Newsy

Agnieszka Szulim: Czasami zaliczam wpadki modowe. Nie przejmuję się tym

2013-10-15  |  10:30

Zdarza się, że ktoś powie, że jestem beznadziejnie ubrana. Przeżyję. Jestem normalna i czasami zaliczam wpadki – mówi Agnieszka Szulim w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Mam cudowną stylistkę, Sylwię Brzezińską, z którą współpracuję w telewizji i prywatnie. My się po prostu świetnie rozumiemy. Ona dokładnie wie, co mi się podoba, jaki mam styl. A że mamy podobny styl, to ogólnie jest trzy razy łatwiej. To jest –  przy tym natłoku zajęć i różnych obowiązków – niesamowita wygoda, jak jest ktoś, do kogo mogę zadzwonić i powiedzieć: „Sylwia, mam wyjście, błagam, ratuj!” – mówi dziennikarka.

Agnieszka Szulim jednak nie zawsze korzysta z pomocy stylistki. I choć przylgnęła do niej łatka gwiazdy, która bez pomocy specjalistki nie potrafi się ubrać, przyznaje, że często sama dobiera swoje stroje.

Agnieszka Szulim zapewnia, że uodporniła się już na wszelkie złośliwe komentarze – zarówno te dotyczące jej garderoby, jak i jej samej.

Najgorsze komentarze to są chyba te, w których są jakieś ewidentne kłamstwa, które mają na celu zrobienie mi krzywdy. Takie też są, oczywiście, i tych nie lubię, zwłaszcza, kiedy mijają się zupełnie z prawdą. Jak one dotyczą ciuchów, to chyba nie ma czegoś takiego, co mogłoby mnie zaboleć. Nie obrażam się na kolegów z gazet, którzy krytykują różne celebrytki – przekonuje Agnieszka Szulim.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Problemy społeczne

Otyłość i insulinooporność zwiększają ryzyko rozwoju alzheimera. Do 2050 roku liczba chorych może się podwoić

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba pacjentów chorujących na chorobę Alzheimera będzie wzrastać. Eksperci szacują, że do 2030 roku na całym świecie będzie ich 50–65 mln, a do 2050 roku – nawet dwa razy więcej. Prognozy są alarmujące, dlatego specjaliści zwracają uwagę na konieczność profilaktyki, w tym leczenia otyłości, cukrzycy typu 2 i insulinooporności. Liczne badania potwierdzają, że znacznie zwiększają one ryzyko zachorowania na choroby neurodegeneracyjne.

Media

Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy

Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.