Mówi: | prof. Giovanni Scapagnini |
Funkcja: | profesor medycyny oraz biochemii klinicznej |
Firma: | członek American Society for Neuroscience |
Do rozwoju chorób nowotworowych prowadzi stres oksydacyjny. Można mu zapobiegać wzbogacając dietę o przeciwutleniacze
Stres oksydacyjny to stan zakłóconej równowagi między wolnymi rodnikami (utleniaczami) a antyoksydantami (przeciwutleniaczami) w organizmie. Jest on jednym z czynników mających wpływ na rozwój chorób neurodegeneracyjnych, m.in. choroby Parkinsona, Alzheimera czy stwardnienia zanikowego bocznego. Na stres oksydacyjny narażone są m.in. osoby, które żyją w ciągłym napięciu nerwowym, podejmują regularny, intensywny wysiłek fizyczny lub źle się odżywiają.
Zarówno wolne rodniki, jak i antyoksydanty naturalnie występują w organizmie, ponieważ są niezbędne do prawidłowego przebiegu wielu procesów życiowych. Dopóki zachodzi między nimi równowaga, dopóty organizm działa prawidłowo.
– Zarówno stany zapalne, jak i stres oksydacyjny bardzo dobrze wpływają na naszą fizjologię. Organizm nie byłby w stanie bez nich przetrwać. Są one niezwykle istotne dla naszego systemu odpornościowego. Bez nich nie potrafilibyśmy sobie poradzić z bakteriami. Jednocześnie wysyłają one bardzo ważne sygnały – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. Giovanni Scapagnini, profesor medycyny oraz biochemii klinicznej, członek American Society for Neuroscience.
Gdy dojdzie do wzrostu produkcji wolnych rodników lub spadku aktywności antyoksydantów, występuje tzw. stres antyoksydacyjny.
– Kiedy tracimy kontrolę nad obydwoma tymi procesami , czyli stanem zapalnym i stresem oksydacyjnym, ti sytuacja staje się wyjątkowo niebezpieczna. I w istocie starzenie ma związek z obydwoma tymi zjawiskami. Mówimy nawet o tlenozapaleniu lub o tlenowych stanach zapalnych – tłumaczy prof. Giovanni Scapagnini.
W naszym organizmie podczas procesu utleniania stale tworzą się wolne rodniki, czyli szkodliwe produkty przemiany materii. Ich działanie przejawia się przyspieszeniem procesów starzenia się organizmu, spadkiem odporności, a także rozwojem licznych chorób. Silnego wsparcia w walce z wolnymi rodnikami udzielają organizmowi przeciwutleniacze. Specjaliści podkreślają, że profilaktyka nowotworowa może być skuteczna poprzez aktywowanie związków chemicznych, na które reagują przeciwutleniacze w komórkach.
– Większość mutacji powstających w komórkach ma związek z uszkodzeniami DNA, uszkodzeniami powodowanymi przez stres oksydacyjny. Blokowanie tych uszkodzeń chroni komórki, zapobiega mutacjom i rakowi. Jednocześnie jeżeli już jest rak i trzeba poddać się leczeniu, na przykład chemioterapii, to zastosowanie przeciwutleniaczy może również niekiedy chronić komórki rakowe. To bardzo dobry środek profilaktyczny, bardzo dobra metoda utrzymywania równowagi fizjologicznej – mówi prof. Giovanni Scapagnini.
Do przeciwutleniaczy należą przede wszystkim te pochodzące z pożywienia, takie jak witamina C, A i E oraz karotenoidy i polifenole. Ich najlepszym źródłem są owoce, warzywa, przyprawy oraz orzechy i nasiona. Antyoksydanty blokują utlenianie innych substancji.
– Jeżeli weźmiemy związki, które in vitro są bogate w antyutleniacze, mają wiele witamin, to efekt będzie bardzo niewielki, ponieważ nie jesteśmy w stanie wchłonąć więcej niż pewna określona ilości witamin. Jest pewna granica i nie ma sensu nadmiernie jej windować. Pewne przeciwutleniacze nie aktywują się też we właściwy sposób w komórkach – mówi prof. Giovanni Scapagnini.
Są jednak pewne związki, które zwiększają działanie antyutleniaczy w komórkach. To tzw. przeciwutleniacze pośrednie.
– Możemy sobie zatem wyobrazić dietę zawierającą wiele związków, które zwiększają potencjał antyutleniaczy w komórkach. Musimy więc patrzeć na cechy indywidualne, na ogólną dietę i wtedy będziemy wiedzieli, jakie związki wprowadzać, by podnieść aktywność przeciwutleniaczy. Nie chodzi o to, by stosować je w ogólnym sensie – mówi prof. Giovanni Scapagnini.
Stres oksydacyjny może też być przyczyną wielu chorób skóry, w tym groźnego czerniaka. Ponadto może doprowadzić do rozwoju chorób oczu, płuc, żołądka, nerek, układu moczowego i każdego innego układu i narządu.
Czytaj także
- 2024-05-28: Rafał Zawierucha: Marzy mi się rola jak Mel Gibson w „Braveheart”. Chciałbym też zostać kaskaderem samochodowym jak Tom Cruise
- 2024-05-29: Tomasz Ciachorowski: Publiczna służba zdrowia wymaga reform. Kiedy chciałem zapisać się do gastrologa, to okazało się, że na wizytę muszę czekać pół roku
- 2024-05-21: Tomasz Ciachorowski: Po czterdziestce nasze ciało nie jest już tak sprawne jak wcześniej. Imają się go różne choroby, dolegliwości i łatwiej o infekcje
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2024-04-04: Już nawet częściowa rezygnacja z mięsa i nabiału przynosi efekty zdrowotne. Znacząco redukuje też ślad węglowy
- 2024-02-14: Monika Richardson: Styl zarządzania własnym biznesem to skomplikowana sprawa. Mój styl jest partnerski – nie na kumpelę, ale i nie na złą babę czy żmiję
- 2024-01-04: Radosław Liszewski: Nie mam nałogów, z którymi muszę walczyć. Moje jedyne postanowienie noworoczne jest więc takie, że jeszcze bardziej wezmę się za siebie, żeby lepiej wyglądać
- 2024-01-11: Kobiety zwykle jeżdżą bezpieczniej niż mężczyźni i rzadziej powodują wypadki. Stereotypy dotyczące ich stylu jazdy wciąż jednak są żywe
- 2023-10-06: Większość mieszkańców Europy Zachodniej żyje w permanentnym hałasie. Odpowiednia akustyka budynków pozwala uciec od niego w domach czy w pracy
- 2023-10-17: Akustyka mieszkania równie istotna, co jego lokalizacja i cena. Polacy rzadko pytają o to deweloperów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.