Newsy

Danuta Stenka: wielu moich cech charakteru nie odkryłabym, gdyby nie zawód aktorki

2018-09-20  |  06:27

Aktorzy mają szczęście, mogąc buszować po różnych osobowościach - mówi gwiazda. Jej zdaniem wcielanie się w różnorodne postacie pozwala lepiej poznać samego siebie i odkryć nieznane wcześniej cechy charakteru. Obecnie aktorka kreuje postać o osobowości całkowicie odmiennej od jej własnej i traktuje to jako ciekawą przygodę.

Danuta Stenka dołączyła do obsady aktorskiej popularnego serialu TVN "Diagnoza". W 3. sezonie wciela się w postać Bogny Mróz, nowej ordynator oddziału chirurgii w szpitalu w Rybniku, która zastąpiła na tym stanowisku Marie Kaletę. Gwiazda twierdzi, że bardzo ciekawi ją osobowość jej bohaterki, zwłaszcza, że jest całkowicie inna od jej własnego charakteru.

Ta Bogna Mróz, którą widzimy na ekranie ma mój głos, ma pewnie jakieś moje odruchy, moje ciało, ale to jest zupełnie inny pomysł na życie, na relacje z ludźmi – mówi Danuta Stenka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że choć w momencie czytania scenariusza miała pomysł na swoją postać, wciąż jeszcze szuka ostatecznego klucza do jej osobowości. Najczęściej Bogna Mróz ożywa w jej wyobraźni dopiero w momencie, gdy Danuta Stenka gra konkretną scenę, a więc w zderzeniu z daną sytuacją lub inną postacią serialową. Gwiazda przyznaje, że czasami sama bywa zaskoczona tym, jak bardzo różni się ostateczny efekt od pomysłu, który pojawił się podczas lektury scenariusza.

  Albo słyszę, że to jest nie to, że powinnam czegoś innego poszukać, bo to już znam, a to absolutnie nie kojarzyło mi się z tą postacią czy dostaję jakąś sugestię od reżysera tudzież partnerów, co mi pozwala też otworzyć jakąś kolejną furtkę w tej postaci. To jest naprawdę przepiękna dla mnie przygoda – mówi Danuta Stenka.

Aktorka jest przekonana, że każdy człowiek przychodzi na świat z pełnym wachlarzem cech osobowości oraz związanych z nimi możliwości. Wykorzystuje jednak tylko niewielką ich część, na co wpływ ma m.in. środowisko, w którym się wychowywał. Wielu ludzi często nie zdaje sobie nawet sprawy z posiadanych cech charakteru. Aktorzy, dzięki swojej pracy, mogą natomiast wszystkie te rzeczy odkrywać.

– My, aktorzy, jesteśmy w tej fantastycznej sytuacji, że możemy sobie pobuszować w różnych cechach charakteru, w różnych osobowościach, które w sobie odszukujemy, odnajdujemy, które w nas siedzą nieużywane, zupełnie zakurzone i pewnie nie byłyby nigdy dotknięte, gdyby nie ten zawód – mówi Danuta Stenka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.