Newsy

Ponad 600 zdigitalizowanych utworów można pobrać legalnie podczas akcji „Kultura na widoku”

2014-06-02  |  06:50
Mówi:Magdalena Kumorek (aktorka)
Sebastian „Rahim” Salbert (raper, producent muzyczny)
Danuta Stenka (aktorka)
  • MP4
  • Ogólnopolska akcja „Kultura na widoku” organizowana przez fundację Legalna Kultura ma na celu promocję legalnych źródeł kultury, a także uczczenie rocznicy 25-lecia wolności. Twórcy kampanii chcą uświadomić społeczeństwu, że sposób korzystania z kultury ma na nią ogromny wpływ. Aktorki Magda Kumorek, Danuta Stenka i raper Sebastian „Rahim” Salbert podkreślają, jak ważny jest legalny dostęp do kultury w sieci i co oznacza to dla samych twórców. 

    Ogólnopolska akcja „Kultura na widoku” organizowana przez fundację Legalna Kultura potrwa do 15 sierpnia. W tym czasie w siedmiu województwach pojawią się regały z cyfrowymi wersjami dla wszystkich pokoleń. Do pobrania będzie ok. 600 utworów muzycznych, filmowych, literackich, a także gier komputerowych. Akcję poparło prawie 300 twórców: aktorów, muzyków czy reżyserów.

    Zostałam zaproszona do tego projektu i bardzo się z tego cieszę, ponieważ jest to zgodne z moim poczuciem wewnętrznej uczciwości. Nie ściągałam, nie ściągam i nie chcę tego robić. Akcja edukacyjna kampanii jest fantastyczna, trafia do szkół, nauczycieli, uczniów, najmłodszych ludzi. Nikt przecież nie chciałby, żeby kolega przyszedł i zabrał mu jego długopisy z piórnika, bo mu się podobają, a takich nie ma – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Danuta Stenka.

    W akcji bierze również udział raper i producent muzyczny Sebastian Salbert znany jako „Rahim”. Podkreśla on, że kampania jest ważna nie tylko dlatego, że uświadamia społeczeństwo, na czym polega pracy artystów, lecz także dlatego, że zwraca uwagę na to, jak dotrzeć do kultury za pomocą internetu, nie szkodząc tym przy tym artystom.

    Myślę, że nawet te symboliczne opłaty abonamentowe, które są coraz bardziej popularne w serwisach streamingowych czy wirtualnych wypożyczalniach, to jest przyszłość kultury, ale mimo wszystko poparte świadomością tego, że to jest czyjaś praca i za tą pracę też należy mu się wynagrodzenie i szacunek – tłumaczy raper.

    Aktorka Magdalena Kumorek zachęca, aby wziąć udział w akcji, w której do pobrania za darmo są książki, filmy, muzyka czy gry komputerowe. Zachęca do pobierania plików tylko z legalnych źródeł, choć sama przyznaje, że kiedyś nieświadomie płaciła serwisom, które nie były uczciwe.

    Szukajmy legalnych źródeł kultury, a „Kultura na widoku” daje nam tę możliwość. Tutaj mamy takie kody, ściągamy taki kod i możemy sobie w domu takiej płyty posłuchać, film zobaczyć, książkę przeczytać. Rośnie nasza świadomość, uwrażliwiamy się coraz bardziej, a przy okazji robimy to wszystko legalnie, czego chcieć więcej? – dodaje Kumorek.

    Raper „Rahim” tłumaczy ściąganie w internecie z niesprawdzonych, darmowych źródeł polską mentalnością.

    Z tego kraju trzeba powoli wypędzać tą świadomość, że po prostu jak można coś wziąć za darmo, to się to bierze. Mamy to głęboko zakorzenione. Wiadomo, Polak jest też taki, że kombinuje, żeby zrobić jak najtaniej. Rzadko sięgamy po fachowców w sprawach reperacji czy czegokolwiek – tłumaczy Sebastian Salbert.

    Projekt „Kultura na widoku” został objęty patronatem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego „25-lecie Wolności”.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

    Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.