Newsy

Rośnie sprzedaż garniturów szytych na miarę

2013-11-07  |  08:15
Garnitur przestaje być luksusem tylko dla najbogatszych. Właściciele zakładów krawieckich zacierają ręce, bo klientów w ostatnim czasie przybywa. Maciej Zaremba, właściciel pracowni krawieckiej "Zaremba", przyznaje że zainteresowanie garniturami szytymi na miarę wzrosło w jego firmie aż trzykrotnie.

Świadomość polskich mężczyzn w zakresie, mody, elegancji cały czas wzrasta. Z roku na rok coraz bardziej nie tylko zdają sobie sprawę z tego jak ważne jest dbanie o własny wizerunek, bo to pomaga w kontaktach biznesowych i w ogóle w relacjach międzyludzkich, ale coraz większa jest świadomość, odnośnie różnych trendów, a nawet takich szczegółów jak rodzaje tkanin czy styli – mówi Maciej Zaremba agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Szycie na miarę przede wszystkim pomaga zatuszować mankamenty figury i poprawić proporcje sylwetki, bo garnitur jest idealnie dopasowany do klienta.

Jest kilka takich sztuczek, pozwalających optycznie pewne rzeczy podkreślić, a niektóre zatuszować zdradza Zaremba.

Ale to nie wszystko. Wielu mężczyzn chce się wyróżniać i zależy im na noszeniu ubrań, których nie znajdą w popularnych sieciówkach.

–  Nie korzystamy w tym momencie już stricte z czyjegoś pomysłu, tylko bierzemy inspiracje z różnych źródeł i budujemy ubranie, które bardzo często, jeżeli jest umiejętnie skonstruowane i wymyślone, tak naprawdę jest odzwierciedleniem naszej osobowości wyjaśnia Maciej Zaremba.

Uszycie garnituru za zamówienie kosztuje kilka tysięcy złotych. Najtańszy uszyjemy już za 2 tysiące, najdroższy nawet za 10 razy więcej. Wszystko zależy bowiem od materiału, jakiego chcemy użyć i jego ceny. Za jeden metr możemy zapłacić 100 złotych, ale także 500, 2500 lub nawet 4000 złotych. Na spodnie i marynarkę potrzeba średnio trzech metrów tkaniny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.