Mówi: | Robert Janowski |
Funkcja: | wokalista, prezenter telewizyjny |
Robert Janowski: W TV Puls znalazłem nowy, fajny dom. Zrobiliśmy razem zaskakujący program
Po rocznej przerwie wokalista wraca na antenę telewizyjną. Od jesieni będzie można go oglądać w roli gospodarza muzycznego show „Gra Muzyka”, emitowanego w TV Puls. Robert Janowski twierdzi, że program ten to doskonała familijna rozrywka, i nie ukrywa, że z niecierpliwością oczekuje jego jesiennej premiery. Przyznaje też, że zadomowił się w TV Puls, która zaoferowała mu bardzo dobre warunki współpracy.
Robert Janowski przez ponad dwadzieścia lat był gospodarzem kultowego programu Telewizji Polskiej „Jaka to melodia?”. Z TVP rozstał się wiosną 2018 roku, nie mogąc zaakceptować zmian, jakie nadawca zamierzał wprowadzić w formule tego show. Przez kolejne miesiące był związany zawodowo z radiem Pogoda, teraz jednak wraca do telewizji, tym razem na antenę TV Puls. Wokalista twierdzi, że stacja ta uwierzyła w jego potencjał i zaproponowała mu świetne warunki współpracy.
– Oczekuję tego z niecierpliwością, ponieważ miałem roczne wakacje i tak już zacząłem się trochę martwić, ale znalazłem sobie nowy dom, bardzo fajny nowy dom, z którym się można dogadać zawodowo – mówi Robert Janowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalista został gospodarzem nowego muzycznego show „Gra Muzyka”, produkowanego przez Media Corporation – firmę do 2018 roku odpowiedzialną za produkcję teleturnieju „Jaka to melodia?”. Janowski przekonuje, że formuła programu jest dość zaskakująca, dostarcza jednak dobrej, familijnej rozrywki. Uczestnicy teleturnieju będą się musieli wykazać wiedzą z dziedziny muzyki, przy czym pytania dotyczyć będą nie tylko konkretnych utworów, lecz także newsów z rynku muzycznego i szczegółów z życia wykonawców poszczególnych piosenek.
– Nie można się przygotować do tego programu, ponieważ pytania, które zadaję, są czasami od czapy, ale dotyczące oczywiście muzyki. To nie jest jak program „Miliard w rozumie”, że trzeba być nie wiadomo jakim erudytą czy jaką mieć wiedzę – mówi Robert Janowski.
Castingi do nowego muzycznego show odbyły się wiosną tego roku, w lipcu natomiast ruszyły zdjęcia. Robert Janowski twierdzi, że formuła programu, oparta na zasadach gry w kółko i krzyżyk, pozostawia dużo miejsca na spontaniczność i improwizację. Wokalista nie ukrywa, że woli pracować właśnie w ten sposób, bez promptera, wyuczonych tekstów i sztywnych ram scenariusza. Ku jego zaskoczeniu w takiej konwencji doskonale odnaleźli się uczestnicy show.
– Zwykle ludzie jak przychodzą do telewizji, to się boją, że jedna kamera, druga, czwarta, szósta, dużo świateł, wow, jeszcze tu jakiś pan, coś będzie zadawał pytania, wiesz. A tu w ogóle bardzo zaskakująco pozytywnie. Tak, tak, że nie połknęli kija od szczotki, tylko też weszli w tę konwencję – mówi prezenter.
Janowski podkreśla, że gwiazdami „Gra Muzyka” będą uczestnicy, a nie on sam. W każdym odcinku programu pojawiać się będą goście, czyli znane osobistości polskiej sceny muzycznej. Widzowie TV Puls zobaczą na pewno Dodę, Piotra Cugowskiego, Włodzimierza Korcza, Varius Manx, Kombii, oraz Pectus.
– Mówię o artystach polskich na razie, bo marzy mi się, że Sting przyjedzie do naszego programu, może już w przyszłym sezonie, to jest marzenie mojego życia – mówi Robert Janowski.
Program „Gra Muzyka” zadebiutuje na antenie TV Puls już 7 września. Show będzie można oglądać raz w tygodniu, w sobotę o godz. 19.00. Robert Janowski nie kryje nadziei, że widzowie polubią jego nowy program, dzięki czemu w przyszłości TV Puls zdecyduje się na zwiększenie częstotliwości nadawania kolejnych odcinków.
– Ale oczywiście wiadomo, czym to się rządzi, trzeba zobaczyć, jakie są słupki, jaka jest oglądalność i ile ludzi, że tak powiem, wróciło do mnie, żeby zobaczyć, o co chodzi, jak to teraz wygląda i czy warto. Warto, przepraszam, to nieskromnie zabrzmiało, ale to jest naprawdę fajny program – mówi wokalista.
Czytaj także
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-10-30: Robert El Gendy: Halloween to zupełnie nie moja estetyka. Na początku listopada nie jest mi do śmiechu, raczej pogrążam się w zadumie
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-07-04: Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
- 2024-07-11: Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
- 2024-01-11: Robert Kupisz: Nigdy nie porównuję się z innymi projektantami, wolę się nimi inspirować. Zawsze wyciągam rękę do moich kolegów i mogą liczyć na moją pomoc
- 2024-01-18: Robert Kupisz: Uczyłem tańca Edytę Herbuś i Tomka Barańskiego. Strasznie się mnie bali, ale dzięki temu reprezentują bardzo wysoki poziom taneczny
- 2022-03-07: Zdalna nauka i praca pogorszyły wzrok Polaków. Pandemia obniżyła też liczbę wizyt diagnostycznych oraz zabiegów okulistycznych
- 2022-01-31: Robert Korzeniowski: Trzeba być kibicem zarówno na dobre, jak i na złe czasy. Podczas zimowej olimpiady szczególnie będę się przyglądał skoczkom
- 2022-02-16: Robert Korzeniowski: Na początku marca chcemy z żoną zdobyć Kilimandżaro. W tym trudnym czasie pandemicznym trzeba dbać o zdrowie i stawiać sobie cele do zdobycia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.
Gwiazdy
Damian Janikowski: Charakter wojownika pozwolił mi przejść z zapasów do MMA. Mam zamiar wysoko zajść w Federacji KSW
Były zapaśnik nie ukrywa, że przejście z dyscypliny, w której zdobył brązowy medal olimpijski, do MMA nie było łatwe. Przede wszystkim zaskoczyła go technika walki, w której dozwolonych jest dużo więcej chwytów niż na macie. Udało mu się jednak pokonać kryzys i teraz jest dumny ze swoich sukcesów na nowej płaszczyźnie. Ma nawet ambicje walczyć o najwyższe trofea w KSW. Damian Janikowski zaznacza, że nie boi się wyzwań ani ciężkiej pracy. Nie wyklucza więc, że po zakończeniu kariery sportowej zostanie trenerem albo wróci do wojska.
Sport
Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
Niemal co trzecie polskie dziecko w wieku 7–9 lat ma nieprawidłową masę ciała – alarmują eksperci ochrony zdrowia i wskazują, że będzie to mieć poważne konsekwencje. Rośnie pokolenie osób, które w młodym wieku będą się zmagały z chorobami metabolicznymi, ale też z problemami natury psychicznej. Wciąż brakuje efektywnych działań zapobiegających problemowi i współpracy międzyresortowej na tym polu. Eksperci ostrzegają jednak przed biernym oczekiwaniem na odgórne akcje i zachęcają do zmiany nawyków już na poziomie domu rodzinnego.