Newsy

Magda Gessler: Nowy szef kuchni U Fukiera jest nieduży jak Calineczka. Ale zachowaniem przypomina Napoleona

2020-02-11  |  06:19
Mówi:Magda Gessler, restauratorka
Patryk Burnicki, szef kuchni w restauracji U Fukiera
  • MP4
  • Restauracja U Fukiera, której współwłaścicielką jest Magda Gessler, niedługo będzie obchodzić 30. urodziny. Miejsce znane jest z pełnych smaku i aromatu dań kuchni polskiej, przygotowywanych według tradycyjnych receptur. Niedawno szefem kuchni został Patryk Burnicki. Restauratorka wyznaje, że ich współpraca jest niezwykle owocna. Polega bowiem na nieustannej wymianie pomysłów, kulinarnych doświadczeń i inspiracji.  

    – Dobry szef kuchni powinien kochać jedzenie i ludzi oraz być człowiekiem renesansu, dla którego każdy szczegół jest ważny. Dobrze, jeśli odznacza go ciekawość, nie osiada na laurach, tylko ciężko pracuje, poszukuje nowych wyzwań i rozwiązań. Zwyczajny bigos może być arcydziełem, ale może być również koszmarnym pasztetem, w zależności od przygotowania – zdradza w rozmowie z Agencją Newseria Lifestyle Magda Gessler.

    Zdaniem restauratorki nowy szef kuchni cechuje się niesamowitą odwagą. Nie boi się eksperymentować, dzięki czemu stale poszerza kulinarne horyzonty. Posiada również zdolności przywódcze, które pozwalają efektywnie zarządzać zespołem.

    – W restauracji U Fukiera mamy nowego szefa kuchni. Jest jak Calineczka – nieduży, ale bardzo ambitny. Wyglądem i zachowaniem przypomina Napoleona. Tak jak on odkrywa wszelkie niezdobyte dotąd tereny związane z kuchnią polską. Urzekł mnie konsekwencją, szacunkiem do innych ludzi oraz do potraw i jedzenia – tłumaczy restauratorka.

    U Fukiera jest obecnie jedyną historyczną restauracją w Warszawie. Kontynuuje tradycje kulinarne, które sięgają aż XVII wieku. Restauratorka tłumaczy, że przez 30 lat działalności konsekwentnie realizuje cel, który przyświecał jej już od początku. Magda Gessler pragnie uratować od zapomnienia tradycyjne polskie receptury.

    – Przez te 30 lat menu się nie zmieniło. Chciałabym, żeby Fukier przypominał Casa Botín, miejsce w Madrycie, gdzie piecze się najlepsze pieczyste w całej Hiszpanii. Obie restauracje powstały prawie w tym samym czasie. Specjalnością Fukiera jest kaczka pieczona w całości, niekawałkowana. Prosta, staropolska kuchnia dobrze smakuje i dobrze wygląda – mówi.

    Dzięki działalności Magdy Gessler na polskie stoły po długiej nieobecności powróciły produkty takie jak gęsina, indyk czy dziczyzna. Restauratorka wspomina, że mieszkając w Hiszpanii, tęskniła za polską kulturą.

    – Będąc w Madrycie, marzyłam o Polsce, której nie zastałam. Kiedy przyjechałam, moje rozczarowanie było ogromne. Opierałam swoje oczekiwania na bogactwie smaków, które wyniosłam z domu. W mojej wyobraźni Polska była gościnnym narodem, więc myślałam, że będzie tu multum restauracji. Przyjechałam do Warszawy i okazało się, że są raptem trzy. Od tego doświadczenia zaczęła się moja walka o prawdziwy polski smak – zwraca uwagę restauratorka.

    Zanim Patryk Burnicki został szefem kuchni w warszawskiej restauracji Magdy Gessler, przez dwa lata pracował w niej jako kucharz. Dzięki temu udało mu się dokładnie poznać specyfikę miejsca oraz jego indywidualne potrzeby.

    – Z panią Magdą Gessler współpracuję już jakiś czas. Początkowo gotowałem w jej restauracji na Podhalu. Pół roku temu zostałem szefem kuchni w restauracji U Fukiera, w której pracuję już ponad dwa lata. Specjalizuję się w kuchni polskiej, jednak uwielbiam również wplatać do niej smaki innych krajów – mówi szef kuchni.

    Patryk Burnicki pracuje w branży gastronomicznej już ponad 12 lat. Doświadczenie pomaga mu odnaleźć się w nowej roli. Tłumaczy, że menu w restauracji jest wyjątkowe, ponieważ bazuje na produktach sezonowych, a to gwarantuje najwyższą jakość potraw.   

    – Dobra kuchnia oznacza dla mnie bazowanie na świeżych produktach. Kiedy w restauracji mamy sezon na grzyby, wykorzystujemy je jak najczęściej. Z kolei w okresie zimowym staramy się ich praktycznie nie używać. Gdy przychodzi dostawa świeżej cielęciny, polecamy ją klientom, lecz gdy produkt się kończy, blokujemy danie, ponieważ staramy się pracować na składnikach niemrożonych – tłumaczy szef kuchni.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Partner Serwisu Zdrowie

    Viatris

    Media

    Styl życia

    Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

    Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

    Handel

    Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

    Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.