Newsy

Kamil Olivier Kacprzyk: w szkole nauczycielka zawsze mówiła mi, że jestem typem bohatera werterycznego. Jest w tym trochę prawdy

2017-07-17  |  06:21

Wokalista wciąż uczy się dystansu do siebie. Jego zdaniem bez akceptacji własnego wyglądu i sposobu myślenia nie możliwe jest odniesienie sukcesu. Artysta uważa się za człowieka rozsądnego i konkretnego, choć często kieruje się również emocjami. Zgadza się z opinią dawnej nauczycielki, że ma wiele cech literackiego Wertera. 

Kamil Olivier Kacprzyk debiutuje jako wokalista solowy, nie narzeka jednak na brak fanów. Młodzi Polacy polubili artystę, gdy występował w boysbandzie Neo i choć formacja rozpadła się przed kilkoma miesiącami, fani pozostali z Kamilem. Ich grono stale powiększają także nowi miłośnicy jego twórczości. Tylko na Instagramie profil wokalisty obserwuje blisko 10 tys. osób. Na Facebooku funkcjonuje natomiast grupa Kaczuchy Kamila – wśród jej członków dominują dziewczęta. Fanki założyły tę grupę, by w żartobliwy sposób wyrazić swoją sympatię dla ulubionego wokalisty.

– W czasach Neo na większości zdjęć wyglądałem bardzo słabo, potrafiłem być niewyspany na koncercie po całej nocy słuchania muzyki lub oglądania filmów i aby ukryć swoją nieprzyzwoicie wyglądającą twarz robiłem minę kaczuchy. Od tamtej pory wszystkie fanki kojarzą mnie z kaczuchą, wstawiając zdjęcia, robią moją parodię – mówi Kamil Olivier Kacprzyk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalista jest niezmiernie wdzięczny swoim zwolennikom, rzadko bowiem zdarza się, by debiutujący artysta miał tak dużą liczbę fanów. Jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, przy czym podkreśla, że pokazuje tam swoją prawdziwą twarz. Nie zamierza kreować sztucznego wizerunku na potrzeby kariery i za wszelką cenę dążyć do zaistnienia w show-biznesie.

– Nie chcę robić z siebie pięknego chłopczyka, który będzie fajnie śpiewał przed dziewczynami i chłopakami, ale chcę się dzielić muzyką. Daleko mi do myślenia, że chcę być rozpoznawalny, nie dążę do tego, chcę dzielić się muzyką – mówi Kamil Olivier Kacprzyk.

Wokalista twierdzi, że znajduje się obecnie na etapie poszukiwania samego siebie, ustalania życiowych priorytetów i wybierania drogi artystycznej, którą w przyszłości obierze. Chce bowiem przekazywać słuchaczom muzykę, która byłaby całkowicie zgodne z jego osobowością i zainteresowaniami. Uważa się za człowieka skrupulatnego, rozsądnego i bardzo konkretnego, choć myślącego na swój własny, momentami nieco irracjonalny sposób.

– W szkole nauczycielka zawsze mówiła mi, że jestem typem werterycznego bohatera, który cały czas myśli, jest wrażliwy i na wszystko reaguje emocjonalnie. Jest w tym trochę prawdy – mówi Kamil Olivier Kacprzyk.

Artysta podkreśla też, że choć nauczył się zachowywać dystans do poglądów innych ludzi, wciąż nie opanował jeszcze dystansu do samego siebie. A to właśnie jest jego zdaniem klucz do równowagi życiowej. Wokalista uważa, że bez zaakceptowania swojego wyglądu, sposoby myślenia i zachowania niemożliwe jest odniesienie jakiekolwiek sukcesu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich

Już nie tylko usprawnianie analizy badań obrazowych, ale i na przykład typowanie celów terapeutycznych w chorobach rzadkich to pola, na których w medycynie sprawdza się sztuczna inteligencja. Różne technologie zasilane SI wykorzystuje prawie 80 proc. podmiotów leczniczych, a inwestycja w nie zwraca się średnio w ciągu 14 miesięcy. Wraz z pokoleniową wymianą kadr widać też coraz większe otwieranie się lekarzy na korzystanie z narzędzi sztucznej inteligencji.