Newsy

Zosia Ślotała: Zwykle lubię naturalny, delikatny i rozświetlony makijaż. Moim trendem na ten sezon są krwisto-czerwone usta

2018-10-12  |  06:17

Na co dzień Zosia Ślotała stawia na dziewczęcą naturalność i make'up niemal niewidoczny. Najchętniej podkreśla oczy, wykorzystując w tym celu zagęszczające tusze do rzęs. Z kolei na czerwonym dywanie, stylistka często zniewala spojrzeniem w makijażu smoky eyes lub zmysłowymi ustami w kolorze krwistej czerwieni. Jeśli natomiast chodzi o pielęgnację skóry twarzy i włosów, to jej ulubionym kosmetykiem jest olejek arganowy.

Zosia Ślotała przyznaje, że jej ulubiony makijaż jest bardzo łatwy do wykonania i sprawdza się w wielu okazjach. Nie tworzy efektu maski, a jedynie podkreśla urodę. Rzęsy są starannie wytuszowane, górną powiekę często zdobi delikatny, brzoskwiniowy cień, z kolei usta zwykle pozostają neutralne lub zaledwie muśnięte odrobiną różowej pomadki, czasem z odrobiną połysku, a czasem – w modnym macie. Natomiast przygotowując się do wieczornego wyjścia, stylistka chętnie sięga po szminkę w ciemnym, wyrazistym odcieniu np. kolorze czerwonego wina.

– Malując się na co dzień, lubię stały, naturalny, delikatny, rozświetlony makijaż, z naturalnymi brwiami, które są lekko wyczesane. Do tego jestem przyzwyczajona, to potrafię zrobić sama i tego się trzymam, więc myślę, że to się nie zmieni. Jedynie kosmetyki, których używam się zmienią. Fenty w tym sezonie wypromowało krwisto-czerwone usta, które mam dzisiaj na sobie, więc to jest mój trend na ten sezon – mówi agencji Newseria Zosia Ślotała, stylistka.

Dla stylistki, dużo ważniejsza niż perfekcyjny makijaż jest odpowiednia pielęgnacja skóry dopasowana do wieku, potrzeb i kondycji. Stałe miejsce w jej kosmetyczce mają więc dobre kremy nawilżające i olejki, które chętnie wykorzystuje również do włosów.

– Jeżeli chodzi o pielęgnację włosów, jednym moim must have, z którego bym w życiu nie zrezygnowała to są olejki, czyli szampon, potem odżywka, później na sam koniec, oczywiście nie na nasadę, tylko na końcówki nakładam olejek. Idealnie odżywia on moje włosy i dzięki temu się nie puszą, więc to jest coś, co już od lat używam i na pewno bym z tego nie zrezygnowała – mówi Zosia Ślotała.

Zdaniem Zosi Ślotały, olejek arganowy bogaty w witaminę E ma wszechstronne zastosowanie i działanie. Jest silnym przeciwutleniaczem, który odżywia suche i zniszczone włosy.

– Olejek arganowy to jest coś naturalnego, coś co tak naprawdę pierwszy raz poznałam będąc w Maroku. W Marakeszu kupiłam taki naturalny, mały olejek arganowy, ponieważ on tam jest wytwarzany. Później oczywiście nie miałam do tego dostępu, więc w Polsce zaczęłam szukać produktów, które posiadały właśnie ten olejek – mówi

Zosia Ślotała przyznaje, że jest otwarta na różnego rodzaju nowości kosmetyczne. Ostatnio pojawiła się prezentacji sieci Sephora, która wprowadziła do swojej oferty produkty marki Anastasia Beverly Hills i Christophe Robin.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.