Newsy

Wojciech Modest Amaro: gwiazdka Michelin oznacza poziom, który trzeba trzymać nawet wtedy, gdy się wstało lewą nogą

2015-03-30  |  06:50

Restauracja Wojciecha Amaro trzeci rok z rzędu otrzymała gwiazdkę Michelin. Słynny szef kuchni twierdzi, że utrzymanie się w gronie najlepszych lokali świata wymaga niezwykle ciężkiej pracy całego zespołu. Gwiazdka, nazywana kulinarnym Oscarem, oznacza dla Amaro poziom, który trzeba trzymać niezależnie od okoliczności.

W przewodniku Michelin „Główne miasta Europy 2015” znalazło się aż pięć nowych polskich restauracji. Inspektorzy najsłynniejszego kulinarnego przewodnika na świecie wyróżnili trzy lokale z Warszawy i dwa z Krakowa. Otrzymały one symbole sztućców, którymi autorzy przewodnika ocenili panujący w nich wystrój i atmosferę oraz obsługę klientów, oraz Bib Gourmand za stosunek jakości do ceny. Atelier Amaro nadal pozostała jednak jedyną polską restauracją z gwiazdką Michelin.

– Ta gwiazdka to taki poziom, który trzeba reprezentować na co dzień, niezależnie od tego, czy się wstało lewą czy prawą nogą, czy to jest trzecia po południu czy ósma. Wiem, że na tym poziomie gotujemy od kilku lat i to mnie cieszy – mówi Wojciech Modest Amaro w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Utrzymanie gwiazdki Michelin, zdaniem Wojciecha Amaro, wymaga długich godzin pracy, dbałości o każdy szczegół i dążenia do absolutnej perfekcji. Tylko wtedy można mówić o sukcesie w zawodzie szefa kuchni i restauratora.

– W innych dyscyplinach to jest tak, że gdy się coś zdobędzie, to można powiesić ten medal czy puchar położyć na półce i się nim cieszyć. W moim zawodzie trzeba to wyróżnienie zdobywać rok do roku, nigdy nie jest dane na dłuższy czas, tylko za konkretny rok. To wymaga ogromnej pracy całego zespołu. W restauracji na 30 osób pracuje ponad 25 osób – mówi Wojciech Modest Amaro.

Dzień ogłoszenia informacji o utrzymaniu gwiazdki Wojciech Amaro porównuje do dnia jej otrzymania. Emocje są dokładnie takie same: stres, wyczekiwanie i nerwy od samego rana. Tak jak za pierwszym razem restauratorzy otrzymują telefon od inspektorów Michelin.

Pierwszy raz, w 2013 roku, zadzwonił do mnie René Redzepi, szef kuchni najlepszej restauracji świata Noma w Kopenhadze, więc to dodało wyjątkowego smaczku, bo chciał w zasadzie złożyć gratulacje, nie miał pojęcia o tym, że my jeszcze nie wiemy. On był tym aniołem, który przyniósł dobrą wiadomość – mówi Wojciech Modest Amaro.

Gwiazdkę Michelin przyznano po raz pierwszy Atelier Amaro w 2013 roku. Inspektorzy Michelin docenili wówczas nowatorski styl gotowania i kombinację składników.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Ochrona środowiska

Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić

Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.