Mówi: | Magdalena Boczarska |
Funkcja: | aktorka |
Magdalena Boczarska: polski widz jest absolutnie gotowy na poważny serial z silnym ładunkiem emocjonalnym
Aktorka jest zaskoczona żywiołowym odbiorem serialu „Pod powierzchnią”. Jej zdaniem oznacza to, że polscy widzowie chcą oglądać ambitne seriale obyczajowe z dużym ładunkiem emocjonalnym. Nie ukrywa też, że pracując na planie tej produkcji, czuła, że nie może ona przejść niezauważona.
Serial „Pod powierzchnią” to opowieść o przeżywającym trudne chwile małżeństwie nauczycielki Marty (Magdalena Boczarska) i dyrektora szanowanego płockiego liceum, Bartka (Bartłomiej Topa). Para ta próbuje wrócić do normalnego życia po tragicznym zaginięciu ich kilkuletniego synka. Pierwszy sezon tej produkcji stacja TVN emitowała od października do grudnia 2018 roku, drugi natomiast będzie elementem tegorocznej ramówki jesiennej. Obecnie mogą go oglądać jedynie internauci na platformie Player.pl.
– W serialu „Pod powierzchnią” pracuje się znakomicie, mamy tak superowy skład twórców i skład aktorski, że trudno, żeby było inaczej. Przy tym mamy bardzo dobry scenariusz, więc jest wiele czynników, które powodują, że praca jest naprawdę bardzo zacna i przyjemna – mówi Magdalena Boczarska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka twierdzi, że w karierze zawodowej ma szczęście do grania nietuzinkowych bohaterek, a serial „Pod powierzchnią” nie jest pod tym względem wyjątkiem. Nie ukrywa jednocześnie, że rola ta była wymagająca pod względem emocjonalnym i po każdym sezonie aktorka musiała dać sobie czas na uporządkowanie związanych z nią uczuć. Marta to postać niosąca ze sobą duży ładunek emocjonalny, której dramatycznymi losami Magdalena Boczarska dość mocno się przejmowała.
– A że zawsze, jak się kogoś gra, to jest taka wzajemna wymiana, bo ja jej daję też coś z siebie, ale też jej emocje mnie w jakiś sposób dotyczą i obchodzą – mówi aktorka.
Serial „Pod powierzchnią” od początku cieszył się dużą popularnością wśród widzów stacji TVN. Średnio oglądało go 1,59 mln osób, w internecie natomiast jesienią 2018 roku zyskał ponad 3,5 mln wyświetleń. Magdalena Boczarska podkreśla, że po każdym odcinku w jej mediach społecznościowych pojawiało się wiele komentarzy, a reakcje widzów były bardzo żywiołowe. Wiele kobiet identyfikowało się ponadto z graną przez nią postacią. Aktorka nie ukrywa, że tak emocjonalny odbiór serialu był dla niej zaskoczeniem, choć spodziewała się, że produkcja ta nie pozostawi widzów obojętnymi.
– Mieliśmy takie poczucie, pracując nad tym serialem, że tworzymy coś absolutnie wyjątkowego i że ta praca jest bardzo uczciwa i że to nie może przejść niezauważone. Myślę, że taki poważny serial dla dorosłych z silnym ładunkiem emocjonalnym to jest to, na co polski widz jest absolutnie gotowy – mówi Magdalena Boczarska.
Obecnie aktorka pracuje na planie serialu „Król” w reżyserii Jana Matuszyńskiego. Jest to ekranizacja poczytnej powieści Szczepana Twardocha pod tym samym tytułem, Magdalena Boczarska wciela się natomiast w postać Ryfki Kij, byłej prostytutki i przyjaciółki głównego bohatera Jakuba Szapiro.
Czytaj także
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-24: Agata Młynarska: Kobiety coraz odważniej rozmawiają na trudne tematy. Bardzo odważnie bronią swojego zdania
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-24: Aleksandra Adamska: Mój kalendarz zapełniony jest po brzegi. Mam taką ilość zobowiązań zawodowych, że nie jestem już w stanie zrobić nic dodatkowego
- 2024-08-16: Cezary Pazura: Zbliża się premiera serialu „Teściowie 2”. Już niedługo zaczynamy kręcić trzecią serię
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.
Ochrona środowiska
Rynki materiałów biodegradowalnych i biopochodnych będą rosły w szybkim tempie. W Polsce dopiero raczkują

Rynek biodegradowalnych tworzyw sztucznych do 2031 roku ponad trzykrotnie zwiększy swoje obroty. Również tworzywa biopochodne są coraz częściej rozwijane i wykorzystywane. Choć rynki na świecie notują dynamiczny rozwój, napędzany nie tylko świadomością klientów, ale też surowymi przepisami środowiskowymi, w Polsce ten potencjał jest wykorzystywany szczątkowo. Tymczasem biotworzywa mogą z powodzeniem zastąpić większość materiałów syntetycznych.
Muzyka
Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system

Wokalistka zapewnia, że mocno kibicuje Justynie Steczkowskiej w drodze po zwycięstwo w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Szwajcarii. I choć te zmagania mają drugie dno i nie zawsze liczą się tylko umiejętności wokalne reprezentantów poszczególnych krajów, to Marta Wiśniewska wierzy, że talent i potencjał polskiej gwiazdy będą ponad wszelkimi podziałami. Tancerka zaznacza też, że ona sama nie wzięłaby udziału w tym konkursie.