Mówi: | Jan Lubomirski-Lanckoroński |
Jan Lubomirski-Lanckoroński: Polacy coraz przychylniej postrzegają rodziny arystokratyczne
Zdaniem prezesa Fundacji Książąt Lubomirskich komunizm sprawił, że Polacy negatywnie postrzegali arystokratów. Obecnie ocena rodzin z wyższych sfer ulega zmianie, Polacy rozumieją bowiem, że arystokraci mogą pomóc w promowaniu rodzimej kultury na świecie. Wciąż jednak polskie rodziny arystokratyczne nie cieszą się w Polsce takich emocji jak rodzina królewska w Wielkiej Brytanii.
W Europie wciąż funkcjonuje kilkanaście monarchii, m.in. Królestwo Belgii, Królestwo Hiszpanii oraz Królestwo Norwegii. Wśród rodzin panujących od lat największe zainteresowanie wzbudzają jednak brytyjscy Windsorowie, o czym przypomniała chociażby niedawna wizyta księcia Wiliama i księżnej Catherine w Polsce. Zdaniem Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego wynika to przede wszystkim z faktu, że brytyjska rodzina królewska posiada najpoważniejszy status i realną możliwość wpływania na losy nie tylko własnego państwa, ale także tych zrzeszonych w ramach Common Wealth.
– Wpływy brytyjskie mimo zakończenia epoki kolonialnej nadal rozciągają się od Australii po Kanadę, Królowa brytyjska jest szefem tych gigantycznych państw – mówi arystokrata.
Jan Lubomirski-Lanckoroński w tym upatruje przyczyn niezwykłego zainteresowania codziennym życiem brytyjskiej rodziny królewskiej i jej planów na przyszłość. Zaznacza jednocześnie, że królowa Elżbieta II nigdy w sposób bezpośredni nie wpływa na politykę brytyjskiego rządu i paramentu, choć ma takie prerogatywy.
– Mimo że na bieżąco nie karci czy informuje parlamentu, to jednak każdy z Lordów czy członków Izby Gmin liczy się z jej zdaniem – mówi arystokrata.
Zdaniem prezesa Fundacji Książąt Lubomirskich w Polsce postrzeganie rodzimych rodzin szlacheckich i arystokratycznych nie jest tak pozytywne jak chociażby w Wielkiej Brytanii. Ogromny wpływ na taki stan rzeczy miał okres PRL, komunizm był bowiem ustrojem o negatywnym stosunku do arystokracji. Jan Lubomirski-Lanckoroński nie neguje nadużyć ze strony wyższych warstw dawnego społeczeństwa wobec poddanych, zwraca jednak uwagę, że rodziny szlacheckie i arystokratyczne odegrały ogromną rolę w tworzeniu polskiej kultury.
– Wydaje mi się, że jest coraz lepiej i pojawia się zrozumienie. Zapominamy, że Europa składa się nie tylko z demokracji parlamentarnych czy prezydenckich, ale w Europie jest nadal bardzo wiele królestw, które działają bardzo dobrze albo nawet lepiej niż inne kraje – mówi Jan Lubomirski-Lanckoroński.
Prezes Fundacji Książąt Lubomirskich podkreśla, że europejskie rodziny arystokratyczne najczęściej są ze sobą spokrewnione i pozostają w bliskich relacjach. Jako przykład podaje obecną królową Belgii Matyldę, córkę polskiej hrabiny Anny Komorowskiej. Matka i ciotka belgijskiej monarchini często bywają w Polsce, m.in. odwiedzając Szczawnicę. Jan Lubomirski-Lanckoroński twierdzi, że relacje pomiędzy rodzinami arystokratycznymi i szlacheckimi stanowiły spoiwo, które miało pomóc w stworzeniu zjednoczonej Europy.
– Myślę, że w dzisiejszych czasach to podejście polskiego społeczeństwa do arystokracji czy szlachty jest coraz bardziej pozytywne, ponieważ widać że możemy pomóc w tych relacjach – mówi Jan Lubomirski-Lanckoroński.
Arystokrata zaznacza również, że jest na takie działanie bardzo otwarty i chętnie pełni rolę ambasadora polskiej kultury na świecie.
Czytaj także
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2024-09-24: Józef Gąsienica-Gładczan: Lepiej jest jechać na koniec świata i jest dużo taniej niż w Polsce. Można się pobawić w krajach Trzeciego Świata z pięknymi plażami za ułamek ceny
- 2024-10-02: Jan Błachowicz: Podczas wyprawy do Azji czasami byliśmy głodni. Próbowaliśmy jajka z płodem rozwiniętym w środku
- 2024-10-11: Józef Gąsienica-Gładczan i Jan Błachowicz: Poznaliśmy Filipiny od strony slumsów. Teraz inaczej patrzymy na nasze życie
- 2024-06-18: Jan Kozaczuk został kuratorem wystawy włoskiego artysty Marco Angeliniego. Nie zamierza jednak dla sztuki zrezygnować z aktorstwa
- 2024-06-07: Co roku Policja notuje 2 tys. zaginięć dzieci i kilkanaście tysięcy ucieczek z domu. To dramat dla całych rodzin
- 2024-04-26: Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
- 2024-05-14: Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać
- 2024-03-19: Jan Wieczorkowski: Ktoś, kto w internecie udostępnia pracę aktorów, zarabia na tym, a my nie. Tantiemy dla aktorów to kluczowa sprawa
- 2024-04-22: Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet
Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.
Farmacja
Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Ochrona środowiska
Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad

Bioróżnorodność oceanów jest zagrożona i musimy zrobić wszystko, aby ją chronić – biją na alarm naukowcy z całego świata. Badani przez organizację Marine Stewardship Council wskazują, że przyczyniają się do tego przede wszystkim zmiany klimatyczne i przełowienie. W związku z przypadającym 8 czerwca Światowym Dniem Oceanów eksperci MSC zachęcają do wspólnej edukacji na temat tego, jakie działania może podjąć każdy z nas na rzecz ochrony morskiego ekosystemu.