Newsy

Zima to trudny okres dla produktów skórzanych. Trzeba przeprowadzać zabiegi pielęgnacyjno-konserwujące co 2–3 miesiące

2018-02-14  |  06:00

Zimą galanteria skórzana narażona jest na działanie wielu niekorzystnych czynników atmosferycznych. Mróz, silny wiatr, śnieg czy deszcz mogą spowodować na niej nieodwracalne zmiany, dlatego przede wszystkim powinno się unikać przemoknięcia i przesuszenia. Trzeba też pamiętać o tym, że produkty wykonane z naturalnej skóry można zabezpieczyć przed zniszczeniem i uszkodzeniami dzięki odpowiedniej pielęgnacji. Regularna konserwacja polega m.in. na delikatnym natłuszczaniu materiału przy użyciu specjalnych środków.

– Galanteria skórzana, czyli skóra naturalna, jest bardzo podatna na warunki atmosferyczne. Zwłaszcza teraz zimą, kiedy powietrze jest bardzo suche, jest duży wiatr, są duże wahania temperatur – na dworze jest bardzo zimno, a z kolei w pomieszczeniach powietrze jest ogrzewane i niestety skóry to wszystko odczuwają. Pojawiają się przesuszenia, możliwe są też pęknięcia, dlatego bardzo ważna jest konserwacja skór i profilaktyka. Najlepiej robić to co 2–3 miesiące, żeby nie dopuścić do skaz, a jeżeli już skazy się pojawią, też należy postępować w odpowiedni sposób – mówi agencji Newseria Zuzanna Lenart z Cotchi Warsaw.

By produkty wykonane z naturalnej skóry służyły nam jak najdłużej i zachowały nienaganny wygląd, powinny być odpowiednio pielęgnowane. Regularna konserwacja pozwoli się cieszyć nimi przez wiele lat. Galanteria skórzana będzie bardziej odporna na różnego rodzaju czynniki zewnętrzne, jeśli zastosujemy się do kilku podstawowych zasad.

– Bardzo ważne jest to, żebyśmy natłuszczali skórę. Jeżeli nie mamy specjalistycznego środka do konserwacji, możemy do tego wykorzystać zwykłą wazelinę albo olej lniany, to też jest domowy sposób, natomiast najlepiej jest korzystać ze specjalistycznych środków – mówi Zuzanna Lenart.

Zawsze powinno się też na próbę, w mało widocznym miejscu, sprawdzić, jak działa wybrany środek pielęgnacyjny na powierzchnię skóry. Pozwoli to chociażby uniknąć przebarwień.

Trzeba również pamiętać o odpowiednim suszeniu mokrej galanterii skórzanej. W przeciwnym razie może ona ulec trwałemu uszkodzeniu. Jeśli na przykład torebka zostanie wystawiona na wpływ zbyt gorącego powietrza – skóra stwardnieje, a z kolei zbyt wysuszona – straci połysk. Dlatego najlepiej suszyć ją z dala od źródeł ciepła: grzejników, kaloryferów czy kominka.

W okresie zimowym częstą przyczyną zabrudzeń na skórze jest też błoto pośniegowe. Nieumiejętnie usuwane zaschnięte plamy mogą spowodować uszkodzenie materiału.

– Jeżeli na torebce pojawi się jakieś zabrudzenie, to najlepiej jest wziąć szmatkę, delikatnie ją zwilżyć, wytrzeć to zabrudzenie. Jeżeli jest ono duże, to najlepiej oddać taką torebkę do profesjonalnej pralni chemicznej. Jeżeli nie korzystamy z danej torebki w dłuższym okresie, to najlepiej przechowywać taką torebkę w odpowiednim, bawełnianym woreczku, nie robimy tego w workach foliowych, ponieważ folia nie zapewnia odpowiedniej wentylacji – mówi Zuzanna Lenart.

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Farmacja

Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia

Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.

Edukacja

Czytanie książek już niemowlakom ułatwia im opanowanie języka. Efekty są jeszcze lepsze, jeśli rodzice czytają regularnie

Regularne czytanie książek nawet niemowlętom w wieku poniżej 12 miesięcy ułatwia im opanowanie umiejętności językowych – dowiedli naukowcy z Marshall University School of Medicine. Dotychczas było to potwierdzone u starszych dzieci. Ważna jest jednak systematyczność – rodzice, którzy zobowiązali się czytać jedną książkę dziennie, notowali lepsze postępy językowe swoich pociech. Tymczasem problem opóźnionego rozwoju mowy może dotyczyć nawet 15 proc. polskich dzieci i nie wszystkim udaje się szybko dogonić rówieśników.