie na tej działalności artystycznej. Zaowocowało to powstaniem autorskich testów oraz melodii.

    – Jak miałem 20 lat i stałem na jakimś takim skrzyżowaniu, zadałem sobie jedno pytanie – bo chciałem i projektować, i śpiewać, i mówię: chłopie, co chcesz robić? No i odpowiedziałem sobie w ten sposób, 20-latek, co może opowiedzieć światu o życiu, o emocjach, nic, bo jeszcze prawie nic nie przeżył, więc stwierdziłem: zabierz się za szycie, projektowanie, a jak coś przeżyjesz, to może kiedyś coś ludziom opowiesz, no i właśnie teraz był ten dzień, gdzie mogłem zaśpiewać swoje teksty, swoją muzykę, a do tego zrobić oprawę meduzowych sukienek – mówi PLICH.

    Najnowsze kreacje zaprezentowane przez PLICHA podyktowane są wizją Chanel i Lagerfelda. Projektant chciał tym samym oddać hołd zmarłemu kreatorowi mody. W kolekcji, której twarzą jest aktorka Urszula Grabowska, dominują połyskujące materiały, żakardy, gipiury, tiule, welony, treny i nakrycia głowy.

    Blogerka Patrycja Sołtysik nie ukrywa, że jest pod dużym wrażeniem całego widowiska.

    – Po pierwsze, duży talent, naprawdę, przepiękna barwa głosu, po drugie – to wszystko się ze sobą łączyło. Klimat, w jaki nas projektant wprowadził, był po prostu niesamowity – mówi Patrycja Sołtysik.

    Z kolei zdaniem Katarzyny Herman i Joanny Racewicz, podczas pokazu projektant wykazał się bardzo dużą odwagą. To był jego pierwszy w życiu recital, dodatkowo połączony z premierą nowej kolekcji, więc musiał sprostać nie lada wyzwaniu.

    – Myślę, że on miał potwornie trudne zadanie. Był na samym środku, oświetlony, wszyscy na to czekali. W życiu bym się na coś takiego nie odważyła. Mogę śpiewać, kiedy udaję jakąś postać, prywatnie nie jestem wokalistką, więc podziwiam go i myślę, że bym się nie zdobyła na coś takiego – mówi Katarzyna Herman, aktorka.

    – Niezwykle podziwiam odwagę Krzysztofa, bo naprawdę trzeba mieć w sobie dużą pewność siebie, żeby stanąć przed publicznością i zaśpiewać do własnej kolekcji własne utwory, także chapeau bas. Nie sądziłam, że się odważy – mówi Joanna Racewicz, dziennikarka.

    Agnieszka Dygant docenia natomiast spontaniczność projektanta i nietuzinkową wizję artystyczną.

    – W ogóle on ma fajny ten głos, bo ma takie wysokie podniebienie i to się czuje w tym dźwięku. Myślę, że on po prostu robi muzykę, zabisował sobie, zabrał nas w jakąś krainę swojego świata. Chyba też specjalnie nie czeka na jakieś recenzje. Tu się zadziała jakaś sytuacja, że wrócił z Warszawy do Krakowa, gdzie był przez lata, nosi go, bo to jest artysta, więc przez rok naszył, skomponował, poćwiczył, sprosił ludzi i powiedział: Hej, fajnie, bawmy się. To jest Plich – mówi aktorka Agnieszka Dygant.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

    Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

    Media

    Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

    W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

    Konsument

    Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

    Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.