Newsy

Wojciech Modest Amaro: kucharz musi kopiować, żeby tworzyć

2014-04-10  |  07:00
Mówi:Wojciech Modest Amaro
Funkcja:szef kuchni, prowadzący „Hell's Kitchen”
  • MP4
  • Restauracja jurora „Hell's Kitchen” Wojciecha Modesta Amaro jest miejscem konceptualnym, gdzie kuchnia łączy się ze sztuką. Według niego, żeby jednak stać się kreatorem sztuki kulinarnej, najpierw trzeba być odtwórcą.

    Według Wojciecha Modesta Amaro, polskiego restauratora i jurora programu telewizyjnego „Hell's Kitchen”, każdy mistrz kuchni był na początku odtwórcą tradycyjnej kuchni. Istnieje niewielki procent kucharzy, którzy kopiując dania, dodają coś nowego, zupełnie autorskiego do potrawy. Wszystko jednak bierze się z pasji tworzenia i z miłości do jedzenia.

    Ja akurat bawię się i tworzę kuchnię polską po swojemu, ale rozumiem też ludzi, którzy mają swoje pomysły na kuchnię w stylu włoskim, międzynarodowym czy fusion. Każdy z nas, nawet jeśli dzisiaj jest wielkim kreatorem, kiedyś był po prostu odtwórcą tego wszystkiego – mówi agencji informacji Newseria Lifestyle Wojciech Modest Amaro.

    Układając restauracyjne menu, trzeba być przekonanym, że potrawy pojawiające się w karcie dań nie znudzą się klientom, a przede wszystkim kucharzom. Według restauratora istotą każdego dania w menu jest zadanie pytania o sens powtarzalności danej potrawy.

    Danie trzeba zrozumieć, wytłumaczyć je, by miało odzwierciedlenie na następnych 2 tys. talerzy przez najbliższy czas, kiedy menu funkcjonuje. Jako kucharze uczymy się kulinarnej klasyki, powtarzamy ją w nieskończoność. Kto by chciał mieć pasję do ubijania sosu holenderskiego milion razy? Tylko ktoś, kto to kocha – tłumaczy restaurator.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Uroda

    Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

    W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

    Gwiazdy

    Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

    Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

    Media

    Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

    Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.