Newsy

Polacy popełniają dużo błędów związanych z wyborem odpowiedniej patelni i jej użytkowaniem

2015-11-03  |  06:35

Polacy kupują zbyt duże patelnie, niedostosowane do wielkości palników. Takie naczynia nagrzewają się wolno, nierównomiernie i marnują dużo energii. Dobrym wyborem nie są również patelnie zbyt cienkie, które są z kolei bardziej podatne na odkształcenia. Takich modeli można używać do smażenia naleśników, ale już nie do duszenia mięs.

Zdaniem Jurka Sobieniaka najbardziej praktyczne i uniwersalne są patelnie o średnicy 20-26 cm. Takie modele łatwo nagrzewają się niemal na każdym palniku.

Pierwszy błąd popełniamy, gdy idziemy do sklepu i najczęściej wybieramy za dużą patelnię. Większość z nas ma kuchenki czteropalnikowe, czyli jest średni palnik, mały, duży i ten największy, czasami podwójny. Patelnia o średnicy 28 cm dla standardowej kuchenki domowej jest trochę za dużo, bo nawet gdy postawi się ją na największym planiku, to na środku jest ciepła, a przy brzegach zimna. Nie da więc efektu smażenia, tylko bardziej duszenia czy gotowania – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jurek Sobieniak, ekspert kulinarny, kucharz współpracujący z marką Tefal.

Zbyt duża patelnia nagrzewa się wolno i nierównomiernie. Poza tym, podczas przygotowywania porcji maksymalnie dla 2–3 osób, nie jest wykorzystywana cała jej powierzchnia i w ten sposób marnuje się dużo energii. 

Zdaniem ekspertów, im cięższa patelnia tym lepiej, chociażby z tego powodu, że dłużej trzyma ciepło i można na niej gotować nawet po zdjęciu z palnika. Dodatkowo ciężkie patelnie są znacznie bardziej stabilne i mniej podatne na jakiekolwiek odkształcenia.

Samej patelni nie powinno się przegrzewać bez produktu, tzn. jeżeli mamy z grubym dnem, to owszem możemy ją nagrzać, natomiast, jeżeli jest to cienka patelnia, wykonana z aluminium, a powierzchnia wypełniona jest powłoką nieprzywierającą, to takie modele są bardziej podatne na różnice temperatur. Po smażeniu powinniśmy poczekać, żeby patelnia przestygła, dopiero potem umyć w chłodnej wodzie. A jeżeli jest to powłoka nieprzywierająca, to poradzimy sobie zwykła ścierką i wyłącznie letnią wodą – radzi Jurek Sobieniak.

Na patelni ze zniekształconym dnem tłuszcz będzie rozkładał się nierównomiernie. To zdecydowanie pogorszy komfort smażenia i zwiększy ryzyko przypalenia. Zdaniem ekspertów, powinno się wybierać takie patelnie, które pozwalają znacznie zredukować ilość stosowanego tłuszczu. Warto też stosować sztuczki kulinarne.

Kiedy kuchenka podgrzeje patelnię do 200 stopni, to w momencie, kiedy położymy na niej zimny produkt, temperatura nagle spada. Natomiast tłuszcz jest izolatorem, który utrzymuje ciepło. Dlatego najpierw lepiej jest położyć produkt, żeby się lekko zagrzał od patelni i dopiero potem w trakcie dodać smalec czy olej rzepakowy rafinowany – tłumaczy Jurek Sobieniak.

Sobieniak podkreśla, że Polacy mają tendencję do przegrzewania potraw i przygotowując posiłki zdecydowanie zbyt długo smażą, duszą czy gotują. W ten sposób produkty tracą swoje właściwości i smakują dużo gorzej.

Nie można dopuścić do tego, że potrawę robimy 45 minut, skoro ona po 20 minutach już jest gotowa. Smaki mają się przegryźć, a i owszem. Natomiast one się przegryzą, jeżeli zdejmiemy potrawę, wyłączymy palnik i ona dojdzie do temperatury pokojowej, a potem z powrotem ją zagrzejemy. Lepiej zrobić to w ten sposób, aniżeli grzać na dużym ogniu przez całą godzinę, aż usuniemy z niej wszystko, co jest dobre i wartościowe – podkreśla Jurek Sobieniak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Gwiazdy

Piotr Zelt: Od dawna weryfikuję swoje nawyki. Gonię też wszystkich z mojego otoczenia, żeby oszczędzali wodę i porządnie segregowali śmieci

Aktor zauważa, że w dzisiejszych czasach ekologiczny styl życia powinien być nie tylko modą, ale wręcz koniecznością. Zwraca bowiem uwagę na przyspieszającą degradację naszego środowiska i konieczność weryfikacji własnych przyzwyczajeń. Dobitnie tłumaczy to również swoim bliskim i mobilizuje ich do odpowiedzialnego postępowania. Zdaniem Piotra Zelta kluczowe jest przede wszystkim oszczędzanie wody, bo za jakiś czas może jej zabraknąć w naszych kranach, a także segregowanie śmieci i ograniczenie zakupów nowych ubrań oraz urządzeń elektronicznych.

Handel

Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek

Niemal połowa Polaków kupujących artykuły sportowe ćwiczy kilka razy w tygodniu, a 13 proc. robi to codziennie. Większa aktywność powoduje, że rośnie krajowy rynek artykułów sportowych. W latach 2023–2028 ma to być średnio 6 proc. rocznie – wynika z danych PMR. Polscy konsumenci w coraz większym stopniu zwracają uwagę na technologiczne aspekty i rozwiązania w produktach outdoorowych. Producenci tacy jak Columbia Sportswear inwestują więc coraz więcej w patenty i innowacje. W centrum handlowym Westfield Mokotów w Warszawie został właśnie otwarty drugi w Polsce monobrandowy sklep tej marki.