Mówi: | Kathy Rogerson |
Funkcja: | ekspert naukowy marki Pantene |
Szampony mogą wypłukiwać składniki odżywcze i osłabiać kondycję włosów. Pomagają produkty z lipidami o działaniu wzmacniającym
Rolą dobrego szamponu jest oczyszczenie włosów i skóry głowy z łoju, złuszczonego naskórka, brudu i pozostałości preparatów kosmetycznych. Powinno się to odbyć bez nadmiernego wysuszania, odtłuszczania i uczulania, za to z jak najlepszym efektem kondycjonowania włosów oraz pielęgnacji skóry głowy. Jednak mimo wciąż rozwijającej się kategorii produktów do pielęgnacji, tylko jedna na dziesięć kobiet jest zadowolona ze stanu swoich włosów.
– Najważniejszą rolą szamponu jest mycie włosów, bo trzeba z nich usunąć brud, tłuszcz i trujące substancje, które są nieodłączną częścią życia w mieście. Trzeba to robić, ponieważ w przeciwnym wypadku włosy staną się matowe i pozbawione życia. Niezwykle ważne jest więc mycie włosów, a także ich odżywianie tak, by były one miękkie i dawały się łatwo układać – mówi agencji Newseria Kathy Rogerson, ekspert naukowy marki Pantene.
Receptura szamponów do włosów musi być wnikliwie opracowana, a składniki powinny przejść szereg testów.
– Najważniejsze w składzie szamponu są lipidy i alkohole. Są jednak również elementy odżywiające, takie jak chlorek dokozylotrójmetyloamoniowy. Potrzebujemy kombinacji odżywek jonowych i kationowych, a także nowych silikonów. Silikon ma często złą opinię, ale nowe odmiany silikonu mają naprawdę świetne właściwości odżywiające i łatwo się zmywają – mówi Kathy Rogerson.
Włosy są najsłabsze w momencie, kiedy są mokre. Dlatego też najczęstszym powodem, dla którego kobiety rezygnują z częstego mycia włosów, jest obawa przed niechcianymi skutkami stosowania szamponu, który podczas mycia może pozbawiać włosy i skórę głowy kluczowych składników odżywczych.
– Szampony usuwają niektóre składniki odżywcze z naszej głowy, szczególnie lipidy. Wynika to z obecnego stylu życia i rzeczy, które robimy z naszymi włosami, na przykład farbowania, które narusza strukturę lipidową włosów. A kiedy tracisz lipidy, twoje włosy stają się suche, co może doprowadzić do rozdwajania się końcówek. Dlatego wiele kobiet nie chce myć swoich włosów zbyt często – mówi Kathy Rogerson.
Z badań marki Pantene wynika, że 50 proc. kobiet uważa, że ich wymarzony szampon powinien dostarczać włosom potrzebnych składników odżywczych. Dlatego podczas gdy zwykłe szampony mogą wypłukiwać składniki odżywcze i osłabiać włosy, Pantene wprowadza na rynek pierwszy taki produkt, który nie tylko oczyszcza skórę głowy i włosy, lecz także wnika w ich głąb i uzupełnia lipidy, które budują strukturę włosa od wewnątrz.
– Poświęciliśmy ponad 15 lat, zastanawiając się, jak przywrócić to, co inne szampony zabierają. Odkryliśmy, że włosy tracą lipidy, co powoduje ich wysuszanie i niszczenie. Naszym zadaniem było przywrócenie tych lipidów do szamponów. Musieliśmy stworzyć coś w rodzaju siatki zatrzymujące lipidy, podczas gdy brud, tłuszcz czy łój spływają z twoich włosów. Ta siatka umieszcza dobre lipidy na powrót w strukturze włosa. Wnikają w niego, dając mu siłę i elastyczność – mówi Kathy Rogerson.
Zdaniem ekspertów to największa rewolucja w produkcji szamponów od 30 lat. Poprzednim razem, w 1985 roku, dzięki pogłębionym badaniom udało się uzyskać technologię, która zapewniała włosom jednoczesne oczyszczanie i pielęgnację. W efekcie na rynku pojawiły się szampony 2 w 1, które podczas mycia równocześnie oczyszczają włosy i nakładają na ich powierzchnię składniki pielęgnacyjne. Dziś dzięki przełomowej innowacji w postaci nowego szamponu Pantene uzupełnia składniki odżywcze (wzmacniające lipidy), które docierają w głąb włosa.
Czytaj także
- 2024-08-20: Upały wyzwaniem w transporcie żywności. W zwykłych samochodach dostawczych może być nawet 50°C [DEPESZA]
- 2024-08-20: Naukowcy pracują nad nową terapią w walce z łysieniem androgenowym. Lek jest obecny w ludzkim DNA
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2023-08-07: Naukowcy odkryli, dlaczego miejsca z przebarwieniami są bardziej owłosione. To otwiera nowe możliwości w leczeniu wypadania włosów [DEPESZA]
- 2023-04-20: Ewa Kasprzyk: Lubię siebie i akceptuję taką, jaka jestem. Mam w życiu inne priorytety niż robienie sobie sześciopaku
- 2023-05-19: Adrianna Palka: Jeśli dokonujemy korekcji twarzy, to znaczy, że mamy kompleksy. Jesteśmy sami dla siebie idealni, jeżeli siebie akceptujemy
- 2022-11-23: Dbanie o higienę jamy ustnej pozostawia wiele do życzenia. Innowacje mogą zwiększyć skuteczność mycia zębów
- 2022-06-15: Ewa Szabatin: Botoks jest bezpieczny i bardzo dobrze przebadany. Uważam, że można go stosować i nie jest to takie straszne
- 2022-01-18: Health coach: Często poczucie głodu wywołują stres i emocje. Aby rozpoznać prawdziwy głód, trzeba się wsłuchać w potrzeby swojego organizmu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.