Mówi: | Anna Oberc |
Funkcja: | aktorka |
Anna Oberc: dzięki rodzicom, genom i Bogu nie muszę popełniać tak drastycznych ruchów jak operacja plastyczna
Aktorka popiera operacje plastyczne w przypadku osób mających poważne defekty urody. Sama nie zamierza się poddawać tego typu zabiegom, uważa bowiem, że nie ma takiej potrzeby. Gwiazda serialu „Singielka” stawia na domową pielęgnację, której podstawą jest demakijaż i odżywianie skóry olejkami.
Anna Oberc przywiązuje dużą wagę do pielęgnacji urody. Podstawą dbałości o dobry wygląd jest dla niej oczyszczanie skóry – gwiazda nigdy nie zapomina o dokładnym zmyciu makijażu przed snem. Ma świadomość, że nieprawidłowo wykonany demakijaż jest przyczyną podrażnień, przesuszenia skóry i pogłębiania zmarszczek mimicznych.
– Wklepuje sobie różne kremy pod oczy, na twarz, robię sobie maseczki, domowo. Ostatnio okryłam fantastyczne olejki do twarzy, malinowe, truskawkowe, kupuję je w ekosklepach – mówi Anna Oberc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda serialu „Singielka” używa olejków głównie na noc, wtedy bowiem skóra najbardziej się regeneruje. Aktorka stawia na domową pielęgnację, dotąd nie zdecydowała się na zastosowanie bardziej inwazyjnych metod walki z upływającym czasem. Nie korzysta zwłaszcza z pomocy chirurgów plastycznych.
– Dzięki rodzicom, genom i Bogu tak drastycznych ruchów nie muszę popełniać. Uważam, że jeśli ktoś ma defekt w ciele – jest tyle programów, które obnażają straszne mankamenty – nie można mówić, że chirurgia to katastrofa, niektórym na pewno się przydaje – mówi Anna Oberc.
Aktorka rzadko eksperymentuje z wyglądem. Dwa lata temu przeszła jednak spektakularną metamorfozę – zmieniła bowiem kolor włosów z czarnego na blond. W jednym z wywiadów przyznała nawet, że nowy wizerunek pomógł jej w zdobyciu roli w serialu TVN „Singielka”. Nie ukrywa jednak, że nie od razu przyzwyczaiła się do zmiany w wyglądzie.
– Był to jakiś przełom dla mnie, ja przez 8–10 lat byłam bardzo ciemna, byłam brunetką, więc czasami w lustrze się nie poznawałam, gdy widziałam swoje odbicie – mówi Anna Oberc.
Czytaj także
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-03-11: Nowotwory kobiece nie stanowią wyroku. Metody ich leczenia są coraz nowocześniejsze i refundowane także w szpitalach prywatnych
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-01-19: Ewel0na: Po operacji w Turcji prawie straciłam życie, już śmierdziałam trupem. Pojechałam tam, bo ktoś mi to zaproponował w zamian za reklamę
- 2023-10-25: W czwartek przedpremierowy pokaz filmu świątecznego „Uwierz w Mikołaja”. Autorką scenariusza jest Ilona Łepkowska
- 2023-11-23: Anna Cieślak: Potrzebujemy w serialach jasnych opowieści i dobrych ludzi. Oni nie boją się pokazać swoich prawdziwych emocji i popełniać błędów
- 2023-11-30: Anna Cieślak: Zuza Grabowska ma w sobie godność, ciepło, szlachetność i spokój. Na planie „Rafiego” opiekowała się ludźmi, zawsze miała czas dla innych
- 2023-10-12: Daria Widawska: Mój tato walczył o to, żebym miała prawo głosu. Nie wybaczyłby mi, gdybym nie poszła na wybory
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.