Newsy

Zakupy kosmetyczne powinniśmy zaczynać od analizy składu. W codziennej pielęgnacji warto unikać wszystkiego, co pięknie pachnie i wspaniale się pieni

2020-03-31  |  05:00
Mówi:Marta Krupińska
Funkcja:szefowa działu urody „Elle”, autorka książki „#Polish beauty. Przewodnik naturalnego piękna dla Polek”
  • MP4
  • Zdaniem Marty Krupińskiej, autorki książki „#Polish beauty. Przewodnik naturalnej pielęgnacji dla Polek”, do najbardziej dobroczynnych składników pielęgnacyjnych należą antyoksydanty. Warto zaopatrzyć się w preparaty zawierające witaminy C i E, a także retinol czy kwas hialuronowy. Każdy z tych składników pomaga zachować zdrowy i promienny wygląd cery. Szefowa działu urody „Elle” tłumaczy, że kosmetyki, które nadmiernie się pienią i pięknie pachną, zazwyczaj pełne są sztucznych substancji.

    Witamina C w kosmetykach do twarzy ma wszechstronne działanie zarówno odmładzające, jak i upiększające. Zdaniem dziennikarki jej stosowanie pozwala znacznie poprawić kondycję skóry dzięki jej działaniu antyoksydacyjnemu.

    – Przedwczesne starzenie się skóry, powstawanie zmarszczek i przebarwień powodują wolne rodniki. Z pomocą przychodzą antyoksydanty. Należy do nich między innymi nieoceniona witamina C. Składnik uwielbiany przez dermatologów. Działa przeciwutleniająco, jest fantastyczna na przebarwienia, poprawia kondycję skóry – mówi agencji Newseria Lifestyle Marta Krupińska.

    Do innych składników, których używanie pozytywnie wpływa na wygląd cery, należą: resweratrol i witamina E. Warto także pamiętać, że kwas hialuronowy, stosowany zewnętrznie, ma działanie przeciwstarzeniowe.  

    – Resweratrol czy witamina E działają przeciwutleniająco i opóźniają proces starzenia. Ważnym składnikiem, który powinien znaleźć się w pielęgnacji, jest też kwas hialuronowy. Ten zawarty w kosmetykach nie działa tak jak ten stosowany w medycynie estetycznej. W kosmetykach działa powierzchniowo, wygładzając skórę – tłumaczy szefowa działu urody „Elle”.

    Dla osób, które borykają się z trądzikiem i niedoskonałościami cery, zbawienny może okazać się retinol. Marta Krupińska tłumaczy, że codzienne stosowanie preparatów, które go zawierają, może pomóc w rozwiązaniu niektórych skórnych przypadłości.

    – Retinol świetnie sprawdza się przy cerze trądzikowej. Ma także działanie przeciwstarzeniowe, a więc wygładza zmarszczki, pobudza naturalną odnowę skóry. Może podrażniać, chociaż teraz jest coraz więcej kosmetyków z roślinnymi odmianami retinolu, które są hipoalergiczne – mówi.

    Wiele kobiet podczas kosmetycznych zakupów sugeruje się głównie pięknym zapachem i kolorem produktu. Dziennikarka ostrzega, że stosowanie nadmiernie pieniących się preparatów nie zawsze korzystnie wpływa na stan cery. Zazwyczaj w ich skład wchodzą sztuczne substancje, które mogą uczulać i podrażniać.

    – W codziennej pielęgnacji warto unikać wszystkiego, co sprawia, że kosmetyk pięknie pachnie, wspaniale się pieni i ma fantastyczny kolor. To są na ogół sztuczne substancje zapachowe, barwniki i substancje pieniące, czyli tzw. SLS-y. Mogą działać alergicznie. Obecnie coraz więcej kobiet cierpi z powodu skóry alergicznej. Lepiej zapobiegać, niż leczyć – dodaje Marta Krupińska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.