Mówi: | Karolina Gilon |
Funkcja: | prezenterka, modelka |
Karolina Gilon: moje koleżanki chciały być baletnicami i księżniczkami, a ja marzyłam o pracy w telewizji
Niczego nie dostałam na tacy – deklaruje modelka. Twierdzi, że spełniła swoje marzenie z dzieciństwa o pracy przed kamerą, nie przyszło jej to jednak łatwo. Jest przekonana, że dobrze wykorzystała szansę, jaką był dla niej program „Top Model”. Gwiazda nie przejmuje się negatywnymi komentarzami mówiącymi, że sukces osiągnęła wyłącznie dzięki urodzie.
Karolina Gilon zadebiutowała na małym ekranie w serialu „Miłość na bogato”. Dwa lata później wzięła udział w popularnym reality show TVN „Top Model” – nie dotarła do finału, zdobyła jednak sympatię widzów. Niewkluczone, że to właśnie z tego powodu otrzymała propozycję poprowadzenia programu „DeFacto” emitowanego na antenie TTV. Od jesieni będzie natomiast gospodynią nowego formatu w tej samej stacji.
– „Top Model” był dla mnie taką trampoliną, którą myślę, że wykorzystałam – mówi Karolina Gilon agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda twierdzi, że zadomowiła się już w telewizji. Zdobycie obecnej pozycji kosztowało ją jednak wiele pracy, niczego nie dostała bowiem bez wysiłku. Tym bardziej cieszą ją jednak efekty tych starań. Modelka nie ukrywa też, że praca na wizji była jej marzeniem już w dzieciństwie, nikt z bliskich jej osób nie jest więc zaskoczony jej zajęciem.
– Wszystkie koleżanki chciały być baletnicami, księżniczkami, inne chciały latać, a ja zawsze chciałam pracować w telewizji. Gdy włączała się kamera, ja byłam w akcji, czułam się jak zwierzątko, tak zostało mi do dziś – mówi Karolina Gilon.
Modelka niejednokrotnie spotkała się z opinią, że sukces zawodowy zawdzięcza wyłącznie urodzie. Zapewnia jednak, że jak długo negatywne opinie wyrażają obcy jej ludzie, a nie osoby z jej grona przyjaciół i współpracowników, tak długo nie przywiązuje do nich żadnej wagi. Jej zdaniem większość hejterów to ludzie pozbawieni własnych osiągnięć życiowych, którzy swoje opinie wyrażają anonimowo.
– Często jest to ludzka zawiść. Ludzie nie mają w swoim życiu zbyt dużej motywacji do tego, aby działać, dlatego zamiast ruszyć się z kanapy, wolą komuś wbić szpilkę – mówi Karolina Gilon.
Nowy program „Druga twarz”, którego gospodynią będzie modelka, będzie można oglądać od października na antenie stacji TTV. Jego uczestnikami będą osoby o oryginalnym, wzbudzającym kontrowersje wyglądzie, np. z wytatuowanym ciałem, skórą pokrytą skaryfikacjami lub bliznami. Dzięki Karolinie Gilon i ekspertom programu otrzymają oni możliwość zmiany swojego wizerunku.
Czytaj także
- 2025-02-06: Karolina Malinowska: Wraca zainteresowanie czytelnictwem wśród dzieci. To jednoczy pokolenia i rozwija więzi rodzinne
- 2025-01-29: Karolina Pilarczyk: To jest karygodne, że ktoś ma kilkukrotnie zabrane prawo jazdy, a dalej pijany wsiada za kierownicę. Taka osoba powinna iść do więzienia
- 2025-02-20: Karolina Pilarczyk: Mamy świetnych sportowców w każdej dyscyplinie, tylko nie piłce nożnej. Rządzący ich nie dostrzegają i nie dają odpowiedniego wsparcia
- 2025-01-17: Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-05-28: Rafał Zawierucha: Marzy mi się rola jak Mel Gibson w „Braveheart”. Chciałbym też zostać kaskaderem samochodowym jak Tom Cruise
- 2024-05-15: Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać
- 2024-03-01: Krystyna Sokołowska (Miss Polonia 2022): Może po konkursie Miss World otworzą się perspektywy na pracę w telewizji. Chciałabym poprowadzić jakiś program
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.