Mówi: | Barbara Kurdej-Szatan |
Funkcja: | aktorka |
Barbara Kurdej-Szatan: dopiero poznajemy się z Józefowiczem, ale jestem przygotowana na wszystko
Barbara Kurdej-Szatan przygotowuje się do tytułowej roli w musicalu „Legalna blondynka”. Nie ukrywa radości z nowej pracy, choć przyznaje, że jest ona wymagająca: jej postać przez dwie godziny praktycznie nie schodzi bowiem ze sceny. Aktorka nie miała jeszcze okazji dobrze poznać reżysera spektaklu Janusza Józefowicza, twierdzi jednak, że jest przygotowana na wszystko. Premiera musicalu w Teatrze Variete już 31 maja.
„Legalna blondynka” będzie inauguracyjnym spektaklem krakowskiego Teatru Variete. Do pracy przy musicalu Barbarę Kurdej-Szatan zaprosił dyrektor teatru Janusz Szydłowski, niegdyś nauczyciel aktorki w krakowskiej PWST. Przedstawiona w spektaklu historia oparta jest na powieści Amandy Brown oraz filmie z 2001 roku, w którym w tytułową postać wcieliła się Reese Witherspoon. Autorem przekładu tekstu jest Michał Zabłocki, za część muzyczną odpowiada natomiast Sebastian Bernatowicz.
– Muzyka porywa, jest tak energetyczna, tak idzie do przodu i tak mi się spodobała, że głównie dla niej i z racji tego, że jest to pierwszy teatr w Krakowie tego typu zdecydowałam się na udział w tym musicalu. Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do Krakowa, do miejsca, gdzie studiowałam. Mam tam swoje ulubione zakątki i wspomnienia – mówi Barbara Kurdej-Szatan agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Barbara Kurdej-Szatan, na zmianę z Nataszą Urbańską, kreować będzie główną rolę Elle Woods. Aktorka nie ukrywa radości z udziału w musicalu, przyznaje jednak, że nie będzie to łatwa praca. Jej bohaterka jest bowiem praktycznie przez cały czas trwania spektaklu obecna na scenie. Czas trwania musicalu to dwie godziny.
– Rola jest rzeczywiście ogromna, pracy jest sporo, a czasu mało, więc trochę jestem przerażona. O tyle fajnie, że jesteśmy w tej obsadzie razem z moim mężem, więc razem pracujemy przy musicalu. My się poznaliśmy przy pracy do musicalu, ale ja wtedy musiałam zrezygnować, do skutku to nie doszło. A teraz dojdzie do skutku, bardzo się cieszymy i mamy taką rodzinną przygodę w Krakowie – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Na razie nie wiadomo, jaką rolę otrzyma Rafał Szatan, mąż aktorki. Reżyserią spektaklu zajmuje się natomiast Janusz Józefowicz. Barbara Kurdej-Szatan jest świadoma opinii, jakie na jego temat krążą w świecie teatralnym.
– Dopiero się poznajemy. Zobaczymy, na razie były pierwsze próby z tekstem, z materiałem muzycznym, próby ruchowe. Jeszcze takich konkretnych nie było, także zobaczymy. Ale jestem przygotowana na wszystko – mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Premiera spektaklu odbędzie się 31 maja 2015 roku.
Czytaj także
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-01: Miasta stawiają na cyfryzację i inteligentne rozwiązania. To zwiększa ich atrakcyjność dla mieszkańców i inwestorów
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-09-17: Barbara Kurdej-Szatan: Przez pięć lat nie prowadziłam żadnych programów w telewizji. Tęskniłam za tym i uważam, że „Cudowne lata” będą hitem TVP
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-07-22: Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-04-30: Artur Barciś: Reżyseria jest rzeczą dużo bardziej odpowiedzialną niż aktorstwo. Może kiedyś zdecyduję się wyreżyserować film
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
Była pięściarka zauważa, że piłkarze, tenisiści czy skoczkowie narciarscy są w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż zawodnicy specjalizujący się w innych dyscyplinach sportu, którzy często muszą funkcjonować bez wsparcia sponsorów. Na podstawie własnych doświadczeń Iwona Guzowska dobrze wie, że ścieżka kariery sportowej nie jest usłana różami.
Nowe technologie
Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.
Gwiazdy
Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.