Newsy

Gwiazda serialu „Miłość na Bogato” zostanie jurorką wyborów Małej Miss

2013-10-08  |  11:55
Gwiazda serialu „Miłość na Bogato” oraz finalistka programu Top Model, Marcela Leszczak, będzie oceniać poczynania najmłodszych dziewczynek w konkursie Małej Miss. Przyszła członkini komisji sędziowskiej będzie opiniować kandydatki w kategorii do 13 roku życia.

 – Otrzymałam propozycję bycia jurorką w trakcie ogólnopolskich wyborów Małej Miss. Oceniać będę dziewczynki w kategorii od 7 do 13 roku życia. U kandydatek mam zamiar zwracać uwagę na wdzięk, zachowanie oraz ich rozliczne talenty. Uroda, mimo że będzie ważnym kryterium, nie może stać się główną wytyczną w moich werdyktach – mówi Marcela Leszczak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Modelka stwierdza, że w Stanach Zjednoczonych od dawna zawody Małej Miss przekroczyły granice dobrego smaku. Rodzice starają się za wszelką cenę doprowadzić do zwycięstwa swoich pociech. Nie interesuje ich to, że mogą unieszczęśliwić własne dzieci. Dodaje jednak, że w Polsce nie osiągnięto jeszcze takiego poziomu histerii.

Szkoda mi dzieci w Ameryce, których rodzice chcą i zrobią wszystko, by ich dziecko było najpiękniejsze. Najmłodsi powinni być akceptowani takimi, jakimi są. Niedoskonałości w ich wyglądzie nie powinny mieć żadnego znaczenia. W Stanach dzieci już w wieku 10 lat mają operacje plastyczne, m.in. uszu oraz nosa. Dodatkowo przed konkursami dziewczynkom dokleja się rzęsy oraz farbuje i przedłuża włosy. Na szczęście w naszym kraju nie dochodzi do takich szaleństw – mówi Marcela Leszczak.

Celebrytka zapewniła także, że polski konkurs na Małą Miss będzie przeżyciem dla dzieci, a nie rodziców.

Myślę, że nasze wybory będą bardziej przeznaczone dla dzieci, gdyż rodzice nie będą tak mocno ingerować w wygląd swoich pociech - kończy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Media

Styl życia

Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych

Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.