Mówi: | Michał Bajor |
Funkcja: | muzyk |
Michał Bajor chciałby grać w filmach. Od 7 lat nie otrzymał jednak żadnej propozycji
Aktor marzy, aby znowu pojawić się na dużym ekranie. Chciałby zagrać współczesną rolę np. bankowca. Od 7 lat nie otrzymał jednak żadnej propozycji filmowej. Artysta twierdzi, że wynika to z zaściankowości polskiego show-biznesu, w którym producenci filmowi nie chcą angażować aktorów zajmujących się innymi dziedzinami sztuki, np. tak jak on muzyką.
Michał Bajor od lat 70. przez blisko trzy dekady z powodzeniem rozwijał zarówno karierę muzyczną, jak i aktorską. Grał w filmach, serialach, spektaklach Teatru Telewizji oraz na deskach takich warszawskich teatrów jak Ateneum czy Studio Buffo. Na dużym ekranie po raz ostatni pojawił się w 2008 roku w komedii romantycznej „To nie tak jak myślisz, kotku” w reżyserii Sławomira Kryńskiego. Wcześniej przez 7 lat producenci również nie obsadzali go w swoich filmach, czego artysta bardzo żałuje. Nie ukrywa bowiem, że chętnie wróciłby na ekrany kin.
– Z teatru odszedłem dlatego, że szanuję koleżanki i kolegów i uważam, że będę przeszkadzał, mając estradę, wyjazdy, niemożność wychodzenia na próby ranne. Natomiast kino mnie nęci bardzo i żałuję, że jako artysta estradowy nie mam dostępu do kina – mówi Michał Bajor agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktor twierdzi, że po obrazie „Quo Vadis”, w którym wcielił się w postać cesarza rzymskiego Nerona, przestał dostawać propozycje ról filmowych. Jest tym zaskoczony, zazwyczaj bowiem tak znacząca rola w przeboju kinowym generuje kolejne oferty. „Quo Vadis” w reżyserii Jerzego Kawalerowicza był najdroższą produkcją w historii polskiej kinematografii, a zarazem jednym z najbardziej kasowych – w ciągu trzech lat od premiery obejrzały go ponad 4 mln widzów.
– Do dzisiaj przy autografach publiczność dziękuje mi za tę rolę. Nie wiem. Film był taki sobie, myślałem jednak, że to coś pociągnie za sobą, i dalej cisza. Także błagam, reżyserzy, ja chce grać – mówi Michał Bajor.
Zdaniem aktora brak propozycji filmowych wiąże się z faktem, że oprócz aktorstwa zajmuje się także muzyką. Twierdzi, że polski show-biznes okazał się zaściankowy, w Europie Zachodniej i USA artyści, którzy zaczynają się zajmować inną dziedziną sztuki, budzą ogromne zainteresowanie producentów i mecenasów.
– Są fantastycznym, gorącym nazwiskiem. Więcej ludzi wtedy przychodzi. U nas odwrotnie. Jeżeli się ośmieliłem zacząć śpiewać, to kino powiedziało: o nie, muzyka to trochę taka inna kategoria, lżejsza – mówi Michał Bajor.
Artysta chciałby zagrać rolę we współczesnym filmie, np. bankowca. Na razie koncentruje się jednak na karierze muzycznej. W kwietniu ukazała się jego 19. płyta, zatytułowana „Od Kofty... do Korcza”, na której znalazły się najważniejsze utwory w dorobku muzycznym Michała Bajora, m.in. „Oddaj mi samotność”, „Mandalay” i „Nie chcę więcej” w nieco zmienionej aranżacji. Wokalista twierdzi, że nie zamierza eksperymentować muzycznie i próbować swoich sił w klimatach innych niż ballada i piosenka aktorska, publiczność akceptuje go bowiem właśnie w takim repertuarze.
– Spróbowałem kiedyś, byłem w Ameryce długo i spróbowałem zrobić z siebie „Michela Jacksona”, pociąłem spodnie dżinsowe, założyłem kurtkę, zapuściłem włosy, nagrałem płytę po angielsku. Cała moja publiczność powiedziała: „Nie, nie będziemy przychodzić na ciebie, jak będziesz udawał Amerykanina”. Wróciłem do Polski i musiałem wrócić do swojego stylu – mówi Michał Bajor.
Jeszcze w tym roku ma się ukazać druga część płyty „Od Kofty... do Korcza”. Cały materiał zawarty na tym dwupłytowym albumie stanowić ma świadectwo artystycznej drogi Michała Bajora.
Czytaj także
- 2025-04-16: Polscy naukowcy rozwijają technologię hodowania bionicznej trzustki. Może ona rozwiązać problem cukrzycy insulinozależnej
- 2024-05-28: Rafał Zawierucha: Marzy mi się rola jak Mel Gibson w „Braveheart”. Chciałbym też zostać kaskaderem samochodowym jak Tom Cruise
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-02-09: Ewa Minge: Są już pewne ruchy filmowców wokół trylogii „Gra w ludzi”. Mam więc nadzieję, że doczekam się ekranizacji moich książek, bo jest to chyba marzeniem każdego pisarza
- 2023-12-15: Od wiosny możliwe braki w kinowej ofercie filmów zagranicznych. To szansa dla polskich produkcji
- 2023-12-07: Leszek Lichota: Zagrałem w filmie „Czerwone maki” opowiadającej o bitwie o Monte Cassino. Produkcja ta ma szansę być dużym wydarzeniem
- 2023-11-14: Michał Szczygieł: Na nowej płycie pokazuję swoje nowe twarze. Może to być zaskoczenie dla tych odbiorców, którzy do tej pory uwielbiali moje wesołe, radiowe utwory
- 2024-01-05: Michał Szczygieł: Czynnie uczestniczyłem we wszystkich pracach nad moją nową płytą. Pisałem teksty i muzykę, pełniłem rolę recenzenta, podsuwałem różne pomysły
- 2023-12-08: Michał Czernecki: Nie mam marzeń aktorskich. Chciałbym po prostu grać w dobrych filmach z dobrymi partnerami
- 2023-11-17: Michał Czernecki: Czuję się dobrze w swoim wieku. Nie cofnąłbym się ani o rok
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.
Ochrona środowiska
Rynki materiałów biodegradowalnych i biopochodnych będą rosły w szybkim tempie. W Polsce dopiero raczkują

Rynek biodegradowalnych tworzyw sztucznych do 2031 roku ponad trzykrotnie zwiększy swoje obroty. Również tworzywa biopochodne są coraz częściej rozwijane i wykorzystywane. Choć rynki na świecie notują dynamiczny rozwój, napędzany nie tylko świadomością klientów, ale też surowymi przepisami środowiskowymi, w Polsce ten potencjał jest wykorzystywany szczątkowo. Tymczasem biotworzywa mogą z powodzeniem zastąpić większość materiałów syntetycznych.
Muzyka
Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system

Wokalistka zapewnia, że mocno kibicuje Justynie Steczkowskiej w drodze po zwycięstwo w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Szwajcarii. I choć te zmagania mają drugie dno i nie zawsze liczą się tylko umiejętności wokalne reprezentantów poszczególnych krajów, to Marta Wiśniewska wierzy, że talent i potencjał polskiej gwiazdy będą ponad wszelkimi podziałami. Tancerka zaznacza też, że ona sama nie wzięłaby udziału w tym konkursie.