Newsy

Tomasz Schuchardt: Agata Kulesza jest charakterna, ale przesympatyczna

2015-05-22  |  07:00

Agata Kulesza jest charakterna, ale to zależy od ludzi, z którymi przebywa  mówi Tomasz Schuchardt. Z odtwórczynią głównej roli w filmie „Ida” aktor spotkał się na deskach Teatru Ateneum, gdzie oboje grają w spektaklu „Mary Stuart”. Schuchardt twierdzi, że Kulesza jest przesympatyczną osobą, i bardzo spędzać z nią czas.

„Mary Stuart” to najnowszy spektakl Teatru Ateneum, oparty na na sztuce współczesnego niemieckiego dramatopisarza Wolfganga Hildesheimera. Tytułowa bohaterka była najsłynniejszą szkocką królową, która panowała w XVI wieku. Została skazana i ścięta za spisek przeciwko królowej Anglii Elżbiecie I Tudor. Sztuka Hildesheimera skupia się na jednym wątku z życia królowej, czyli jej ostatnich chwilach przed egzekucją. Opowiada o przygotowywaniu się na śmierć oraz wykorzystywaniu tej śmierci przez ludzi z najbliższego otoczenia władczyni.

Mamy nadzieję, że jest to bardzo dobre, choć dziwne i trudne przedstawienie. Natomiast dyrektor sam powiedział, że otarł się o magię, więc mam nadzieję, że będzie dobra premiera – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Tomasz Schuchardt.

Reżyserem oraz autorem scenografii jest Agata Duda-Gracz. Rolę tytułową kreuje Agata Kulesza, a partnerują jej m.in. Przemysław Bluszcz, Tomasz Schuchardt, Grzegorz Damięcki, Paulina Gałązka i Wojciech Brzeziński. Dla Tomasza Schuchardta, odtwórcy roli pomocnika kata o imieniu Głąb, jest to pierwsze spotkanie z Agatą Kuleszą.

Jest charakterna, ale okazuje się, że to wszystko zależy od ludzi, z którymi przebywa. Jeżeli trafiła na ludzi takich jak my, którzy tam wszyscy ją otaczamy, to zachowuje się przesympatycznie, jest wspaniała. Już tak naprawdę jest godzina, nie wiem która, o 19 gramy, a ja mówię, że np. trzeba się spotkać znowu i pogadać – mówi Tomasz Schuchardt.

Najbliższy spektakl „Mary Stuart” we wtorek 9 czerwca na głównej scenie Teatru Ateneum w Warszawie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.