Newsy

Małgorzata Rozenek: chcę, żeby Euro 2016 zwróciło mi męża

2016-06-21  |  06:55

Prezenterka nie śledzi piłkarskich zmagań podczas Euro 2016. Gdy Radosław Majdan z jej synami ogląda mecze, gwiazda wychodzi z domu. Prezenterka twierdzi, że chciałaby, aby mistrzostwa skończyły się jak najszybciej.

Od połowy czerwca w domu Małgorzaty Rozenek niepodzielnie króluje piłka nożna. Partner gwiazdy ogląda wszystkie mecze wraz z jej dwoma synami: 10-letnim Stanisławem i 6-letnim Tadeuszem. Prezenterka ma tak dość piłkarskich mistrzostw Europy, że w czasie meczów zaczęła wychodzić z domu.

Nawet nie mogę już znieść dźwięku meczu. Radosław rządzi w domu niepodzielnie, więc ogląda z chłopcami, a jak nie w domu, to jest w studio i komentuje – mówi Małgorzata Rozenek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezenterka nie ogląda meczów wraz z rodziną. Nie ukrywa też, że nie może się już doczekać końca Euro 2016.

Oby do końca i to już jak najszybciej. Chciałabym, żeby Euro zwróciło mi mojego męża – mówi Małgorzata Rozenek.

Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2016 potrwają do 10 lipca. Tego dnia w miejscowości Saint Denis odbędzie się uroczyste zamknięcie Euro 2016.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Konsument

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji

Problem wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie potrzebuje konkretnych regulacji – podkreślają eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. I liczą, że pojawią się one zarówno na forum krajowym, jak i unijnym. Dziś tymczasowe rozporządzenie, wprowadzając odstępstwo od przepisów UE dotyczących prywatności, daje platformom internetowym możliwość dobrowolnego wykrywania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Nowe propozycje przepisów na forum zakładają jednak, że zmieni się to w obowiązek. To budzi szereg pytań o prywatność i potencjalne nadużycia.

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.