Newsy

Aleksandra Sworowska: Bogna miała udział w tym, że jestem tu, gdzie jestem. Gdy miałam 20 lat, zaczęła zabierać mnie ze sobą na eventy

2021-07-06  |  06:16

Prezenterka radiowa i wydawczyni programów telewizyjnych została prowadzącą nowego show zatytułowanego „One Night Squad”. Aleksandra Sworowska to prywatnie bratanica Bogny Sworowskiej – byłej modelki i II wicemiss Miss Polonia z 1987 roku. Tłumaczy, że wiele zawdzięcza cioci. To właśnie dzięki niej w wieku 21 lat mogła podjąć staż na planie programu „Taniec z gwiazdami”. Zaznacza również, że chociaż telewizja jest jej bliska, dotychczas zawsze pracowała po tej drugiej stronie kamery, uczestnicząc w realizacji programów. Prowadzenie show jest dla niej nowym wyzwaniem.

Aleksandra Sworowska pracowała na planie takich programów jak „Hotel Paradise”, „Milionerzy” czy „Top Chef”. W newonce.radio prowadzi m.in. podcast „Mam Za Fajne Życie Na Długie Paznokcie”. Rozmawia w nim z kobietami, które tak jak ona kochają sporty ekstremalne. Przyznaje, że ciocia pomogła jej, gdy stawiała pierwsze kroki w branży, i jest jej za to bardzo wdzięczna.

– Bogna zdecydowanie miała udział w tym, że jestem tu, gdzie jestem. Moja mama podczas obiadu rodzinnego, gdy miałam 20 lat, powiedziała: Bogna, weź ją i coś z nią zrób. Bogna odwróciła się do mnie i powiedziała: Co chcesz robić? Kiedyś chciałam być aktorką, więc odpowiedziałam, że chciałabym pracować na planie zdjęciowym. Nie wiedziałam, że istnieją takie zawody jak reporter w programie telewizyjnym, że jest ktoś taki jak wydawca. Bogna postanowiła, że będzie mnie zabierać ze sobą na eventy. Powiedziała, że to, kogo tam poznam i jak sobie poradzę, to już nie jest jej broszka. Mam gadane, więc było mi dosyć łatwo nawiązywać kontakty. Bogna bardzo mnie wspiera – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Aleksandra Sworowska.

Producentka przyznaje, że zdecydowała się poprowadzić program „One Night Squad”, ponieważ jego formuła wydała jej się bardzo ciekawa. Na co dzień lubi oglądać reality show i analizować zachowania poszczególnych uczestników. Przyznaje, że to pozwala jej dowiedzieć się wiele o ludziach i tym, jak odnajdują się w nowej, niekoniecznie komfortowej rzeczywistości.

– Mam dwa ulubione typy programu. Pierwszy to zdecydowanie reality show. Uważam, że to świetna forma rozrywki, nie tylko dlatego, że to guilty pleasure i można się pośmiać. Studiowałam psychologię, więc reality show to dla mnie arcyciekawy eksperyment socjologiczny. W momencie, kiedy już się zaakceptuje fakt, że to, co dzieje się na ekranie, nie jest udawaniem, zaczyna robić się naprawdę fascynująco. Ciekawi mnie to, jak budują się między uczestnikami relacje. Człowiek potrafi mieć wiele twarzy w zależności od tego, jaka jest pora dnia, z kim w tym momencie przebywa – zaznacza.

Aleksandra Sworowska podkreśla, że bardzo lubi swoją pracę, ponieważ dzięki niej może poznawać interesujących ludzi i prowadzić z nimi wyczerpujące rozmowy. Przyznaje, że w radiu czuje się bardzo swobodnie, ma nadzieję, że telewizja pozwoli jej rozwinąć skrzydła.

– Uwielbiam talk show, czyli wywiady, ponieważ jestem bardzo ciekawa ludzi. Naprawdę bardzo się cieszę, że mogę pracować w radiu, bo tam mam szanse na to, żeby prowadzić wywiady praktycznie cały czas na antenie. Może przyjdzie taki moment, że będę mogła również to zrobić w telewizji – tłumaczy prezenterka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.