Newsy

Dzieła polskiej malarki zachwycają świat. Znajdują się między innymi w kolekcji rodziny królewskiej Arabii Saudyjskiej

2020-01-20  |  06:00

Bogna Jarzemska-Misztalska zaprezentowała swoje nowe dzieła podczas wystawy „Emalie. Obrazy ogniem malowane”. Tłumaczy, że technika, jaką wykorzystuje podczas tworzenia prac malarskich, jest unikatowa. Dzięki niej artystka jest w stanie osiągnąć niezwykły efekt kolorystyczny i odkryć nowe oblicze sztuki. 

Niespotykane techniki malarskie, wykorzystywane przez Jarzemską-Misztalską, wywołują zachwyt w wielu krajach. Dzieła artystki znajdują się między innymi w kolekcji rodziny królewskiej Arabii Saudyjskiej. Malarka tłumaczy, że metoda, jaką posługuje się podczas tworzenia prac, jest mało znana i wymagająca.

– Obrazy wykonuję niezwykłą, unikatową techniką emalii na metalu. Pokrywam blachę stalową kolorowymi tlenkami różnych metali, wkładam obrazy do pieca na 800 stopni Celsjusza i wychodzą takie niezwykłe, trwałe, pokryte szkliwem dzieła – mówi agencji Newseria Lifestyle Bogna Jarzemska-Misztalska.

Malarka wyjaśnia, że ze względu na specyfikę procesu chemicznego, podczas którego powstają obrazy, nie zawsze jest w stanie przewidzieć finalnego efektu swojej pracy. Jednak jej zdaniem to właśnie brak całkowitej kontroli pozwala osiągnąć unikatowość dzieła.

– Kolorystyka obrazów przed włożeniem do pieca jest diametralnie inna niż efekt końcowy. Jestem w stanie w 90 proc. przewidzieć, jak zachowują się przeróżne tlenki i w jaki sposób pracują ze sobą. Pozostałe 10 proc. to czysta alchemia – przypadek, na którym bazuję – tłumaczy.

Bogna Jarzemska-Misztalska wyznaje, że technika, jaką się posługuje, jest dla niej nową przygodą. Dzięki niej może odkrywać inne oblicza sztuki i tworzyć niezwykłe dzieła.

– To są nowe doświadczenia malarskie i twórcze, z których korzystam później podczas tworzenia obrazów. Cały proces jest niezwykle fascynujący i daje mi bardzo duże możliwości – dodaje artystka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.