Newsy

Michał Żebrowski: występowanie w serialu jest potrzebne, gdy aktor chce zaprosić widzów do teatru, żeby zobaczyli go w Gogolu i Czechowie

2018-01-17  |  06:23

Aktor nie żałuje decyzji o dołączeniu do obsady serialu „Na dobre i na złe”. Uważa, że dzięki ciekawie napisanej roli prof. Falkowicza, może się pokazać publiczności z innej niż dotychczas strony i bawić pracą na planie. Dyrektor Teatru 6. piętro jest również przekonany, że sympatia do kreowanej przez niego postaci może zachęcić widzów do wizyt w teatrze.

Michał Żebrowski był u szczytu popularności, gdy zdecydował się dołączyć do obsady serialu „Na dobre i na złe”. Miał wówczas na koncie role w takich kinowych hitach jak „Ogniem i mieczem”, „Kto nigdy nie żył...”, „Pręgi”, oraz „Pan Tadeusz”. W postać profesora Andrzeja Falkowicza, chirurga ze szpitala w Leśnej Górze, aktor po raz pierwszy wcielił się w 2011 roku, choć wcześniej wielokrotnie zapowiadał, że nie zagra w serialu telewizyjnym.

– Trudno było wymagać od chłopaka, który spędzał w roku 200 dni na planie filmowym, żeby miał czas na seriale – mówi Michał Żebrowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prof. Andrzej Falkowicz to postać kontrowersyjna, ale lubiana przez widzów. Kreacja ta przyniosła Michałowi Żebrowskiego trzy nagrody Telekamery w kategorii aktor, które otrzymał kolejno w 2015, 2016 i 2017 roku. Artysta nie żałuje podjętej 7 lat temu decyzji, uważa nawet, że zawodowo okazała się ona dla niego bardzo ciekawa. Docenia również fakt, że na planie serialu „Na dobre i na złe” panuje bardzo dobra atmosfera, a produkcja wciąż cieszy się uznaniem publiczności.

– Widzom chyba też moja praca się podobała, więc jestem tym bardziej szczęśliwy, że podjąłem słuszną decyzję i wybrałem się pod skrzydła według mnie najsolidniejszego, najlepszego producenta polskiego Tadeusza Lampki – mówi Michał Żebrowski.

Aktorowi spodobał się fakt, że rola prof. Andrzeja Falkowicza  jest bardzo dobrze napisana, dzięki czemu może się pokazać widzom z innej niż dotychczas strony oraz bawić się pracą na planie serialu. Występy w „Na dobre i na złe” traktuje niemal jak zawodowy relaks. Zdaniem Żebrowskiego popularność serialu oraz sympatia widzów do postaci Falkowicza mogą się przekładać na frekwencję w teatrze, dlatego uważa, że aktorzy nie powinni unikać tego typu telewizyjnych produkcji.

– Aktor, który występuje na co dzień w teatrze, jeżeli ma szansę zagrać charakterystyczną, ciekawą rolę, to jest potrzebne w sytuacji, gdy aktor chce np. swoją osobą zaprosić widzów do teatru, żeby przyszli i zobaczyli go w Gogolu, Czechowie, Szekspirze, Molierze, Fredrze – mówi aktor.

Serial „Na dobre i na złe” można oglądać w każdą środę o godzinie 20.40 na antenie TVP2.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Handel

Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online

Badanie odzieży i bielizny zakupionych na dwóch azjatyckich platformach wykazało obecność w części z nich niebezpiecznych związków w niepokojących stężeniach – wynika z Raportu Federacji Konsumentów. Podobne produkty mogą się jednak również znajdować na polskich czy międzynarodowych platformach.

Moda

Kajra: Nie mam problemu z tym, żeby zakładać te same ubrania wiele razy lub łączyć w inny sposób. Kupuję mało rzeczy, nie lubię wybierać i przymierzać

Piosenkarka przekonuje, że rzadko kupuje ubrania, bo po pierwsze – nie lubi tego robić, a poza tym nie ma też czasu na buszowanie po galeriach. Jeśli już musi coś wybrać na jakąś okazję, to przegląda ofertę polskich marek i rodzimych projektantów. Kajra lubi też dobrze wykorzystać dany element garderoby i nie widzi problemu, by kilka razy pojawić się w tej samej stylizacji.