Newsy

Robert Kudelski: Nie zamierzam pracować i grać, poddając się cenzurze. Po nią sięgają ludzie mali i zakompleksieni

2016-04-25  |  06:55

Cenzura blokuje rozwój kultury i sztuki – twierdzi Robert Kudelski. Zdaniem aktora wszelkie ograniczenia najczęściej narzucają ludzie zakompleksieni, bez poczucia humoru i żyjący w strachu, że ktoś publicznie wypunktuje ich przywary. Kudelski apeluje do aktorów i reżyserów, by mimo nacisków nie zgadzali się na cenzurowanie spektakli teatralnych. Mają one prowokować i zachęcać do ożywionej dyskusji. Tylko wtedy będą przyciągać widzów.

–  Po cenzurę sięgają ludzie mali, niepewni, zakompleksieni i ci, którzy nie mają poczucia humoru i boją się, że ktoś ich wyśmieje, że ktoś im sprawi przykrość słowem. Nie są mocni w gębie, w związku z tym boją się, że ktoś ich przegada, bo jest mądrzejszy, inteligentniejszy. Uważam, że cenzura będzie w każdej dziedzinie życia na tyle, na ile my sobie pozwolimy ją wprowadzić – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Robert Kudelski, aktor.

Kudelski podkreśla, że nigdy nie ulegał i dalej nie zamierza ulegać żadnym naciskom. Stara się wykonywać swój zawód jak najlepiej, a wszelkie ograniczenia z pewnością miałyby znaczący wpływ na pogorszenie jakości tej pracy.

– Nie zamierzam pracować i grać, poddając się cenzurze. Jeśli komuś nie odpowiada to, co ja sobą reprezentuję na scenie, albo role, które gram, albo piosenki, które śpiewam, to po prostu nie kupi biletu i nie przyjdzie. Jest jednak bardzo dużo ludzi inteligentnych, którzy przyjdą i będą zadowoleni. Bo sztuka jest też pewnego rodzaju prowokacją i ludzie wprowadzający cenzurę po prostu nie rozumieją sztuki jako takiej. To nie jest serial, gdzie musimy wszystko krowie na rowie wyłożyć i opowiedzieć jakąś historyjkę – tłumaczy Robert Kudelski.

Sztuka jest zabawą, obalaniem tabu społecznego, prowokacją i odkrywaniem stłumionej cielesności. Zdaniem Roberta Kudelskiego takiego przekazu nie powinno się odbierać dosłownie. On wymaga użycia wyobraźni i właściwej interpretacji.

– Bardzo lubię, kiedy sztuka prowokuje pewne tematy i ludzie zaczynają o tym rozmawiać. Przejaskrawia pewne rzeczy tylko dlatego, żebyśmy bardziej emocjonalnie do tego podeszli i się nad tym zastanowili. Nie sądzę, że artyści sobie dadzą narzucić taką cenzurę. Oczywiście aktorom w teatrach na etatach, którzy mają zobowiązania, dzieci, rodziny, jest zdecydowanie trudniej, bo nie ma nic gorszego jak szantaż, że się wyleci na bruk – mówi Robert Kudelski.

Jedyną miarodajną oceną jest ta wystawiona przez widzów. Jeśli kupują bilety i chętnie zasiadają na widowni, to znaczy, że warto wystawiać dany spektakl nawet, jeśli ktoś próbuje go zablokować.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Transport

Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.

Muzyka

Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.