Mówi: | Lara Gessler |
Lara Gessler: „Mam ochotę na…” w DD TVN wzięło się z mojego cyklu na YouTube. W TVN-ie się to spodobało i chcieli mieć coś podobnego
Jak przyznaje Lara Gessler, z dużą satysfakcją przyjęła propozycję realizowania cyklu dla porannego programu stacji TVN. W nowym paśmie „Mam ochotę na…” rekomenduje widzom miejsca, w których można zjeść pyszne, a zarazem zdrowe śniadania. Jak tłumaczy, zawsze wybiera lokale prowadzone z pasją. Córka restauratorki dobrze czuje się przed kamerą i zdradza, że ma już w głowie wiele pomysłów na kolejne odcinki.
Lara Gessler podkreśla, że cykl w „Dzień dobry TVN” to w pewnym sensie pokłosie jej autorskiego programu, który od jakiegoś czasu prezentuje na YouTube. Córka restauratorki prezentuje w nim konkurencyjne lokale, ale nie po to, by krytykować i wytykać błędy, tylko zachęcać widzów do ich odwiedzania i poszukiwania dobrego jedzenia.
– „Mam ochotę na…” tak naprawdę wzięło się z mojego pierwszego cyklu, który mam na YouTube, który się nazywa „Ktoś mi powiedział”. To są rekomendacje, które ludzie mi przysyłają na Instagram, gdzie powinnam pójść, co powinnam zjeść, jakiego sportu powinnam spróbować, jakie miejsce powinnam zobaczyć. W TVN-ie to się spodobało i chcieli mieć coś podobnego – mówi agencji Newseria Lifestyle Lara Gessler.
Lara Gessler z zawodu jest cukiernikiem i tak jak mama pasjonuje się gotowaniem. Nie zamyka się jednak tylko na tradycyjne przepisy, ale lubi też eksperymenty i komponowanie nowych smaków. Nie kryje więc podekscytowania związanego z nowym wyzwaniem.
– Zrobiliśmy więc cykl do „Dzień Dobry TVN” – „Mam ochotę na…”, który jest o śniadaniach, czyli o fajnych miejscach śniadaniowych. Potem przychodzę do studia i gotuję rzeczy związane z tym miejscem, w którym byłam – mówi.
Lara Gessler podkreśla, że lubi degustować potrawy w różnych lokalach. Do niektórych powraca z przyjemnością i stają się one nie tylko jej ulubioną miejscówką, lecz także źródłem inspiracji.
– Cały czas się zachwycam i jeszcze nie przestałam, więc mam parę takich miejsc. Nie mam tak, że to jest jedno miejsce, bo inaczej bym się strasznie przygnębiła i doszła do wniosku, że wszystko mnie rozczarowuje, a tak nie jest. Cały czas się bardzo tym cieszę, że jestem w nowych miejscach, że odkrywam, że jeżdżę, więc to jest fajne – mówi Lara Gessler.
Lara Gessler dużą popularność zyskała dzięki udziałowi w programie „Ameryka Express”. Od tego czasu częściej pojawia się na czerwonym dywanie i jest gotowa na kolejne medialne wyzwania.
Czytaj także
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-11-12: Tomasz Tylicki: W programach na żywo jak „Pytanie na śniadanie” niezbędna jest swoboda. Jeżeli scenariusz za dużo by nam narzucał, to byłoby sztywno
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-10-11: David Gaboriaud: Polscy kucharze uwielbiają kuchnię znad Loary. Francuskimi technikami mocno inspirował się Modest Amaro
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-09-24: Aleksandra Adamska: Mój kalendarz zapełniony jest po brzegi. Mam taką ilość zobowiązań zawodowych, że nie jestem już w stanie zrobić nic dodatkowego
- 2024-10-02: Jan Błachowicz: Podczas wyprawy do Azji czasami byliśmy głodni. Próbowaliśmy jajka z płodem rozwiniętym w środku
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
Była pięściarka zauważa, że piłkarze, tenisiści czy skoczkowie narciarscy są w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż zawodnicy specjalizujący się w innych dyscyplinach sportu, którzy często muszą funkcjonować bez wsparcia sponsorów. Na podstawie własnych doświadczeń Iwona Guzowska dobrze wie, że ścieżka kariery sportowej nie jest usłana różami.
Nowe technologie
Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.
Gwiazdy
Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.