Newsy

Walerija Żurawlewa: Czasami przyjacielska relacja jest warta więcej niż romans. Z Krzysztofem Gojdziem łączy mnie przyjaźń

2018-10-22  |  06:32

Z Krzysztofem zawsze możemy na siebie liczyć – mówi tancerka. Mimo że lekarz od kilku miesięcy przebywa głównie w Miami, pozostają w stałym kontakcie. Gwiazda cieszy się, że połączyła ich przyjaźń, tego rodzaju relacja jest często bardziej wartościowa niż romans.

Walerija Żurawlewa i Krzysztof Gojdź poznali się wiosną tego roku na planie 8. edycji programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”. Tancerka twierdzi, że już przy pierwszym spotkaniu złapali świetny kontakt i ta pozytywna relacja utrzymała się aż do końca ich uczestnictwa w tanecznym show Polsatu. Nie oznacza to jednak, że między gwiazdą a jej uczniem zawsze panowała sielankowa atmosfera.

Kłóciliśmy się strasznie na parkiecie. Jakby wjechała kamera podczas treningów, uwierzcie mi, nie byłoby wesoło, byliśmy jak stare, dobre małżeństwo, może nie do końca dobre, ale jak stare małżeństwa – mówi Walerija Żurawlewa agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W mediach bardzo szybko pojawiły się doniesienia o romansie, jaki połączył tancerkę i lekarza. Oboje zaprzeczają tym plotkom, przyznając jednocześnie, że ich znajomość nie zakończyła się wraz z ostatnim odcinkiem programu „Dancing with the Stars: Taniec z gwiazdami”. Nadal utrzymują stały kontakt – nawet gdy Krzysztof Gojdź przebywa w Miami, rozmawiają za pomocą komunikatorów internetowych. Nie stronią też od publicznego pokazywania się razem.

Po „Tańcu z gwiazdami” niektóre relacje się kontynuują, a niektórzy mówią: dobrze, fajnie było, dziękujemy, do widzenia. Jednak tutaj było coś więcej, tak stwierdziliśmy. Powiem szczerze, to jest cienka granica, ale zawsze można ją wyznaczyć na samym początku – mówi Walerija Żurawlewa.

Tancerka określa Krzysztofa Gojdzia mianem bardzo dobrego przyjaciela, na którego wsparcie zawsze może liczyć. Wie, że popularny lekarz myśli o niej nawet, gdy przebywa w Miami. Gwiazda odczuwa też zadowolenie, że właśnie tego rodzaju połączyła ją ze słynnym lekarzem.

Cieszę się, że jednak zachowaliśmy tą przyjacielską relację, bo czasami przyjacielska relacja jest warta coś więcej, niż jak jest się bliżej – mówi Walerija Żurawlewa.

W tanecznym show tancerka wraz z Krzysztofem Gojdziem zajęła ostatecznie 6. miejsce. Teraz po zakończeniu zmagań o Kryształową Kulę, wraz z kilkoma innymi tancerzami uczestniczącymi w programie pracuje nad własnym spektaklem. Gwiazda nie ukrywa, że ekipa jest bardzo mocna, a premiera nastąpi już wkrótce, nie chce jednak zdradzać szczegółów przedstawienia. Także życie prywatne dobrze jej się układa.

Prywatnie wszystko się rozwija tak jak trzeba, nie chciałabym za dużo mówić, nie chcę zapeszać, ale jestem szczęśliwa – mówi Walerija Żurawlewa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.