Newsy

Aleksandra Kwaśniewska: Edyta Herbuś to moja serdeczna koleżanka, ale nie przyjaźnimy się

2015-07-03  |  06:55

Aleksandra Kwaśniewska zaprzeczyła medialnym doniesieniom, jakoby Edyta Herbuś była jej przyjaciółką. Tancerkę uważa jedynie za dobrą koleżankę, natomiast wspólne zdjęcia, które były publikowane, wykonywano zazwyczaj na pokazach mody, w których obie panie uczestniczyły.

Nie przyjaźnimy się aż tak bardzo, jak o tym pisano. To jest moja serdeczna koleżanka. Większość zdjęć, które mają świadczyć o naszej niezwykłej zażyłości, to zdjęcia z pokazów mody, gdzie po prostu byłyśmy sadzane razem – mówi Aleksandra Kwaśniewska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Gwiazda śledzi jednak dokonania zawodowe Edyty Herbuś i trzyma kciuki za jej sukces.

Lubię Edytę i bardzo jej kibicuję. Cieszę się, że teraz jest na zawodowej wznoszącej fali i mam nadzieję, że osiągnie sukces, bo zasłużyła na to – mówi.

Przez wiele lat media rozpisywały się o przyjaźni Aleksandry Kwaśniewskiej i Edyty Herbuś. Każde wspólne zdjęcie było komentowane. Panie miały wspólną agentkę Małgorzatę Herde, którą półtora roku temu zwolniły, jak donosiły media, za oszustwa finansowe.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Regionalne – Mazowieckie

Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku

Kupiony ze wsparciem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budynek przy ulicy Puławskiej będzie służył Muzeum Narodowemu w Warszawie jako magazyn wielkogabarytowych dzieł sztuki. To tu jeszcze w tym roku mają trafić zbiory z magazynu w Tarczynie, który według opinii NIK nie spełnia niezbędnych norm technicznych. W ciągu dwóch–trzech lat w nowym budynku powstanie także przestrzeń wystawiennicza dla kolekcji mebli i wzornictwa należących do MNW.

Problemy społeczne

Czas oczekiwania na usługi opieki długoterminowej jest zbyt długi. Pacjenci i ich rodziny gubią się w skomplikowanym systemie

Zarządzanie opieką długoterminową w Polsce funkcjonuje w rozbiciu na dwa sektory: ochrony zdrowia i pomocy społecznej. Brak koordynacji między nimi powoduje, że opieka jest udzielana fragmentarycznie i nie zawsze efektywnie – wynika z raportu Banku Światowego. Co roku tego typu usług potrzebuje co najmniej pół miliona osób, a czas oczekiwania na nie jest zbyt długi. To efekt m.in. niedofinansowania sektora i braku kadr.