Newsy

Rafał Maślak wybierze się na studniówkę z jedną ze swoich fanek

2014-12-03  |  06:55

Rafał Maślak postanowił spełnić marzenie jednej z polskich maturzystek i zostać jej partnerem na studniówkowym balu. Przyznaje, że liczba zgłoszeń go zaskoczyła, otrzymał bowiem e-maile nie tylko od fanek, lecz także ich rodziców i dziadków. Nie ukrywa też, że sporo zdjęć i opisanych przez dziewczyny historii przykuło jego uwagę.

Mister Polski twierdzi, że dostał od losu więcej niż się spodziewał, dlatego teraz chce pomóc realizować marzenia innych ludzi. W listopadzie na swoim profilu na Facebooku Rafał Maślak zapytał fanki, czy któraś zechciałaby zaprosić go na studniówkę. Chętne miały przysłać swoje zdjęcie i uzasadnienie, dlaczego właśnie ich partnerem na balu miałby zostać najprzystojniejszy polski mężczyzna.

Napisałem po prostu, żeby napisały coś o sobie, wysłały zdjęcie, jakąś ciekawą historię. Przede wszystkim zwracam uwagę na jakiś fajny tekst, który mi przyślą. Do jednej z nich pojadę. Ubiorę się ładnie, a że nie najgorzej tańczę, to zabiorę ją na bal i postaram się, żeby spędziła ten wieczór wyjątkowo – mówi Rafał Maślak w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Mister Wielkopolski przyznaje, że zaskoczyła go liczba odpowiedzi, jakie otrzymał. Nie ukrywa też, że stoi przed sporym dylematem, nie może się bowiem zdecydować, którą fankę wybrać.

Dostałem masę e-maili od dziewczyn. Piszą nie tylko kandydatki, które chcą iść, lecz także ich koleżanki, siostry, babcie, mamy. Nie sądziłem nawet, że będzie taki odzew i teraz bardzo trudno będzie mi wybrać jedną z nich, bo naprawdę ciekawe historie piszą dziewczyny. Poza tym mamy bardzo ładne dziewczyny w Polsce, przeglądam te wszystkie zdjęcia i naprawdę mam duży dylemat – mówi Rafał Maślak.

Mistera Polski bardzo cieszy perspektywa towarzyszenia fance na tym wyjątkowym balu. On sam nie wspomina swojej studniówki zbyt dobrze. Przyznaje, że był wówczas zakompleksionym chłopakiem, związanym z nieodpowiednią dziewczyną.

Byłem jeszcze młody. Po prostu się nie udało. Nie dogadywałem się z moją byłą dziewczyną. Cały czas się kłóciliśmy, więc ta studniówka nie należała do najlepszych. Może teraz przeżyje fajną studniówkę. Będę się starał, żeby dziewczyna, która wygra, spędziła ją równie dobrze – zapowiada Rafał Maślak.

Model nie chce utrzymywać kontaktu z fanami tylko za pośrednictwem internetu, dlatego często organizuje spotkania integracyjne lub konkursy. Ostatnio zaprosił ich do udziału we wspólnej sesji zdjęciowej do imprezowych kalendarzy. Maślak poszukuje atrakcyjnych klubowiczek i przystojnych klubowiczów z regionu Wielkopolski. 6 grudnia spotka się w Warszawie z dwudziestoma fanami, których wybierze w konkursie na swoim profilu na Facebooku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Konsument

Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.