Newsy

Polacy boją się eksperymentować w swoich ogrodach

2013-10-30  |  06:00
Mówi:Maja Popielarska
Funkcja:dziennikarka, architekt krajobrazu, prezenterka w programie "Maja w ogrodzie"
  • MP4
  • Polacy najczęściej do ogrodu czy na balkon wybierają tradycyjne pelargonie, surfinie i fuksje oraz begonie i niecierpki. Specjaliści zachęcają jednak do małych rewolucji. Także Maja Popielarska, dziennikarka i architekt krajobrazu, radzi wprowadzać od czasu do czasu zmiany w wyglądzie swojego ogródka czy tarasu.

    By eksperymentować samodzielnie w ogrodzie, trzeba wcześniej zdobyć trochę doświadczenia. Wprowadzając pierwsze poważne zmiany, nie możemy przy tym za bardzo ryzykować. Lepiej stosować technikę małych kroków.

    Eksperyment jest wielce pożądany, byle niezbyt ryzykowny. Lepiej drobnymi kroczkami, a nie robić totalnej rewolucji w jakimś swoim światopoglądzie, przede wszystkim zebrać trochę doświadczenia, a dopiero potem próbować z eksperymentami – mówi Maja Popielarska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Dziennikarka dodaje, że ogród jest samodzielny, jest istotą żyjącą, która w pewnym momencie pokaże, co jest dla niej dobre. Zadanie człowieka to nauczyć się obserwować przyrodę i właściwie odczytywać potrzeby roślin.

    W ogrodach mogą panować zupełnie inne warunki. Wielokroć po spotkaniach z ogrodnikami, wymieniamy się doświadczeniami, czy to okrywać, czy nie okrywać. Jedna roślina w danym ogrodzie rośnie świetnie, a nie powinna, a w drugim zupełnie sobie nie radzi - wyjaśnia Maja Popielarska.

    Zanim zdecydujemy się na zakup i posadzenie rośliny w naszym ogrodzie, sprawdźmy, czy zapewnimy jej odpowiednie warunki do prawidłowego rozwoju. Ważny jest tu rodzaj gleby, otoczenie, nasłonecznienie, odporność na zimno oraz otoczenie innych roślin.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.