Newsy

Agnieszka Grochowska: marzę, by zagrać jeszcze raz rolę podobną do tej, którą zagrałam w „Obcym ciele”

2014-12-04  |  06:45

W najnowszym filmie Krzysztofa Zanussiego „Obce ciało” Agnieszka Grochowska wcieliła się w postać cynicznej i bezwzględnej szefowej korporacji. Aktorka przyznaje, że Kris to jedna z najbardziej antypatycznych postaci w polskiej kinematografii. Wcielenie się w nią było jednak miłą odmianą w aktorskim życiu gwiazdy. Gwiazda ma nadzieję, że w najbliższym czasie będzie mogła ponownie zagrać podobną postać.

W filmie „Obce ciało” Krzysztof Zanussi opowiedział historię Kasi i Angela, których łączy nie tylko wzajemne uczucie, lecz także miłość do Boga. Gdy Kasia decyduje się zerwać ich związek i wstąpić do zakonu w Polsce, niedoszły narzeczony przyjeżdża za nią do Warszawy, by przekonać dziewczynę do zmiany życiowych planów. Angelo zatrudnia się w międzynarodowej korporacji, a jego szefową zostaje cyniczna i bezwzględna Kris, którą religijność i moralność młodego Włocha jednocześnie fascynuje i odpycha. Kobieta robi wszystko, by Angelo złamał wszystkie zasady etyczne i moralne, którymi się dotąd kierował. W rolę Kris wcieliła się Agnieszka Grochowską, czym zaskoczyła zarówno widzów, jak i krytyków. Widzowie przywykli bowiem do zupełnie innego aktorskiego wizerunku gwiazdy. Sama Grochowska przyznaje, że rola Kris była dla niej świetną zabawą.

Na początku pojawiło się zaskoczenie, ale potem było już tylko cudownie, po prostu świetnie się bawiłam. Marzę o tym, żeby jeszcze w najbliższym czasie mieć okazję kogoś takiego zagrać, bo jest w tym coś fajnego. W jakimś sensie ten zawód realizuje się też w takich postaciach. Na co dzień się tak nie zachowuję, staram się przynajmniej. Pewne rzeczy, które tam robię, są karalne, a porobienie czegoś takiego bezkarnie jest bardzo przyjemnie. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie jeszcze mi się uda gdzieś tak poszaleć – mówi Agnieszka Grochowska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Aktorka przyznaje, że Kris to najmniej sympatyczna postać, jaką do tej pory zagrała. Kobieta wykorzystuje bowiem nie tylko Angela, lecz także swoją asystentkę, gotową na wszystko dla awansu Mirę, w którą wcieliła się Weronika Rosati. Między szefową a podwładną dochodzi do intymnej sceny, jednak Kris przerywa ją i wyśmiewa całą sytuację. Agnieszka Grochowska przyznaje, że żałuje tego, że Krzysztof Zanussi nie rozwinął wątku lesbijskiego romansu.

– Było tak, że mieliśmy coś zrobić i nagle postać, którą gram, zaczęła się śmiać w twarz. Pomyślałam, że w sumie można to było jakoś pociągnąć, a nie tak się śmiać. Postać grana przez Weronikę słusznie się trochę obraziła, bo faktycznie było to zagranie poniżej pasa – mówi Agnieszka Grochowska.

Krzysztof Zanussi twierdzi, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, o czym jest film „Obce ciało”. Zdaniem reżysera obraz dotyka najbardziej palących problemów współczesności: kryzysu wiary, konfliktu między wartościami moralnymi a realnym życiem, zmieniającej się roli społecznej kobiet i brutalnego świata nowoczesnych korporacji. Reżyser zaznacza jednak, że każdy widz może odebrać jego film na swój sposób. Agnieszka Grochowska uważa, że „Obce ciało” mówi przede wszystkim o próbach zapełnienia pustki, w jakiej żyje współczesny człowiek.

Coraz bardziej odczuwamy pustkę i musimy ją jakoś zapełniać, każdy wedle własnych potrzeb. Robimy to w różny sposób i nierzadko w taki, jak moja postać. Muszę zaznaczyć, że nie odbieram granej przez siebie postaci jako złej osoby. Myślę tylko, że ona z powodu kompletnego braku sensu czy zrozumienia samego siebie po prostu zakrzykuje to, co w niej woła o sens. Ten film stawia pytanie, w jaką stronę mamy iść i co mamy ze sobą robić. Czy mamy szukać bardziej w środku, czy bardziej na zewnątrz. Czy mamy o sobie zapomnieć i robić tylko tak, żeby było przez chwilę fajnie i może zabawić się czyimś kosztem, czy może zrobić coś dla kogoś innego itd. – mówi Agnieszka Grochowska.

Film „Obce ciało” powstał w koprodukcji polsko-włosko-rosyjskiej. Zdjęcia kręcone były w Warszawie, Moskwie i włoskiej Ankonie. W filmie oprócz Agnieszki Grochowskiej i Weroniki Rosati zagrali także: Agata Buzek, Jacek Poniedziałek oraz włoski aktor Riccardo Leonelli.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Konsument

Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.