Mówi: | Mariusz Posłuszny |
Funkcja: | prof. dr hab. nauk medycznych w zakresie rehabilitacji |
Urządzenia do domowej magnetoterapii alternatywą dla rehabilitacji w placówkach państwowej służby zdrowia
Terapia polem magnetycznym, czyli magnetoterapia, działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie, obniża ciśnienie krwi, wzmacnia układ odpornościowy, zwiększa dotlenienie tkanek i przyspiesza proces regeneracji organizmu. Jest coraz częstszym elementem rehabilitacji po urazach lub zabiegach operacyjnych. Na terapię w ramach NFZ trzeba jednak czekać nawet kilka miesięcy, a refundowana jest tylko jej niewielka część. Alternatywą są poręczne aparaty do magnetoterapii w warunkach domowych. Można je dostać w sprzedaży bezpośredniej – niekwestionowanym liderem w tym sektorze jest firma Vigget.
Magnetoterapia polega na stosowaniu zmiennego pola magnetycznego o niskiej częstotliwości, które przenika równomiernie przez wszystkie części ciała. Pod jego wpływem jony znajdujące się w komórkach zaczynają się przemieszczać, prowadząc do hiperpolaryzacji błony komórkowej. W wyniku działania pola magnetycznego poprawia się przemiana materii, poziom ukrwienia i dotlenienia części ciała poddawanej działaniu pola magnetycznego. Terapia ta wykorzystywana jest obecnie w kilku działach medycyny, m.in. w ortopedii i reumatologii. Sprawdza się także w leczeniu wielu chorób wewnętrznych. W odróżnieniu od tradycyjnych metod fizykoterapii magnetoterapia pozwala na bardzo głębokie oddziaływanie na organizm ludzki.
– W zasadzie pole magnetyczne mamy na co dzień. Istniejemy w obszarze pola magnetycznego. Kiedyś wartość pola magnetycznego Ziemi wynosiła 2 gausy, obecnie jest to 1 gaus. Pole magnetyczne jest dla ludzi czymś bardzo korzystnym, ponieważ jest katalizatorem poprawiającym jakość zabiegów fizykalnych – mówi agencji informacyjnej Newseria Mariusz Posłuszny, prof. dr hab. nauk medycznych w zakresie rehabilitacji.
Podkreśla, że magnetoterapia jest bezpieczna i nie powoduje skutków ubocznych. Może być stosowana jako samodzielna terapia lub jako uzupełnienie innych zabiegów medycznych lub rehabilitacyjnych. Wskazania do jej zastosowania to przede wszystkim urazy, np. złamania lub zwichnięcia, choroby reumatyczne, osteoporoza, choroby dróg oddechowych, bezsenność, migreny, zmęczenie oraz stany pooperacyjne. Terapia polem magnetycznym zmniejsza odczuwanie bólu, działa przeciwzapalnie, przyspiesza regenerację tkanek i gojenie ran oraz usprawnia krążenie obwodowe. Można się jej poddawać bez względu na wiek.
– Osoby starsze mogą używać jej w celach terapeutycznych. Mogą też poddawać się jej sportowcy, wykorzystując ją przy regeneracji, oraz osoby, które pragną skorzystać ze SPA w ramach regeneracji ogólnej albo odnowy biologicznej. Osoby mające jakieś schorzenia również mogą używać tego sprzętu , ale tylko zgodnie z zaleceniami – mówi prof. Mariusz Posłuszny.
Magnetoterapia w przypadku stwierdzenia konieczności rehabilitacji przez lekarza specjalistę jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Finansuje on jednak maksymalnie 20 zabiegów, podczas gdy do odzyskania pełnej sprawności lub całkowitego powrotu do zdrowia koniecznych jest około 200 zabiegów. Dlatego coraz większą popularność zyskują specjalistyczne aparaty, przeznaczone do terapii i rehabilitacji w warunkach domowych, oferowane m.in. przez polską firmę Vigget. Mają one niewielkie rozmiary, ważą ok. 1 kilograma, dzięki czemu są poręczne i można je łatwo przewozić. Z ich obsługą nie mają problemu nawet osoby cierpiące z powodu ograniczeń ruchowych.
– Urządzenie to kosztuje kilka tysięcy złotych. Cena nie jest jednak wysoka, biorąc pod uwagę to, że profesjonalny sprzęt kliniczny kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. To przede wszystkim wygoda, bo nie musimy jechać do przychodni i czekać w kolejce, tylko możemy sami wykonać dany zabieg. Jeżeli zabieg dotyczy jakiegoś schorzenia, to warto wcześniej zasięgnąć porady specjalisty, lekarza rehabilitacji – mówi prof. Mariusz Posłuszny, odnosząc się do sprzętu sprzedawanego przez Vigget.
Przeciwwskazania do wykonywania zabiegów magnetoterapii to ciąża, choroby nowotworowe, ostra niewydolność wieńcowa i wszczepiony rozrusznik serca.
Czytaj także
- 2019-06-12: Niewybuchy i stare pociski odkryje dron produkowany przez polską firmę. Pomoże też firmom budowlanym w ocenie gruntów pod inwestycje
- 2019-03-13: Nowoczesny system zbada emitowane pole elektromagnetyczne. Ułatwi też wprowadzenie w Polsce sieci 5G
- 2019-04-18: Ekspert ICNIRP: Sieci 5G bez niekorzystnego wpływu na ludzkie zdrowie. Brak dowodów na związek ekspozycji na częstotliwości radiowe z rakiem mózgu, chorobami serca lub innych narządów
- 2018-03-21: Olga Bołądź: Spodobał mi się taniec na rurze. Jest wymagający fizycznie i świetnie buduje ciało
- 2016-04-15: Omega wprowadza na rynek zegarki odporne na pole magnetyczne o sile 15 tys. gausów. To siła spotykana w rezonansie magnetycznym
- 2015-11-23: Stomatolodzy coraz bardziej doceniają magnetoterapię. Działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie i przyspiesza gojenie
- 2015-08-03: Annie Matysiak zdarzało się jeść przez tydzień tylko wafle ryżowe i jabłka. Teraz pasjonuje się zdrowym trybem życia
- 2015-03-26: Tylko częściowa refundacja i długie kolejki ograniczają dostęp do terapii polem magnetycznym. Rozwiązaniem domowa magnetoterapia
- 2014-09-04: Paulina Holtz: Przestałam trenować pole dance. Moim głównym sportem stała się joga
- 2014-01-20: Taniec na rurze stał się inspiracją do stworzenia kolekcji ubrań
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wojciech „Łozo” Łozowski: Kiedy miałem chore serducho, to napady częstoskurczu zdarzały się podczas koncertu. Kładłem się na scenie, a ludzie myśleli, że to jest jakiś artystyczny performance
Wokalista przyznaje, że przez wiele lat borykał się z problemami kardiologicznymi, które utrudniały mu codzienne funkcjonowanie. Najgorzej było, kiedy słabe serce dawało o sobie znać podczas koncertu. Artysta miał jednak swój szybki, sprawdzony sposób na to, by uporać się z niedyspozycją. Robił to na scenie, a nikt z publiczności nie zorientował się, o co chodzi.
Gwiazdy
Agata i Tomasz Wolni: Jest w nas głęboka potrzeba dzielenia się tym, co dostaliśmy od życia. Bliskie naszemu sercu są inicjatywy wspierające rodzinę
Prezenterzy mają świadomość, że nikt i nic nie zastąpi dziecku kochających, opiekuńczych i odpowiedzialnych rodziców, ale każdy człowiek o dobrym sercu może choć trochę poprawić jego los, przywrócić mu uśmiech i dać nadzieję na lepszą przyszłość. Agata Tomaszewska-Wolna i Tomasz Wolny z podziwem patrzą na zaangażowanie osób współpracujących ze Stowarzyszeniem SOS Wioski Dziecięce, które zastępują podopiecznym mamę i tatę oraz stwarzają godne warunki do życia, nauki i rozwoju. Dziennikarze zapewniają, że oni sami również chętnie wyciągają dłonie do potrzebujących i wspierają różne akcje charytatywne. Jak zaznaczają, warto pomagać, bo najlepszym podziękowaniem jest radość na twarzach tych, którym odmienili los.
Konsument
Gabinety stomatologiczne dostosowują się do specjalnych potrzeb pacjentów. Powstają placówki przystosowane do osób otyłych, niepełnosprawnych czy cierpiących na dentofobię
Polacy wciąż w zdecydowanej większości korzystają z usług prywatnych klinik stomatologicznych i mają wobec nich coraz wyższe wymagania. Liczy się nie tylko nowoczesność i kompleksowy zakres usług, ale też to, czy gabinet stomatologiczny jest przyjazny i komfortowy. – Ważne jest też to, żeby gabinety były dostępne dla osób, które borykają się także z innymi problemami zdrowotnymi, np. z otyłością – mówi Alicja Chowaniec-Prażuch, dyrektor LUX MED Stomatologia.