Mówi: | Anna Kalczyńska |
Funkcja: | dziennikarka |
Firma: | TVN |
Anna Kalczyńska: kiedyś położyłam całą relację live w TVN. Chciałam się zwolnić z pracy
Wpadki antenowe są dla mnie bardzo frustrujące – mówi dziennikarka. Nie ukrywa, że po każdej pomyłce na wizji ma do siebie duże pretensje. Po jednej z takich sytuacji, podczas wejścia na żywo, chciała nawet zrezygnować z dalszej pracy w TVN.
Anna Kalczyńska ukończyła europeistykę oraz lingwistykę stosowaną, przyszłość zawodową związała jednak z mediami elektronicznymi. Pierwsze kroki w dziennikarstwie stawiała jako stażystka w redakcji magazynu o tematyce kulturalnej "Pegaz" w TVP1, później pracowała w TVP Polonia. Karierę zrobiła jednak dopiero w TVN.
– Naprawdę rozpoczęłam swoją przygodę i naukę tego rzemiosła w TVN24, wszystkie moje najlepsze lata spędziłam w tej redakcji – mówi Anna Kalczyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Na antenie TVN24 dziennikarka prowadziła program "Studio Europa", którego była wydawcą, następnie serwisy informacyjne oraz magazyn "Polska i świat". Jesienią 2014 roku dołączyła do grona gospodarzy porannego pasma "Dzień Dobry TVN". Twierdzi, że telewizja na żywo to trudna praca, w której trudno uniknąć wpadek antenowych.
– Staram się śmiać ze wszystkich, ale też staram się unikać, bo one są dość frustrujące i potem mam do siebie straszny żal i duże pretensje, więc pracuję nad tym, żeby być skoncentrowaną – mówi Anna Kalczyńska.
Dziennikarka nie ukrywa, że kilkakrotnie zdarzało jej się pomylić imię rozmówcy, najmocniej pamięta jednak jedno z wejść na żywo, gdy pracowała jako reporterka. Zapomniała wówczas nazwę jednego z instrumentów finansowych w polityce społecznej, co jak sama twierdzi, negatywnie odbiło się na jakości całej relacji. Gwiazda przyznaje, że była wówczas tak zawstydzona, że natychmiast chciała zrezygnować z pracy.
– Pojechałam do mojego szefa Adama Pieczyńskiego, powiedziałam: zwolnij mnie, trudno, nie nadaję się do tego. On powiedział: “dziewczyno, otrzep pióra, jutro jest kolejny dzień, to jest telewizja na żywo”. I to jest prawda – mówi Anna Kalczyńska.
Czytaj także
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-11-07: Anna Głogowska: Obsesyjnie sortuję śmieci. Jestem wściekła na wszystkich sąsiadów, którzy tego nie robią
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-01-08: Rozwój analiz laboratoryjnych pozwala skuteczniej wykrywać doping, także po latach. Pomóc w walce z niedozwolonymi substancjami w sporcie mogłoby także zaostrzenie kar
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.