Mówi: | dr Krzysztof Gojdź |
Funkcja: | lekarz medycyny estetycznej |
Krzysztof Gojdź: uciekłem z mediów i od celebryctwa, bo uznałem, że trzeba korzystać z życia
W 2019 roku lekarza czekają nowe projekty biznesowe i telewizyjne. Na razie jednak cieszy się życiem i odpoczywa, spędzając czas w Miami i Nowym Jorku. Twierdzi, że należy mu się wolne po bardzo intensywnych pięciu latach, które poświęcił na tworzenie sieci klinik medycyny estetycznej w Polsce.
Krzysztof Gojdź dał się poznać jako człowiek lubiący celebrycki styl życia. W ostatnich miesiącach rzadko pojawiał się jednak na imprezach show-biznesowych, nie pokazuje się również na antenie telewizji. Lekarz twierdzi, że jest to jego świadoma decyzja, podyktowana chęcią odpoczynku po pięciu latach intensywnej pracy zawodowej.
– Uciekłem generalnie z mediów, od celebryctwa, również wyjechałem z Polski, dlatego że postanowiłem w pewnym momencie, że trzeba korzystać z życia – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Lekarz otworzył swoją pierwszą klinikę w Polsce w 2013 roku i błyskawicznie zdobył klientki wśród gwiazd show-biznesu. Dbał o wygląd m.in. Katarzyny Warnke, Małgorzaty Kożuchowskiej oraz Joanny Krupy. Po pięciu latach postanowił jednak sprzedać klinikę w Polsce i przenieść się do Miami, gdzie ma mieszkanie. Zapewnia, że jego klinika trafiła w bardzo dobre ręce, a obecny personel został przez niego przeszkolony.
– Wszyscy pacjenci, zarówno gwiazdy, jak i inni pacjenci, mogą więc dalej czuć się bezpieczni i zaopiekowani w Holistic Clinic – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Słynny lekarz twierdzi, że w przyszłości zamierza dzielić swoje życie między Polskę a Florydę. Obecnie koncentruje się na odpoczynku i czerpaniu radości z życia. Mieszka w Miami, często bywa też w Nowym Jorku.
– Niedługo również w Los Angeles będą nowe projekty, zarówno biznesowe, jak i telewizyjne, ale to za chwilę. W 2019 roku będę mógł o tym powiedzieć – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-01: Margaret: Wymowa języka francuskiego jest dla mnie bardzo wymagająca. Teraz znowu zaśpiewam w tym języku i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-09-11: Krzysztof Skórzyński: Segregowałem śmieci, zanim to było modne. Oszczędzam wodę i prąd. Ale wciąż robię za mało
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.