Newsy

Małgorzata Socha: wybieram przekąski z błonnikiem i do tego też zachęcam innych

2014-10-13  |  06:50

Małgorzata Socha przyznaje, że nawet w trakcie stosowania diety zdarzają się jej chwile słabości i między posiłkami lubi podjadać. Stara się jednak sięgać po przekąski, które nie są źródłem pustych kalorii, tylko mają wiele składników odżywczych. Aktorka tłumaczy, że między innymi właśnie dlatego zdecydowała się na udział w reklamie chipsów wielozbożowych.

 Jestem kobietą, która żyje w pośpiechu i wokół której dzieje się dużo rzeczy. Przy takim codziennym trybie życia nie ma czasu na bardzo restrykcyjną dietę. Zawsze znajdzie się moment na to, żeby podjadać. Chipsy wielozbożowe to źródło cennego błonnika. W związku z tym myślę, że jest to znacznie lepsze, niż sięganie po jakieś ciacho – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Małgorzata Socha, aktorka.

Małgorzata Socha jest propagatorką zdrowego stylu życia. Aktorka tłumaczy, że między innymi dzięki racjonalnemu odżywianiu szybko udało jej się po ciąży wrócić do formy.

– Dieta dietą, ale też, kiedy tylko mogę, ćwiczę. Kiedy mam czas, staram się biegać, bo to jest dla mnie najwygodniejsze, najprostsze i nie wymaga ode mnie jakiejś organizacji czasu – tłumaczy Małgorzata Socha.

Małgorzata Socha zdaje sobie sprawę z tego, że cieszy się sympatią wielu kobiet i nie chce nadużywać ich zaufania, dlatego nie reklamuje produktów, dopóki sama ich nie sprawdzi.

– Nigdy nie robię niczego, do czego nie jestem przekonana. Jeżeli czuję, że coś jest w zgodzie ze mną i wiem, że robiąc to, będę w tym autentyczna, to jest to dla mnie sygnał, że mogę w tym wziąć udział. Tak jest z propozycjami zarówno zawodowymi, artystycznymi, jak i reklamowymi. Udział w kampanii reklamowej wielozbożowych przekąsek Sunbites jest dla mnie czymś absolutnie prawdziwym i naturalnym – mówi Małgorzata Socha, aktorka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.