Mówi: | Marta Wierzbicka |
Funkcja: | aktorka |
Marta Wierzbicka: młodym dziewczynom wkłada się do głowy, że muszą być przechude, żeby wyglądać dobrze
Aktorka nie zgadza się na narzucanie kobietom nierealnych kanonów piękna. Nie uważa się za osobę o dorodnych kształtach, lecz za zdrowo wyglądającą kobietę. Apeluje do swoich fanek, aby nie poddawały się manipulacji mediów. Dążenie do nierzeczywistych ideałów grozi bowiem poważnymi chorobami.
Marta Wierzbicka zadebiutowała w show biznesie w 2003 roku. Zaczęła wówczas pracę na planie serialu "Na Wspólnej", w którym przez kolejnych czternaście lat kreowała postać Oli Zimińskiej. Gościnnie pojawiała się również w takich formatach jak "Hotel 52" oraz "Na noże". W 2013 roku pełniła rolę ambasadorki znanej marki bieliźnianej, zdecydowała się też na nagą sesję dla magazynu "Playboy". Obecnie skupia się na pracy w teatrze. Nie ukrywa, że od początku kariery zawodowej była obiektem krytyki ze strony internautów i niektórych mediów.
– Przez lata, które istnieje w tym świecie, przyzwyczaiłam się do tego, że przylegają do mnie różne łatki, metki i mam różne określenia na swój temat – mówi Marta Wierzbicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Nieprzychylni gwieździe internauci zarzucają jej brak zdolności aktorskich, wątpliwe dokonania zawodowe oraz próbę lansowania swojej osoby na niezwykle kobiecej sylwetce. Jeszcze do niedawna aktorka nie reagowała na tego typu artykuły i komentarze. Twierdzi, że stara się nie zwracać na nie uwagi i przejmować się jedynie opiniami bliskich jej osób: rodziny i przyjaciół.
– Mam taką zasadę, że nieważne co ktoś obcy by o mnie nie mówił, ci ludzie dla mnie nie istnieją. Istnieją dla mnie tylko moi najbliżsi. Ważne jest to co oni o mnie myślą, a nie ludzie którzy są w komputerze – nigdy w życiu ich nie spotkałam i pewnie nie spotkam – mówi Marta Wierzbicka.
Gwiazda nie przeszła jednak obojętnie obok określenia "dorodna" jakiego w odniesieniu do jej figury użył jeden z portali show biznesowych. Zdaniem aktorki słowo to zostało użyte w pejoratywnym znaczeniu, a autor tekstu uznał ją za osobę grubą. Wierzbicka uważa się natomiast za kobietę o normalnej, zdrowej budowie ciała.
– Zdenerwowało mnie to, że jest wkładane do głowy młodym dziewczynom, że muszą być przechude, żeby wyglądać dobrze, głównie o to mi chodziło – mówi aktorka.
Aktorka napisała długi post w mediach społecznościowych, w którym skrytykowała narzucanie kobietom nierealnych kanonów piękna. Jej zdaniem media manipulują swoimi czytelniczkami, lansując wizerunek niezwykle szczupłej kobiety jako ideału, co może prowadzić do zaburzeń odżywiania oraz problemów psychicznych.
– Choroby psychiczne to najgorsze choroby. Według mnie to choroba naszego wieku, dlaczego mam nie zabrać głosu, kiedy mogę i mam wpływ na ludzi. Stąd ten wpis, nie chodzi o mnie, chodzi o inne dziewczyny – mówi Marta Wierzbicka.
Wpis gwiazdy spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony jej fanek. Wiele internautek pochwaliło jej życiową mądrość, wrażliwość oraz odwagę do wyrażania swojego zdania. Fanki zgodziły się również, że Marta Wierzbicka może być dumna ze swojego zdrowego i pięknego ciała.
Czytaj także
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-23: Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-12: Marta Wierzbicka: Konsultantka scen medycznych na planie serialu uważa, że w realu potrafiłabym już zrobić cesarskie cięcie. To jest bardzo duży komplement
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-05-23: Marta Wiśniewska: Ocieplenie klimatu jest niebezpieczne i alarmujące. Dlatego oszczędzam wodę, nie jem mięsa, segreguję śmieci i nie kupuję nowych ubrań
- 2024-03-25: Marta Wiśniewska: Nie rozumiem fenomenu mazurka. Na Wielkanoc zrobię pyszną, tłustą paschę z bakaliami
- 2023-11-22: Leszek Lichota: Agata Kulesza ma dostęp do takich narzędzi aktorskich jak mało kto. Na pstryk potrafi wywołać w sobie każdą pożądaną emocję
- 2023-07-21: Marta Lech-Maciejewska: Wciąż zbyt mało się rozmawia o nowotworach. Nadal jest ogromne poczucie wstydu, wykluczenia i zamiatania tematu pod dywan
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Czartoryska-Niemczycka: Mój tata czytał mi książki. Teraz nagrania z jego głosem są najpiękniejszą pamiątką po nim
Wspólne czytanie wzmacnia więzi rodzinne, rozwija u dzieci wyobraźnię, poszerza zasób słownictwa, kształtuje gust literacki i zachęca do kreatywnego spędzania czasu wolnego – uważa Anna Czartoryska-Niemczycka. Aktorka czerpie z tradycji, którą w jej domu rodzinnym szczególnie pielęgnował jej tata. Teraz ona również promuje czytelnictwo i zachęca do tego, by sięganie po lektury stało się codziennym rytuałem.
Transport
Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.
Muzyka
Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.