Mówi: | Anna Jelonek |
Funkcja: | dietetyk |
Firma: | Klinika Dr Beata Dethloff |
Testy DNA mogą pomóc dostosować dietę i aktywność fizyczną do predyspozycji metabolicznych
Dzięki postępom w genetyce udało się zidentyfikować warianty genów, które determinują podatność danej osoby na określoną dietę i rodzaj aktywności fizycznej. Testy DNA umożliwiają obecnie ustalenie spersonalizowanego planu żywieniowego i treningowego, który pomaga utrzymać pożądaną masę ciała i zapobiegać chorobom dietozależnym. Naukowcy sugerują, że tego typu badania mogą przyczynić się do ograniczenia występowania chorób cywilizacyjnych.
Predyspozycje do określonej masy ciała w dużej mierze zależą od czynników genetycznych. Aby udowodnić to założenie, naukowcy z Uniwersytetu w Pensylwanii przebadali ponad 4 tys. par bliźniaków jednojajowych i dwujajowych. Zaobserwowano, że pary bliźniaków jednojajowych, czyli osób o identycznym materiale genetycznym, mają bardzo podobny wskaźnik masy ciała. Zależność ta nie dotyczyła bliźniaków dwujajowych.
Postępy w genetyce pozwoliły na zidentyfikowanie wariantów genów, które determinują efektywność metabolizmu tłuszczy i węglowodanów.
– Dzięki testom genetycznym możemy dowiedzieć się, ile powinniśmy jeść, by zapobiec otyłości, miażdżycy i nadciśnieniu. Jeżeli takie badanie wykonamy u niemowlęcia, to dowiemy się, czy dziecko w wieku dojrzewania nie będzie miało skłonności do tycia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Jelonek, dietetyk z Kliniki Dr Beaty Dethloff .
Oprócz ustalenia spersonalizowanej diety badania DNA umożliwiają określenie podatności na konkretny rodzaj wysiłku fizycznego.
– Na podstawie testów można sprawdzić, jaki rodzaj treningu jest potrzebny osobie, która zamierza schudnąć lub utrzymać odpowiednią masę ciała. Czy to będą zajęcia bardzo obciążające, siłowe, jak interwały lub crossfit, czy może mniej obciążające aktywności, jak basen lub spacer, które wystarczają, by tkanka tłuszczowa się nie gromadziła, bo metabolizm jest w miarę szybki – tłumaczy Anna Jelonek.
Diagnostyka nutrigenetyczna jest również bardzo przydatna w wykrywania nietolerancji pokarmowych, w tym nietolerancji laktozy oraz glutenu, a także ustalaniu efektywności metabolizmu kwasu foliowego, witaminy D, B12 i żelaza.
– Testy są bezbolesne i bezinwazyjne, a na wyniki nie trzeba czekać długo. Badanie polega na tym, że patyczkiem z wacikiem pocieramy po prawej i lewej stronie wewnętrznej części policzka. Następnie wkładamy go do specjalnego opakowania i wysyłamy do laboratorium, a za 4 tygodnie mamy wyniki – dodaje Jelonek.
Na podstawie wyników testów genetycznych dietetyk układa indywidualny plan żywieniowy, który uwzględnia określone predyspozycje metaboliczne danego pacjenta.
Naukowcy mają nadzieję, że tego typu badania pozwolą w przyszłości zmniejszyć częstotliwość występowania chorób dietozależnych w społeczeństwie.
Czytaj także
- 2024-06-05: Beata Tadla: „Pytanie na śniadanie” jest sporym wyzwaniem. Nawet przez sekundę nie zatęskniłam za swoim dawnym życiem zawodowym
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-05-22: Beata Pawlikowska: Podczas urlopów ekologia schodzi u nas na drugi plan. Zbyt często latamy samolotami i niszczymy przyrodę
- 2024-02-28: Polska chce zachęcić do testowania pojazdów autonomicznych na naszych drogach. Powstaje baza scenariuszy do takich testów
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-01-19: Ewel0na: Po operacji w Turcji prawie straciłam życie, już śmierdziałam trupem. Pojechałam tam, bo ktoś mi to zaproponował w zamian za reklamę
- 2023-10-25: W czwartek przedpremierowy pokaz filmu świątecznego „Uwierz w Mikołaja”. Autorką scenariusza jest Ilona Łepkowska
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Teatr
![](/files/1922771799/436913832-banasiuk-zonglerka-2,w_274,r_png,_small.png)
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
![](/files/1922771799/rolnictwo-transformacja-foto,w_133,r_png,_small.png)
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Ochrona środowiska
Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów
![](/files/1922771799/badullovich-protesty-klimat-foto1,w_133,r_png,_small.png)
Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.