Mówi: | Maria Czech-Małasiewicz |
Funkcja: | biolog-kosmetolog |
Firma: | Oceanic |
Skórę dłoni i ust mogą pomóc ochronić przed zimnem i wiatrem kosmetyki z masłem shea i olejkami roślinnymi
Dłonie i usta to części ciała szczególnie narażone na działanie niskich temperatur. Niewielka ilość gruczołów łojowych sprawia, że bardzo szybko stają się przesuszone i podrażnione. Podstawą ich ochrony są kremy i balsamy zawierające witaminy, glicerynę, a przede wszystkim masło shea. Ten afrykański olej roślinny nie tylko chroni skórę przed mrozem i wiatrem, lecz także pomaga zregenerować naskórek, nawilża go i zapobiega jego starzeniu.
Usta to część ciała całkowicie pozbawiona gruczołów łojowych. Nie mają one więc naturalnej ochrony przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych. Niskie temperatury i wiatr bardzo szybko przesuszają cienki naskórek, powodując jego pierzchnięcie i pękanie. Dlatego na zimę warto zaopatrzyć się w tłuste kremy, nawet te przeznaczone do pielęgnacji twarzy, masła do ust i glicerynowe pomadki. Wychodząc z domu, należy pamiętać o użyciu pomadki lub kremu zawierającego filtry przeciwsłoneczne. Eksperci polecają stosować preparaty zawierające minimum filtr SPF 25. W walce z mrozem pomaga także makijaż, który tworzy na ustach dodatkową warstwę ochronną.
– W preparatach na zimę powinny się znaleźć takie składniki, jak na przykład masło shea, które długo utrzymuje się na skórze, a tym samym bardzo dobrze zabezpiecza przed niskimi temperaturami. Inne ważne składniki wchodzące zwykle w skład różnego rodzaju balsamów i pomadek do ust o działaniu ochronnym, to wazelina, parafina i masło kakaowe, które bardzo dobrze się rozprowadza na skórze, bo temperatura topnienia jest bardzo bliska naszej naturalnej temperaturze ciała – mówi Maria Czech-Małasiewicz, biolog-kosmetolog, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Równie wrażliwie na działanie niskich temperatur są dłonie, na tej partii ciała znajduje się bowiem niewiele gruczołów łojowych. W efekcie pod wpływem niskich temperatur skóra dłoni szybko się przesusza i ulega podrażnieniom. Noszenie rękawiczek o tej porze roku to podstawa ochrony skóry dłoni, równie ważna jest prawidłowa pielęgnacja. Zimą należy używać bardzo łagodnych mydeł o działaniu nawilżającym i odżywczym. Konieczne jest wyeliminowanie wszelkich bardzo mocnych detergentów, gdyż dodatkowo pozbawiają one skórę dłoni warstwy ochronnej.
– W warunkach domowych możemy sobie przeprowadzić taką kompleksową pielęgnację. Zaczynamy od peelingu. Jeżeli nie mamy jakichś preparatów gotowych, to możemy sięgnąć po to, co mamy w domu. Z mleczkiem do oczyszczania twarzy możemy wymieszać gruboziarnistą sól bądź np. wiórki kokosowe i tak przygotowanym peelingiem wykonać masaż, w trakcie którego usuniemy martwe komórki naszego naskórka. Tak przygotowana skóra będzie gotowa na przyjęcie preparatów nawilżających – mówi Maria Czech-Małasiewicz.
Zimą co najmniej dwa razy dziennie należy używać pielęgnacyjnego kremu do rąk. Kosmetyk ten powinien zawierać przede wszystkim witaminy m.in. A i C, które wygładzą skórę, odżywią i poprawią stan jej nawilżenia. Pomocna może się okazać także gliceryna, masło shea i olejki roślinne. Masło shea nie tylko świetnie zabezpiecza skórę przed wiatrem, zimnem i ostrym słońcem, lecz także zawiera bardzo dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych i witamin. Dzięki temu stymuluje aktywność komórek, walczy z efektem ich starzenia i regeneruje zniszczoną skórę. Zimą skórze dłoni pomogą także zabiegi parafinowe, które można wykonać w salonie kosmetycznym lub w warunkach domowych.
Czytaj także
- 2024-01-17: Więcej rezerwacji na zimowy wypoczynek niż rok temu. Ponad połowa Polaków planuje zimą wyjazd
- 2023-12-13: Utratę sprawności manualnej można zatrzymać. Ważne są regularne ćwiczenia i powtarzanie czynności wymagających precyzyjnych ruchów
- 2023-04-20: Ewa Kasprzyk: Lubię siebie i akceptuję taką, jaka jestem. Mam w życiu inne priorytety niż robienie sobie sześciopaku
- 2023-05-19: Adrianna Palka: Jeśli dokonujemy korekcji twarzy, to znaczy, że mamy kompleksy. Jesteśmy sami dla siebie idealni, jeżeli siebie akceptujemy
- 2022-11-21: Dorota Goldpoint: Dojrzałe Polki korzystają z medycyny estetycznej z dużym wyczuciem, natomiast młode dziewczyny tracą nad sobą kontrolę. Efektem są chociażby monstrualne, przeskalowane usta
- 2023-01-20: Gosia Baczyńska: Wydaje mi się, że kobiety trochę się już opanowały. Usta powiększone na maksa i policzki jak jabłka powoli odchodzą do lamusa
- 2022-06-15: Ewa Szabatin: Botoks jest bezpieczny i bardzo dobrze przebadany. Uważam, że można go stosować i nie jest to takie straszne
- 2021-12-14: Polacy przygotowują się do sezonu zimowego na stoku. Coraz częściej sprzęt narciarski kupują w sieci
- 2021-02-12: Innowacyjne laboratorium zbada przyczepność opon na śniegu. W Polsce 1/3 kierowców jeździ cały rok na letnich
- 2020-08-31: Polacy podczas pandemii lepiej się odżywiają i częściej uprawiają sport. Dobre nawyki chcą utrzymać na dłużej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/poplawska-czule-slowka-foto-ram,w_274,_small.jpg)
Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.
Edukacja
Cyfrowi nauczyciele będą wsparciem w nauce. To przyszłość sektora edukacji i szkoleń
![](/files/1922771799/10clouds-edukacja-cyfrowo-foto,w_133,r_png,_small.png)
Branża edukacyjna, szczególnie prywatny sektor szkoleń, coraz mocniej interesuje się technologią cyfrowych bliźniaków. Duże zainteresowanie wynika przede wszystkim z nieograniczonych możliwości skalowania biznesu, jakie daje ta technologia. Stworzenie takiego „awatara” i wyposażenie go w wiedzę ekspercką, jaką ma nauczyciel, trwa dwunastokrotnie krócej niż zdobycie uprawnień do nauczania w szkole. Technologię digital twins z czasem mogłyby przyjąć również szkoły, chociażby z uwagi na braki kadrowe. Tym bardziej że zmienia się profil uczniów, którzy oczekują ich zastosowania w procesie edukacji.
Edukacja
Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu
![](/files/1922771799/czesc-cialo-foto,w_133,r_png,_small.png)
Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.