Mówi: | Karolina Szostak |
Funkcja: | dziennikarka |
Karolina Szostak: Trzy dni w miesiącu jestem na sokach. Mój organizm wtedy bardzo odpoczywa
Dziennikarka przyznaje, że wraz ze zrzuceniem zbędnych kilogramów, całkowitej zmianie uległy jej nawyki żywieniowe. Stała się między innymi zwolenniczką diet oczyszczających, w których prym wiodą soki i koktajle. W swoim najnowszym poradniku prezenterka wraz z Martą Kordyl proponuje prawie sto przepisów na zdrowe i smaczne napoje, które oczyszczają, poprawiają odporność i dobroczynnie działają na urodę. Są one pogrupowane według pór roku, by móc w pełni wykorzystać wartość sezonowych warzyw i owoców.
– Pierwsza książka, czyli „Moja spektakularna metamorfoza”, była o odchudzaniu, druga – „Mój spektakularny detoks” – o tym, jak nie mieć efektu jojo i jak utrzymać szczupłą sylwetkę, natomiast trzecia książka – „Moje spektakularne soki i koktajle” – powstała dlatego, żeby pokazać, że koktajle wspomagają proces odchudzania, a poza tym są też zdrowotne i działają leczniczo. Poradnik jest podzielony na pory roku, w zależności od tego, jakie warzywa czy owoce są dostępne w danym czasie – mówi agencji Newseria Karolina Szostak.
Dziennikarka nie ukrywa, że dążenie do idealnej sylwetki kosztowało ją dużo pracy i samozaparcia. Kiedy schudła 30 kilogramów, stała się inspiracją dla tysięcy Polek. Teraz dzieli się z nimi swoimi sprawdzonymi patentami na szczupłą sylwetkę i zdrowy styl życia.
– Trzy dni w miesiącu jestem na sokach, bo wtedy mój organizm bardzo odpoczywa. Dietetycy polecają dieta 5+2 albo 6+1, czyli przez 5 lub 6 dni odżywiamy się normalnie, a ten jeden stały dzień zawsze robimy sobie płynny. Wtedy decyduję się na zielone soki, czyli zdrowotne bomby witaminowe. Osobiście wolę koktajle mniej słodkie, więc zdecydowanie częściej wybieram warzywa, a do nich cytrynę czy imbir. Jestem też uzależniona od jabłek. Mam takiego swojego ulubionego shota, cytryna, imbir i jabłko, którego zawsze piję rano, bo daje mi mega energię, a jednocześnie jest bardzo zdrowy – mówi Karolina Szostak.
Prezenterka podkreśla, że umiejętnie skomponowane soki i koktajle mają wpływ na samopoczucie, wzbogacają menu i sprawiają, że dieta nie jest monotonna. W książce „Moje spektakularne soki i koktajle” prezenterka wraz z Martą Kordyl przygotowały przepisy dla każdego i na każdą porę roku.
– Myślę, że każdy w książce znajdzie coś dla siebie. Przygotowując koktajle, warto odpowiednio dobierać składniki, tak aby one pasowały do siebie smakowo. Z drugiej strony każdy ma swój indywidualny smak i niektórzy robią soki na słodko, z duża ilością owoców, inni wolą warzywa, które lubią doprawić przyprawami. Mnie zdarza się nawet czasami dorzucić do koktajlu pieprz cayenne. Każdy zna swoje smaki i wie, co lubi, więc przygotowując soki i koktajle warto eksperymentować – mówi Karolina Szostak.
Prezenterka twierdzi, że proponowane przez nią przepisy nikomu nie powinny sprawić trudności. Wystarczy się zaopatrzyć w dobrej jakości produkty i komponować koktajle według własnego smaku.
– Chodzi o to po prostu, żebyśmy je pili, bo one naprawdę są zdrowe i dają energię. Koktajle i soki trudno nazwać gotowaniem, to jest coś zdecydowanie łatwiejszego – wrzucamy do maszyny, wciskamy guzik i gotowe. To jest tylko kwestia doboru odpowiednich składników – mówi Karolina Szostak.
Karolina Szostak przyznaje, że ma już pomysł na kolejną książkę, ale na razie nie chce go zdradzić.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-18: Filip Chajzer: Bardzo długo nie widziałem sensu życia. Napisałem biografię dla ludzi, którzy tak jak ja przeszli przez depresję
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2023-12-20: Edyta Zając: Prezenty świąteczne dla bliskich kolekcjonuję już od pół roku. Po prostu lubię być przygotowana
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Nie tylko producenci TVN-u chcieli widzieć w swoim formacie Jakuba Rzeźniczaka. Walczył o niego również Polsat, proponując mu udział w nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Były piłkarz nie wystąpi jednak na parkiecie, bo jak podkreśla, w tym momencie nie czułby się komfortowo w tym programie. Nie chce bowiem prowokować dwuznacznych sytuacji i dostarczać swojej żonie powodów do niepokoju czy zazdrości.
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.