Mówi: | Sandra Kubicka |
Funkcja: | modelka |
Sandra Kubicka: Marzę, by zostać modelką Victoria Secret. Która kobieta nie chciałaby mieć swoich własnych skrzydeł?
Na szczyt idzie się schodami, a nie jedzie windą – mówi gwiazda. Nie ukrywa, że praca w modelingu wymaga od niej wielu poświęceń, jest jednak przekonana, że przyniosą one oczekiwane rezultaty. Polka marzy bowiem o dołączeniu do elitarnego grona modelek Victoria Secret. Konsekwentnie zmierza do celu, dbając o ciało, umiejętnie prowadząc fanpage w mediach społecznościowych, a także rozważnie wybierając współpracowników.
Karierę modelki Sandra Kubicka rozpoczęła w wieku 13 lat. Od tego czasu brała udział w sesjach zdjęciowych dla takich magazynów jak „Cosmopolitan”, „Glamour”, „InStyle” oraz „Treats Magazine”. Według amerykańskiego czasopisma „Maxim” Polka należy do stu najseksowniejszych kobiet Ameryki. W 2017 roku Kubicka znalazła się na rozkładówce amerykańskiej edycji magazynu „Playboy”. Modelka przyznaje, że mimo młodego wieku zrealizowała wiele ze swoich zawodowych planów.
– Kiedyś chciałam pracować dla „Playboy”, to się wydarzyło. Chciałam być uznana przez wielki magazyn na świecie za jedną z najpiękniejszych kobiet, to również się stało – mówi Sandra Kubicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda wciąż jednak nie spełniła swojego amerykańskiego snu, pozostało jej bowiem jedno marzenie do zrealizowania. Polka pragnie dołączyć do elitarnego grona modelek Victoria Secret – od początku kariery w modelingu stanowią one dla niej inspirację, zwłaszcza Adriana Lima i Candice Swanepoel. Ta druga jest dla Sandry Kubickiej wzorem kobiecości i seksapilu. Polka twierdzi, że słynne aniołki to nie tylko zwykłe modelki, lecz także najpiękniejsze kobiety świata, odznaczające się niesamowitym wyglądem i ciekawą osobowością.
– Czy kobieta nie chciałaby mieć swoich własnych skrzydeł i być nazwana prawdziwym aniołem? Chyba każda by chciała – mówi Sandra Kubicka.
Modelka twierdzi, że jest już blisko osiągnięcia celu, wciąż pozostało jej jednak wiele do zrobienia. Aby zostać słynnym aniołkiem, nieustannie pracuje nad swoim ciałem, spotyka się z modelkami Victoria Secret i roztropnie kieruje swoją karierą. Piękna twarz i szczupła sylwetka to bowiem zbyt mało, by dołączyć do grona aniołków Victoria Secret, równie ważny jest przebieg dotychczasowego życia zawodowego.
– Ważne jest, co robisz i z jakimi klientami współpracujesz. Ważne są też social media, Instagram. Patrzą, czy masz duże zainteresowanie, ilu masz followersów, czy ludzie piszą o tobie pozytywne czy negatywne rzeczy, to również obecnie liczy się w modelingu – mówi Sandra Kubicka.
Gwiazda urodziła się i wychowała w Łodzi, do USA przeprowadziła się wraz z rodziną dopiero jako 13-latka w 2008 roku. Pracuje głównie w Miami, od sześciu lat także w niektórych krajach Europy, ostatnio coraz częściej bywa zawodowo także w Polsce. Nie ukrywa, że czasami jest jej trudno, zwłaszcza z powodu różnic w strefach czasowych.
– Droga na szczyt nie jest łatwa, trzeba iść schodami, a nie jechać windą. Zagryzam zęby, staram się zdrowo odżywiać, dbać o siebie, gdy zachoruję, wiem, że nic nie zdziałam i będę musiała odwoływać – mówi Sandra Kubicka.
Obecnie modelka wybiera się wraz ze swym chłopakiem na wakacje do Grecji. Następnie wraca do USA, gdzie będzie brała udział w pokazach w ramach Swim Week w Miami. W najbliższych planach ma także pracę w Meksyku oraz ponownie w Polsce.
Czytaj także
- 2023-06-19: Borys Szyc: Mój bohater z „Warszawianki” to taki Piotruś Pan, który powoli staje się panem Piotrusiem. Zastajemy go w trudnym momencie, kiedy właśnie kończy 40 lat i za bardzo nie wie, co z tym zrobić
- 2023-06-13: Hanna Bakuła: Wracam do moich felietonów z „Playboya”. Prowadzę też w internecie pogadanki na temat seksu i mam bardzo pochlebne opinie
- 2022-11-17: Sandra Dorsz: Dzięki mojej pracy nauczyłam się chodzić na szpilkach. Nie ma znaczenia, czy jest to but na koturnie, czy na megacieniutkim obcasie – zawsze sobie poradzę
- 2022-12-06: Sandra Dorsz: W „Top Model” byliśmy naciskani, że musimy coś zrobić i koniec kropka. A przecież w modelingu zawsze możesz powiedzieć „tak” lub „nie”
- 2022-03-31: Stefano Terrazzino: Śpiewanie było pierwszym moim marzeniem odłożonym do szuflady. Teraz na koncertach pomagam ludziom odetchnąć od wszystkiego, co dzieje się wokół
- 2022-02-22: Billboard z wizerunkiem Sarsy zawisł na legendarnym Times Square w Nowym Jorku. Wokalistka: Na swoim przykładzie pokazuję, że nie ma rzeczy niemożliwych
- 2021-07-29: Beata Pawlikowska: We wrześniu lecę na miesiąc do dżungli amazońskiej. Już mam spakowany plecak
- 2021-05-14: Laura Breszka: Zawsze chciałam mieć dom z ogrodem i spełniłam swoje marzenie. Pandemia nie miała żadnego wpływu na tę decyzję
- 2021-03-09: Anna Dereszowska: Zdecydowaliśmy się z narzeczonym wpuścić widzów do naszego prywatnego świata. Ciągle jestem zaskoczona naszą decyzją
- 2021-02-09: Anna Dereszowska: Mamy taki szalony pomysł, żeby przenieść część naszego życia na Mazury. W Warszawie bardzo dokucza nam smog
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.