Mówi: | Anna Matysiak |
Funkcja: | aktorka |
Annie Matysiak zdarzało się jeść przez tydzień tylko wafle ryżowe i jabłka. Teraz pasjonuje się zdrowym trybem życia
Żeby dobrze wyglądać, trzeba jeść, a nie nie jeść – mówi Anna Matysiak. Aktorka jest miłośniczką zdrowego stylu życia: odpowiedniego odżywiania w połączeniu z aktywnością fizyczną. Chętnie jeździ na rowerze, ćwiczy na siłowni i tańczy pole dance. Twierdzi, że dzięki temu nie tylko dobrze wygląda, ale także mniej choruje. Nawyk aktywnego trybu życia wyniosła jeszcze ze szkoły baletowej.
Anna Matysiak przez sześć lat uczęszczała do warszawskiej szkoły baletowej. Nie ukończyła jej, jednak dzięki niej po raz pierwszy zetknęła się ze sceną. Ze szkoły wyniosła też zamiłowanie do zdrowego stylu życia, które towarzyszy jej do dziś. Aktorka przyznaje, że w czasie nauki bardzo ważne było utrzymanie prawidłowej wagi ciała i dobrego wyglądu. Niektóre jej koleżanki z tego powodu wpadały w chorobę.
– Często dziewczyny robiły różne głupoty. Mnie się zdarzyło kiedyś jeść przez tydzień wafle ryżowe i jabłka, bo poszła plota, że to jest świetna dieta. Z wiekiem, kiedy zaczęłam czytać i analizować te różne rzeczy, zdałam sobie sprawę, że aby dobrze wyglądać, to trzeba jeść, a nie nie jeść – mówi Anna Matysiak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Fakt ten Annie Matysiak uświadomiła dietetyczka, od tego czasu aktorka zaczęła inaczej patrzeć na odżywianie. Na jej zainteresowanie zdrowym odżywianiem wpłynęła także konieczność odstawienia glutenu i laktozy ze względów zdrowotnych. To było bodźcem do eksperymentowania w kuchni i szukania zamienników, by dieta nie była uboga w składniki odżywcze. Zdaniem aktorki zdrowej diecie zawdzięcza nie tylko szczupłą sylwetkę, lecz także lepszy stan zdrowia.
– Jestem przykładem na to, że jeżeli człowiek się zdrowo odżywia, to przestaje chorować. Kiedyś anginę potrafiłam mieć co miesiąc, a teraz od dwóch lat zdarza mi się sporadycznie być przeziębioną. Jeżeli więc odstawi się produkty przetworzone, chemię z pożywienia, to daje niesamowite rezultaty – mówi Anna Matysiak.
Aktorka jest zwolenniczką łączenia diety i aktywności fizycznej. Zamiłowanie do ruchu to także efekt szkoły baletowej. Anna Matysiak twierdzi, że sport poprawia jej samopoczucie, a bycie w formie jest dla niej – jako aktorki i tancerki – niezbędne. Gwiazda serialu „Tancerze” na co dzień chętnie jeździ na rowerze, biega, uprawia jogę oraz ćwiczy na siłowni. Sama układa sobie treningi, ale korzysta z rad profesjonalistów. Preferuje treningi z obciążeniem własnego ciała, choć lubi też czasami poćwiczyć z wolnymi ciężarami.
– Ćwiczę również pole dance, choć teraz trochę rzadziej. Polecam to każdemu, przede wszystkim mężczyznom. Nie chcą w to uwierzyć, ale to jest po prostu niesamowite, jak wzmacnia się ciało. Nie potrafiłam zrobić jednej pompki, aktualnie mogę konkurować z mężczyznami w ich liczbie. Potrafię sama przenieść wszędzie rower, to są po prostu użyteczne, pozytywne aspekty tego, że się ćwiczy – mówi Anna Matysiak.
Aktorka twierdzi, że należy spróbować każdego rodzaju aktywności fizycznej i wybrać najbardziej odpowiednią dla siebie. Ona sama chciałaby więcej pływać, nie może jednak przełamać lęku przed wodą. W dzieciństwie dwukrotnie się topiła i do dziś uważa, że woda nie jest dla niej naturalnym środowiskiem, a pływanie jest sprzeczne z naturą człowieka.
Czytaj także
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-05: Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-04-14: Marta Wiśniewska: Ludzie czekali na nowy kawałek takiej kolorowej Mandaryny. Jestem mądrzejsza i silniejsza niż kiedyś
- 2025-04-03: Marta Wiśniewska: Czuję, że świat się o mnie upomniał, dlatego wracam na scenę. Z wielką chęcią zostałabym też piątym jurorem w „You Can Dance”
- 2025-03-12: Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską
- 2025-05-13: Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-03-14: Przybywa osób biorących leki dla chorych na cukrzycę, aby szybciej schudnąć. To rozwiązanie niekorzystne dla zdrowia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.