Newsy

Paulina Chruściel: rola w „Singielce” należy do moich ukochanych w karierze

2016-02-24  |  06:45

Aktorka jest zachwycona pracą przy serialu „Singielka”. Uwielbia swoją rolę, za którą otrzymała nominację do Telekamery 2016, chwali też atmosferę panującą na planie. Nie ukrywa, że bywa zmęczona, dlatego po zakończeniu zdjęć zamierza zrobić sobie co najmniej miesięczne wakacje. Paulina Chruściel zrezygnowała też z udziału w kampanii reklamowej jednego z banków.

Wzorowany na argentyńskiej telenoweli serial „Singielka” można oglądać od 5 października na antenie stacji TVN. Paulina Chruściel wciela się w nim w rolę Elki Kowalik 32-letniej dziennikarki, a w życiu prywatnym singielki. Przed ślubem młodszej siostry kobieta postanawia znaleźć miłość i partnera w 274 dni, które dzielą ją od planowanego wesela. Za rolę Elki Paulina Chruściel otrzymała nominację do Telekamery 2016 w kategorii „nadzieja telewizji”.

To jest taka rola, którą sobie na mojej gdzieś prywatnej, zawodowej liście wpisuję jako jedną z moich ukochanych. Bo naprawdę bardzo lubię grać tę postać, bardzo lubię ten serial – mówi Paulina Chruściel agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka jest też zachwycona atmosferą panującą na planie serialu. Twierdzi, że świetnie pracuje się jej zarówno z producentami, jak i z pozostałymi aktorami m.in. Filipem Bobkiem, Anną Oberc i Mateuszem Janickim. Jej zdaniem pomiędzy partnerami z planu filmowego wytwarza się pewien rodzaj energii, którą aktorzy mogą czerpać od siebie nawzajem.

Z każdym aktorem, z każdym kolegą, partnerem masz trochę taki inny rodzaj, czy co innego się wytwarza i dzięki temu można jakąś inną jakość grać, jeśli chodzi o duet aktorski. Z każdym kolegą inaczej – mówi Paulina Chruściel.

„Singielka” to zamknięty format, gwiazda ma jednak nadzieję, że będzie kontynuowany jeszcze przynajmniej przez dwa sezony. Nie zastanawia się jeszcze. co będzie robić zawodowo po skończeniu zdjęć. Na pewno w planach ma odpoczynek chociaż uwielbia pracę na planie serialu, to nie ukrywa, że bywa ona męcząca.

Na pewno odpocznę i zrobię sobie miesięczne wakacje, bo pracuję teraz na planie codziennie, 6 dni w tygodniu, dzień w dzień – mówi Paulina Chruściel.

Aktorka zakończyła natomiast współpracę reklamową. Kilka miesięcy temu, razem z Markiem Kaliszukiem, była ambasadorką fuzji banków BGŻ i BNP Paribas w reklamach wcieliła się w postać Michelle z BNP Paribas.

To była moja rola przed „Singielką” i to była kampania, która była przed „Singielką”. Natomiast oficjalnie to mogę powiedzieć, że nie jestem już twarzą tego banku – mówi Paulina Chruściel.

Serial „Singielka” można oglądać od poniedziałku do czwartku o godz. 20.25.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.